Wiadomości
- 11 lipca 2022
- wyświetleń: 9749
Gdzie na lody w Pszczynie? #2 Cafe u Śmieszka, Dolce Vita i Nasze Lody
Przedstawiamy drugi odcinek naszego wakacyjnego cyklu "Gdzie na lody w Pszczynie"! Sezon na lody trwa w najlepsze, prezentujemy więc kolejne pszczyńskie miejscówki, w których można zakosztować tego ulubionego, letniego przysmaku.
Dwie z lodziarni, które dziś przedstawiamy, oferują lody przez cały rok. Gdy więc większość lodziarni w Pszczynie jest zamknięta, tam zawsze znajdziemy coś chłodzącego na ząb. Trzecia lokalizacja jest niemniej interesująca, choć sezonowa - można w niej nabyć naturalne lody z własnej produkcji z czekoladą wewnątrz wafelka!
W kolejnym odcinku cyklu o wszystkich lodach Pszczyny zaglądamy do znanej i na stałe wpisanej w lokalną tradycję lodziarni Dolce Vita. Następnie przenosimy się na rynek do kawiarni u Śmieszka, gdzie specjalnością są wysokiej jakości sorbety. Przy okazji poznajemy ciekawą historię tego lokalu i kamienicy, w której się znajduje. Na koniec zapraszamy tuż obok, do Naszych Lodów. Jej właściciel sam wyspecjalizował się w produkcji lodów rzemieślniczych, zdradził nam więc kilka tajników ich produkcji. Lody wytwarza również dla lodziarni działającej w Pradze!
Dolce Vita, ul. Piwowarska 20
Tę lodziarnię-kawiarnię zna w Pszczynie każdy. Powstała w 2005 roku, kiedy w pobliżu funkcjonowały zaledwie dwa miejsca oferujące lody - sezonowo lodziarnia Czarneckich oraz Pijalnia soków. Można więc powiedzieć, że jest najstarszą lodziarnią z tych nowszych. Dolce Vita mieści się nieco na uboczu, sąsiadując z parkiem i Stajniami Książęcymi, ale w tym obszarze to właśnie ona jest punktem odniesienia. Powstała jako rozszerzenie działalności firmy Niedźbała, dlatego możemy w niej zamówić wypieki i słodkości znane z tej popularnej w Pszczynie piekarni-cukierni. Co ciekawe, kiedyś w tym samym miejscu prosperował warsztat wulkanizacyjny. Przez całkiem spory czas druga Dolce Vita działała też na rynku, jednak kilka lat temu kawiarnia w tym miejscu została zamknięta, ale na mapie Pszczyny pozostał lokal przy Piwowarskiej 20.
W Dolce Vicie zjemy lody przede wszystkim w klasycznych smakach, jednak jej właściciel, Damian Stania, postanawia od czasu do czasu poeksperymentować i proponuje klientom lody bardziej nowoczesne, na przykład inspirowane lokalnymi akcentami. W nawiązaniu do podstawowej działalności swojej firmy wprowadził swego czasu lody chlebowe, a niektórzy pamiętają być może lody "czorne jak sadza", richtig czorne od czarnej wanilii. Nasz faworyt to jednak sernik domowy, wenecka pomarańcza i praliny Mozarta. Do wyboru mamy jeszcze owocowe sorbety. W sumie w witrynie jest zawsze 20 smaków, stanowiących kompromis między klasyką i nowoczesnością. Dolce Vita sama w sobie jest zresztą swego rodzaju pomostem łączącym tradycję i oryginalność. Te kilkanaście lat temu przecierała szlaki na przykład w dekorowaniu kuwet (pojemników z lodami, widocznymi w witrynach) czy serwowaniu włoskiej kawy. Lody powstają tu w pracowni na miejscu, sporządzane na bazie rzemieślniczych receptur, są świeże i produkowane na bieżąco. Wielu klientów wpada do Dolce Vity na chwilę i zabiera lody na spacer po parku, inni zajmują miejsca przy stolikach, aby zamówić desery lodowe w pucharkach lub propozycje dla dzieci serwowane na fikuśnych talerzykach.
Gałka lodów kosztuje tu 5,5 zł. Wybrane smaki można też kupić na wynos w pojemnikach półlitrowych.
Cafe u Śmieszka, ul. Rynek 10
Kawiarnia na samym rogu, którą mijamy wchodząc na rynek ulicą Chrobrego, istnieje tu od kilku lat. Wcześniej działały w tym miejscu różne branże, jednak wygląda na to, że lokal prowadzony przez Danutę Dudek zadomowił się pod numerem 10 na dobre. W środku usiądziemy w jednej z dwóch urządzonych bardzo klimatycznie sal, a przed kamienicą i w jej dziedzińcu można zająć miejsce w letnim ogródku. Dla konsumpcji lodów możliwość rozkoszowania się nimi na świeżym powietrzu ma szczególne znaczenie. Zwłaszcza, że lodziarnia specjalizuje się w serwowaniu różnorodnych sorbetów, w sam raz na lato.
Możemy tu skosztować na przykład sorbetu z liczi, gruszki, ananasa, borówki amerykańskiej, cytryny i pomarańczy, cytryny z dodatkiem mięty, sorbetów truskawkowego i malinowego. Do wyboru są także połączenia takie jak jagody z hibiskusem, marakuja z papają, banan z kiwi czy sorbety alkoholowe (na przykład truskawki z szampanem lub wiśnie z amaretto). Pojawiają się także lody matcha, malinowe dla diabetyków czy wegańskie brownie albo lody o smaku orzechów nerkowca. Oprócz tego mamy dostęp do klasyki - czekolady, śmietanki, malin, wanilii, lodów orzechowych. Tradycyjne smaki są bardzo ważne, ale właścicielka stale pamięta o tym, by zaskakiwać klientów nowościami. Nowoczesność ma tu jednak swoje granice - u Śmieszka nie kupimy lodów z syntetycznymi barwnikami, gdyż to jakość ma kluczowe znaczenie. Jak podkreśla Danuta Dudek, w swojej kawiarni gości klientów tak, jak ugościłaby ich w swoim domu. Czy przeszkadza jej mnogość lodziarni w centrum miasta? Przeciwnie, uważa że im większa różnorodność i wybór, tym lepiej. Gałka loda kosztuje u niej 5 zł.
Na co dzień serwuje się tu osiem świeżych smaków, zmienianych rotacyjnie. Lody są dostępne przez cały rok, a wytwórca zajmuje się ich produkcją wyłącznie dla Cafe u Śmieszka, na własne potrzeby i dla jeszcze jednej lodziarni spoza Pszczyny. Produkty tworzy w oparciu o naturalne surowce.
Na koniec warto wspomnieć o nawiązaniu do historii kamienicy, które znajduje się w nazwie kawiarni, jak i w jej wnętrzach. Teodor Śmieszek to nie kto inny jak były właściciel budynku, który zamieszkał w Pszczynie początkiem XX wieku i na tyłach prowadził warsztat blacharski. W kamienicy trudniono się też handlem. Do II wojny światowej sprzedawano w niej m.in. artykuły szklane, rękawiczki, wachlarze, pończochy, kwiaty, nesesery i kufry, meble, owoce południowe, kawę i herbatę. Zdjęcia pana Śmieszka i członków jego rodziny łatwo odszukamy na półkach, oprawione w ramki. W środku zadbano także o wyeksponowanie i odnowienie ponad 150-letnich metalowych drzwi, pamiętających czasy prosperującego tu niegdyś banku. We wnętrzach kawiarni możemy też obcować ze sztuką w postaci dzieł malarskich lokalnych artystów.
Nasze Lody, ul. Rynek 13
Nieopodal Śmieszkowych włości znajdziemy kolejne miejsce z interesującą ofertą lodów. "Nasze Lody" rozpoznamy po stojącym przed lokalem lustrzanym menu, w którym na tle błękitnego nieba odbija się starówka. Na nim wypisane codziennie siedem smaków, w których znajdziemy przede wszystkim klasyki i sorbety z dodatkiem ziół. Rafał Przewoźnik, właściciel lodziarni, a także tyskiej piekarni-cukierni "U Przewoźnika", zanim zajął się samodzielnym wytwórstwem lodów, pojechał do Włoch, aby tam zgłębić tajniki tego rzemiosła. To od niego jak na razie dowiadujemy się o lodach najwięcej, na przykład tego jak rozróżnić dobrej jakości lody od tych przemysłowych lub nieświeżych, a także jak balansować proporcje białek, cukrów i tłuszczu, by poszczególne smaki wyszły tak, jak powinny. Właściciel tłumaczy również, na czym polega wielofazowe wytwórstwo lodów. Progi "Naszych Lodów" przestępują zwykle konsumenci świadomi i unikający chemii. Nie znajdziemy tam smaków takich jak niebieska guma balonowa, hello kitty, granita czy lody kręcone, gdyż jak mówi Rafał Przewoźnik, w swojej lodziarni stroni od sztucznych smaków.
"Nasze Lody" wypełniają mapę pszczyńskiej oferty lodowej, ale znajdziemy je również w Tychach, Rybniku czy w Katowicach. Lody od Przewoźnika powstają w siedzibie firmy w Tychach. Właściciel oprócz klasycznych smaków wytwarza również oryginale propozycje na potrzeby gastronomii, na przykład lody chrzanowe, a także keto czy wegańskie, ponadto lody piwne dla tyskiego browaru. Dostarcza też własne lody do czeskiej lodziarni, prosperującej w samej Pradze! A smaki, których możemy spróbować na rynku w Pszczynie? To m.in. czekolada, truskawka, śmietanka, róża Daisy z płatkami róży, sorbet mohito z naturalnymi ziołami, lody z alkoholem czy mango robione z pulpy. Przed podaniem można zażyczyć sobie dodatkowo porcję płynnej czekolady, która obleje wafelek od środka.
Cena w "Naszych Lodach" to 5,8 zł za porcję lodów nakładaną packą. Smaki premium, takie jak mango czy pistacja, są nieznacznie droższe - kosztują 6,7 zł.
Wakacje 2022: gdzie na lody w Pszczynie?
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie #5: Maszkety u Jaśka, Sopranos
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie#4: Pijalnia soków, Lody kręcone, Gelato Nobile
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie #3: Pod Dębem, Black&White, u Brzęczka
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie? #2 Cafe u Śmieszka, Dolce Vita i Nasze Lody
Gorący tematGdzie na lody w Pszczynie? #1: Czarneccy, Gelato, Cug i Ańcla
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.