Wychowanków domu dziecka odwiedził niemiecki Czerwony Krzyż

Odział Niemieckiego Czerwonego Krzyża i gmina Klein Rönnau otoczyły opieką pszczyński dom dziecka 4 dekady temu.

- W 1982 roku od pastora ewangelickiego Rudolfa Barona otrzymaliśmy adres do pszczyńskiego domu dziecka. Mieliśmy tu dostarczyć pomoc, bo wtedy w Polsce trwał stan wojenny. Zrobiliśmy zbiórkę, w którą zaangażowało się wiele osób i po 22 godzinach jazdy przywieźliśmy pierwsze dary do Pszczyny. Wtedy w domu dziecka przebywało 90 dzieci - mówi Ilse Klein z oddziału Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Klein Rönnau, która do Pszczyny przyjeżdża od samego początku.

I dodaje, że przeżyła tu tyle wspaniałych chwil, że stało się czymś oczywistym, że będzie przyjeżdżać co roku. - Bez przyjazdu do Pszczyny nie ma świąt. Nasz okres świąteczny zaczynamy właśnie odwiedzinami w domu dziecka i wspólną wigilią - mówi.

Głównym punktem wizyty jest tradycyjna wieczerza wigilijna, łamanie się opłatkiem, składanie życzeń i śpiewanie kolęd. Przyjaciele z Niemiec każdorazowo obdarowują wychowanków domu dziecka słodkościami i prezentami, w ostatnich latach były to m.in. stoły do ping-ponga, materace i rowery. Zapraszają również wychowanków na wakacje do Klein Rönnau, fundując pobyt z atrakcjami. Wychowankowie domu dziecka odwdzięczają się bożonarodzeniowym przedstawieniem i własnoręcznie wykonanymi upominkami.

- III weekend adwentu to dla naszych wychowanków jeden z ważniejszych okresów w roku, w tym czasie nasz dom odwiedza wielu znakomitych gości, a dzieci doświadczają ciepła i sympatii oraz otrzymują mnóstwo prezentów. Ten czas choć w części rekompensuje im brak rodziców, domu, rodzeństwa - mówi Iwona Spora, dyrektor Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny.

Niemiecką delegację w poniedziałek, 12 grudnia gościła w swoim gabinecie starosta Barbara Bandoła.

- Dziękuję za systematyczne odwiedziny i wspieranie domu dziecka. Przedstawiciele Niemieckiego Czerwonego Krzyża to Aniołowie Stróżowie pszczyńskiej placówki. Przez te wszystkie lata relacje bardzo się zacieśniły i ci, którzy pomagają i ci, którzy są wspomagani, bardzo blisko się związali. Dla wychowanków od momentu wizyty gości z Niemiec zaczynają się święta - mówi Barbara Bandoła.

W pszczyńskim Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny przebywa 28 wychowanków.