Sowa, Harry Potter i koty, czyli Kultowa Pszczyna w księgarni TEM!

Księgarnię TEM doskonale znają przede wszystkim mieszkańcy osiedli Kolonia Jasna i Piastów. Ale odwiedzają ją też pszczynianie z innych części miasta. Ważne grono klientów TEM-u stanowią dzieci i ich rodzice, gdyż księgarnia od zawsze zaopatrywała młode pokolenia w podręczniki szkolne i artykuły piśmiennicze oraz wszystkie materiały niezbędne w szkolnej ławie.

Właścicielka sklepu, pani Mariola Mazur, ma też wyjątkowy stosunek do literatury dziecięcej, dlatego jest ona istotną częścią asortymentu tej niedużej księgarni na styku dwóch osiedli. Poza tym od lat można kupić tutaj zabawki i gry. Również dorośli czytelnicy znajdą dla siebie interesujące pozycje książkowe i akcesoria papiernicze.

Pani Mariola z zawodu jest bibliotekarką i zanim rozkręciła swój własny biznes, pracowała w szkolnej bibliotece. Później już zza lady księgarni przerabiała wszystkie reformy edukacji. Księgarnię prowadzi wraz z mężem, a jej dzieci dorastały wśród półek z książkami. Co ciekawe, sklep najpierw prosperował w przydomowym garażu, po kilku latach, gdy biznes szedł całkiem nieźle, przeniesiono go do nowo postawionego budynku obok.

Od zawsze we wnętrzach księgarni dominowała zieleń. Do dziś pośrodku, wśród różnych artykułów, stoi stara szkolna ławka przemalowana na ten kolor, wypożyczana nawet jako rekwizyt na ważne szkolne okoliczności.

W księgarni niegdyś odbywały się też happeningi z okazji książkowych premier kolejnych części przygód Harry'ego Pottera, do dziś jednej z najbardziej lubianych postaci literackich, o którą klienci regularnie dopytują. Co jeszcze można znaleźć w TEM-ie? Jak na tak niewielki przybytek naprawdę całkiem sporo, ale o wartości tego miejsca decyduje nie tylko asortyment.

Pani Mariola i pracujące tu od lat pani Ania oraz pani Teresa, dzielą się z klientami wspaniałą energią i poczuciem humoru. Mówią, że klienci nazywają TEM "księgarnią z tymi sympatycznymi babciami". Czy przejmują się rzekomym spadkiem czytelnictwa i konkurencją salonów oraz ofertami książkowymi supermarketów? Wygląda na to, że i tak nie wyobrażają sobie robić w życiu nic poza pracą z książkami i w swojej kameralnej księgarni z duszą.