Wiadomości
- 9 sierpnia 2022
- wyświetleń: 9687
Gdzie na lody w Pszczynie#4: Pijalnia soków, Lody kręcone, Gelato Nobile
W naszym wakacyjnym cyklu wracamy na pszczyński rynek. Choć to już kolejny odcinek, wciąż nie wszystkie lodziarnie w tym miejscu zdążyliśmy odwiedzić. Wyobraźmy sobie natomiast co by było, gdybyśmy realizowali podobną serię artykułów 5-6 lat temu. Po dwóch częściach z pewnością nie mielibyśmy już o czym pisać. Te czasy jednak minęły, a boom na lody trwa. W tej odsłonie "Gdzie na lody w Pszczynie" pokazujemy jednak nie tylko modne lody rzemieślnicze, ale i znane oraz kultowe lody z automatu.
Bohaterkami najnowszego odcinka są trzy lodziarnie, z których każda ma do zaoferowania coś ciekawego. Pijalnia Soków słynie z lodów włoskich serwowanych tu od wielu lat nie tylko w wafelkach, ale i w pucharkach z klasycznymi polewami i obfitością dodatków. Powstałe z kolei stosunkowo niedawno Lody Kręcone zdążyły już zyskać uznanie wśród wielu pszczynian i kuszą świeżym smakiem oraz zastygającymi polewami. Natomiast w Gelato Nobile codziennie zakosztujemy nowoczesnych i odważnych smaków, wytwarzanych przez doświadczonych cukierników. Na co więc się skusicie? Kultową "Melbę", czekoladowego świderka czy wykwintną różę Daisy lub piwny sorbet?
Pijalnia Soków, ul. Rynek 9
Pani Barbara Szczypka wraz z mężem prowadzi Pijalnię Soków od 1989 roku. Na początku działalności oferowała tu jedynie sok marchwiowy i właśnie lody - proste, waniliowe, robione na zapleczu lokalu. Były to czasy, kiedy kawę zamawiało się od wielkiego dzwonu, lody schodziły za to bardzo dobrze. Asortyment trzeba było jednak z czasem poszerzyć z myślą o porze jesienno-zimowej. W końcu większość klientów zamiast lodów wybiera wtedy na ząb coś innego. Pojawiły się więc domowe wypieki i desery, na przykład tradycyjna szpajza czy też śląska kopa, które do dziś są tu w stałej ofercie.
Mamy też o wiele szerszy wybór soków, do których doszły musy i koktajle. Poza tym szarlotka, sernik, galaretki i kilka nowoczesnych propozycji. Właścicielka zachwala deser o wdzięcznej nazwie "Malinka" - z gorącymi malinami, jogurtem i płynną czekoladą. O lodach mówi za to dość skromnie. W końcu nie oferuje tu kilkudziesięciu smaków, a jeden podstawowy, który można zjeść w różnych wariantach. Wielbiciele lodów z Pijalni Soków nie szczędzą jednak pochwał w ich kierunku. Wielu woli przyjść na "Trójsmak" lub "Melbę", czyli kultowe desery z lodami włoskimi, niż kosztować innowacji. Obecnie klienci najchętniej wybierają właśnie lody w pucharkach, z dodatkiem polew, bitej śmietany i dodatków, na przykład "Capri", "Ciepło-zimno", "Fantazję", "Bakalandię" czy "Hawaje". Znajdziemy w nich klasyczne lody waniliowe ze świeżymi owocami, polewami, wafelkami czy porcją adwokatu. Na miejscu zamówimy również shake'a lodowego w różnych smakach.
Trendy w produkcji lodów zmieniają się, tym ciekawiej wspomina się dawne czasy, kiedy w lodziarniach było kilka podstawowych smaków. Jeśli ktoś oferował cztery rodzaje lodów, to można było mówić, że ma szeroki wybór. Lody przechowywano w termosach i robiono na bieżąco. Pani Basia ma zakodowany w pamięci smak lodów sprzed lat i niestety dziś nie potrafi nigdzie znaleźć podobnego. Produkowane obecnie surowce, takie jak chociażby śmietana, też zresztą nie smakują już tak samo. Tym bardziej stara się więc, aby jej lody były jak kiedyś. Podstawowy deser lodowy z pucharka, w polewie i z bitą śmietaną kosztuje tu 16,5 zł.
Lody kręcone, ul. Rynek 14
Do pana Marcina, który dwa lata temu wziął się za wyrób lodów kręconych przy pszczyńskim rynku idę nieco bez przekonania. Będąc, jak wiele osób, pod urokiem kultu lodów rzemieślniczych, mam wrażenie, że świderki i tzw. lody włoskie to jednak nie ta sama kategoria i jakość lodów. Komentarze i wiadomości pod poprzednimi artykułami skłaniają jednak ku temu, aby baczniej przyjrzeć się okienku, do którego kolejki napierają z siłą nie mniejszą niż do innych lodziarni dookoła. Pan Marcin z wykształcenia jest inżynierem, tłumaczy mi więc jak to z tą produkcją lodów jest. Sam podchodzi do tematu podręcznikowo i matematycznie. Podkreśla, że do serwowania dobrych lodów, potrzebne są dobrej jakości produkty składowe. Poza tym na lodach nie można oszukiwać i - co kluczowe - należy znaleźć swój własny smak.
Dobre lody nie powstaną także bez należycie dobranych proporcji i odpowiednio ustawionej maszyny. Czym różnią się lody z automatu od lodów rzemieślniczych czy naturalnych? Właściciel tłumaczy, że tak naprawdę niczym, te drugie też przecież są mieszane i zmrażane w maszynach, tyle że później elegancko układa się je w kuwetach i chłodziarkach. Jedne i drugie mogą być bardzo dobre. Jak jedne, tak drugie mogą być kiepskie. Przewagą lodów rzemieślniczych jest różnorodność smaków oferowanych jednocześnie. Właściciel stara się jednak sprostać i temu wyzwaniu - jak na lody z automatu proponuje naprawdę sporo wariantów smakowych. Znajdziemy u niego między innymi słony karmel, mango, kiwi, kaktusa czy truskawkę, a hitem tego sezonu są świderki o smaku czarnej porzeczki.
Pan Marcin zdecydował się na wyrób lodów kręconych, bo takie kojarzyły mu się z dzieciństwem i takie sprzedawała też jego babcia. Sam stara się dziś odtworzyć tamtem zapamiętany z przeszłości smak, serwując soft ice cream, znane u nas jako lody włoskie. W menu ma też świderki, określane przez wielu jako lody amerykańskie. Oba rodzaje cieszą się tu na rynku dużą popularnością. Można dostać je w różnych wariantach smakowych - klasyczne i tęczowe, w polewie zwykłej lub zastygającej, czekoladowej z orzechami, owocowej, z posypką, małe, średnie i duże. Są też granity i lody typu flurry oraz crusher, są lodowe shake'i. Choć przy okienku zawsze znajdą się ciekawe kolory i smaki, klienci najchętniej wybierają śmietankowego softa (mały kosztuje tu 6 zł). Jest on delikatny, lekki i kremowy, ma dopracowaną autorską recepturę. Świderek również ma swoje cechy charakterystyczne. Wydaje się bardziej zmrożony, jest też zdecydowanie bardziej zbity, nie ocieka. Oczywiście takowe lody wcale amerykańskie nie są, podobnie jak lody zwane u nas włoskimi mają niewiele wspólnego z tradycyjnymi lodami z Włoch. Stamtąd jednak pan Marcin przywiózł maszyny do produkcji lodów oraz wiedzę na ich temat, którą przekazała mu pewna zaprzyjaźniona rodzina prowadząca lodziarnię.
Gelato Nobile, ul. Rynek 16
Kiedyś w tym miejscu działała jedna z dwóch pszczyńskich lodziarni Dolce Vita. Kilka lat temu zastąpiła ją restauracja Piano Nobile, ale z lodów nie zrezygnowano - ich produkcję i sprzedaż rozkręcono pod marką Gelato Nobile. Lodziarnia jest własnością Łukasza Kozioła, pomysłodawcy i twórcy otwartego pod numerem 16 browaru rzemieślniczego. Lody powstają natomiast w pracowni przy Patio Con Gusto, gdzie pełną parą idą specjalnie zakupione, nowoczesne maszyny do ich produkcji. Wokół stoją przygotowane świeże surowce - mleko, śmiatana, gotowe do użycia owoce, na przykład wiśnie dopiero co zerwane z ogródka. W lodach Gelato Nobile nie ma za to tłuszczów utwardzonych. Załodze udało się także wyeliminować różne sztuczne substancje stabilizujące, które często dodawane są do lodów.
Lista smaków, które się tu tworzy jest najdłuższą, jaką do tej pory poznaliśmy. Smaki są też najbardziej oryginalne na tle ofert wszystkich lodziarni. Jednocześnie właściciel rzadko stosuje pasty. Samodzielnie uzyskuje poszczególne kompozycje, testując i łącząc bawi się smakami. Za flagowe lody uznaje różę Daisy, ale zachęca też do skosztowania amareny, lodów cynamonowych, o smaku zielonego jabłuszka, figi z makiem, mascarpone z figą, czarnego kokosu, gruszkowych z ziołami, arbuzowych, słonego karmelu, tiramisu, rabarbaru z czekoladą, mohito, mango z marakują, lodów szarlotkowych, o smaku delicji czy sorbetu piwnego IPA. W sumie smaków jest tu 70, a gałka kosztuje 5 zł. Codziennie można przebierać w kompozycjach znajdujących się w witrynie przy rynku. Lody Gelato Nobile są też dostępne na terenie Parku Aktywności. Cieszą się dużą popularnością także poza Pszczyną, gdzie trafiają na zamówienie do wielu kawiarni i restauracji. W Gelato Nobile powstają też torty lodowe, podobno coraz popularniejsze na różne okazje i uroczystości w okresie wakacji.
W czasie rozmowy z Łukaszem Koziołem wychodzi na jaw, że sam najbardziej lubi lody klasyczne, a dokładniej chałwowe, natomiast w swojej pracowni stawia na oryginalność. Jego załoga nie boi się eksperymentować. Dlatego oprócz zaledwie kilku klasyków nieustannie powstają tu lody, które klienta mają zaskoczyć i zaintrygować. To nie jedyna rzecz, która wyróżnia wyroby Gelato Nobile. Kolejną jest pewna specyficzna cecha smaku lodów - można o nich mianowicie powiedzieć, że są ciepłe w odbiorze. Choć odpowiednio zimne, nie pozostawiają w ustach uderzającej w zęby zmarzliny, są natomiast gładkie i kremowe, mają przyjemne wykończenie. Pracownia postawiła sobie za cel również wysoką jakość. W pierwszej kolejności zrezygnowano ze sztucznych stabilizatorów, a w niedługim czasie lodziarnia będzie pracować nad zredukowaniem w lodach ilości używanego cukru.
Wakacje 2022: gdzie na lody w Pszczynie?
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie #5: Maszkety u Jaśka, Sopranos
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie#4: Pijalnia soków, Lody kręcone, Gelato Nobile
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie #3: Pod Dębem, Black&White, u Brzęczka
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie? #2 Cafe u Śmieszka, Dolce Vita i Nasze Lody
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie? #1: Czarneccy, Gelato, Cug i Ańcla
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.