Reklama

Wiadomości

  • 7 lipca 2006
  • wyświetleń: 4047

Miedźna: Skutki omijania prawa

Dziennik Zachodni: Podczas posiedzenia komisji rewizyjnej wójt poinformował nas, że referat do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji wszczął postępowanie w sprawie sfałszowanego dokumentu na wykoszenie traw w sołectwie Góra - mówi radna Iwona Kołodziej, członkini komisji rewizyjnej. - Status podejrzanych mają wójt, skarbnik oraz jedna z pracownic Urzędu Gminy.

Z relacji radnej wynika, że koszenie przydrożnych rowów miało kosztować dokładnie 1.950 zł. Umowa została spisana z jednym z mieszkańców. W terminie do siedmiu dni nie została jednak ona zgłoszona do ZUS-u, by wedle obowiązujących przepisów mogła być odprowadzona składka od umów-zleceń. Rachunek został więc wystawiony na wnuczka... sołtysa Góry.

- Wybrałem najlepszą z ofert - broni się sołtys Teofil Rąba. - Za wykoszenie trawy jeden z gospodarzy chciał aż siedem tysięcy złotych, inny - 3,4 tys. zł i tylko Adrian K. zgodził się wykosić trawę za 1.900 zł. Pobrałem więc z urzędu druk umowy-zlecenia. Komisja rewizyjna jednak nie zgodziła się na zapłacenie zlecenia, bo uznała, że nie będzie ponosić kosztów ubezpieczenia ZUS-owskiego. Zgodziła się, bym rachunek wystawił na swojego osiemnastoletniego wnuka. Jako uczeń nie wymaga regulowania czegokolwiek z ZUS-em.

- Sołtys nie zachował kolejności procedury zlecenia koszenia traw - twierdzi wójt Bogdan Taranowski. - Obrazowo mówiąc: najpierw była wykonana robota, a potem próbował załatwić sprawy papierkowe. Nie dostał jednak od nas 1,9 tys. zł, bo ani ja, ani skarbnik nie wydaliśmy na to zgody.

Więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu Dziennika Zachodniego

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.