W Goczałkowicach zdjęcia były kręcone przed zabytkową siedzibą administracji uzdrowiska, która na potrzeby filmu zmieniła się w Dom Seniora "Happy End".

Scenariusz na podstawie bestsellerowej książki Magdaleny Witkiewicz pod tym samym tytułem napisała Ilona Łepkowska. W tej komedii romantycznej zobaczymy wielopokoleniową plejadę polskich aktorów, zaś reżyserką jest - odpowiedzialna m. in. za czwartą część serii Kogel Mogel - Anna Wieczur. Producentem filmu jest MTL MAXFILM.

Okazuje się, że film, który pierwotnie miał trafić do kin, będzie dostępny jedynie w serwisie TVP VOD, o czym informuje serwis naekranie.pl. Premierę "Uwierz w Mikołaja" zaplanowano na 6 grudnia. Warto dodać, że samorząd Bielska-Białej współfinansował realizację filmu w formie promocji miasta w kwocie 180 tysięcy złotych - w ostatnim czasie aneksowano umowę w związku ze zmianą sposobu dystrybucji filmu.

"Uwierz w Mikołaja" to ciepła, wielowątkowa opowieść o tym, że w magicznym czasie Świąt Bożego Narodzenia każdemu, niezależnie od tego ile ma lat, może przytrafić się coś najpiękniejszego w życiu. W filmie zobaczymy wielu znanych i cenionych aktorów m.in.: Teresę Lipowską, Dorotę Stalińską, Dorotę Kolak, Martę Lipińską, Elżbietę Starostecką, Ewę Szykulską, Krystynę Tkacz, Macieja Damięckiego, Bohdana Łazukę, Agnieszkę Więdłochę, Antoniego Pawlickiego, Mateusza Janickiego, Aleksandrę Grabowską, Grzegorza Daukszewicza, Patryka Pniewskiego oraz Cezarego Żaka.

- Akcję filmu, w odróżnieniu od książki, postanowiłam umiejscowić w górach, gdyż wydały mi się one najlepszym tłem świątecznej opowieści. A także z tak prozaicznego powodu, że łatwiej tam o śnieg. Szukając malowniczego górskiego miasteczka trafiliśmy do Bielska-Białej. Rynek, klimat miasta i krajobraz okolic od razu nas zachwycił - wyjaśnia Ilona Łepkowska, scenarzystka i producentka filmu.

Dodaje także: - Poznałyśmy się z Magdą Witkiewicz kilka lat temu, przy okazji premiery mojej pierwszej powieści i od tego czasu utrzymujemy kontakt. Magda wysłała mi "Uwierz w Mikołaja" zaraz po premierze książki, a ja od razu zobaczyłam w tej powieści potencjał na piękny i ciepły, ale i zabawny film świąteczny. Namówiłam więc Tadeusza Lampkę do kupienia praw do ekranizacji i usiadłam do pisania scenariusza.