Wiadomości
- 24 stycznia 2022
- wyświetleń: 3461
[ZDJĘCIA] Oddali hołd ofiarom "Marszu Śmierci" w 77. rocznicę
W tym roku mija 77 lat od ewakuacji więźniów niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. 24 stycznia w sześciu miejscowościach przedstawiciele powiatu pszczyńskiego złożyli kwiaty i znicze na zbiorowych mogiłach ofiar "Marszu Śmierci".
W Miedźnej, Pszczynie, Suszcu, Studzionce, Pawłowicach i Brzeźcach znajdują się zbiorowe mogiły pomordowanych lub zmarłych z wycieńczenia więźniów. Przedstawiciele Powiatu Pszczyńskiego oddali hołd zmarłym podczas Marszu Śmierci na terenie naszego powiatu, składając kwiaty i zapalając znicze. W poszczególnych miejscach kwiaty składali także włodarze gmin, przedstawiciele biura poselskiego, rad sołeckich, lokalnych stowarzyszeń oraz mieszkańcy.
- Na trasie ewakuacji nie brakowało mieszkańców, którzy z narażeniem własnego życia podali idącym w marszu więźniom pomocną dłoń. Przeszłość kryje w sobie mnóstwo cierpienia. Nie możemy być obojętni wobec zła i pogardy wobec drugiego człowieka. Pamięć to nasz obowiązek - mówi Barbara Bandoła, starosta pszczyńska.
- Wstrząsające wydarzenia, które odbywały w styczniu 1945 roku pokazują, jak okrutna potrafi być wojna. Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca. Pamięć o ofiarach powinna być przestrogą. Zróbmy wszystko, aby miłość i szacunek do drugiego człowieka była receptą na nienawiść - powiedziała zastępca burmistrza Pszczyny Barbara Sopot-Zembok.
Już w ubiegłym tygodniu, 20 stycznia także w gminie Pawłowice uczczono pamięć więźniów oświęcimskich. Wójt gminy Franciszek Dziendziel wraz z Barbarą Magierą Burmistrzynią Miasta Radlin złożyli kwiaty oraz zapali znicz przy pomniku - mogile zbiorowej 19 więźniów znajdującej się na cmentarzu przy kościele św. Jana Chrzciciela w Pawłowicach. Obecność burmistrzyni nie była przypadkowa. W wydarzeniu wzięli udział uczestnicy rajdu samochodowego organizowanego w ramach XI. Marszu Pamięci im. Jana Stolarza organizowanego od lat przez działaczy PTTK Radlin. Jego inicjatorem był zmarły w ubiegłym roku Jan Stolarz, który co roku z grupą piechurów pokonywał tę samą trasę co więźniowie. Z grupą spotykali się przy pomniku w Pawłowicach przedstawiciele lokalnego samorządu, harcerze, mieszkańcy i razem wędrowali do kolejnego pomnika pamięci na granicy z miastem Jastrzębie-Zdrój. W tym roku, ze względu na ograniczenia związane z pandemią i problemy z organizacją noclegów, do miejsc pamięci grupa dojeżdżała samochodami. Organizatorzy planują jednak, że przyszłe Marsze zachowujące w pamięci następnych pokoleń tragiczne wydarzenia II wojny światowej i pamięć o Janie Stolarzu, będą ponownie odbywać się pieszo.
Marszami Śmierci nazwano ewakuację więźniów i więźniarek, których od 17 do 21 stycznia 1945 roku w kolumnach pieszych konwojowanych przez esesmanów wyprowadzono z KL Auschwitz do stacji kolejowych, m.in. w Wodzisławiu Śląskim. Jedna z tras prowadziła z Oświęcimia przez Brzeszcze, Pszczynę, Studzionkę, Pawłowice, Jastrzębie-Zdrój i Mszanę. Na trasie wiele osób zginęło z głodu, mrozu i wycieńczenia. Zostały one pochowane w mogiłach zbiorowych i indywidualnych na cmentarzach, poboczach dróg.
Wyprowadzono 56 tysięcy więźniów, których przetransportowano do III Rzeszy. Szacuje się, że w pieszych kolumnach ewakuacyjnych zginęło nawet 15 tysięcy osób.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.