Wiadomości
- 15 października 2021
- wyświetleń: 14102
Policja zbadała sprawę. Mężczyzna nie zaczepiał dzieci pod szkołą
Policja w Pszczynie, po zweryfikowaniu zgłoszenia dotyczącego mężczyzny, który według świadka miał podjechać do dwóch chłopców i zajechać im drogę, zakończyła sprawę. Nie doszło do żadnych nieprawidłowości.
Według kobiety, która była świadkiem zdarzenia i powiadomiła policję, do zdarzenia miało dojść w dniu 13 października o godzinie 13.30. Z relacji kobiety wynikało, że w bocznej alejce w rejonie szkoły mężczyzna zaparkował tyłem czarne sportowe audi. Stał przez kilkadziesiąt minut z włączonym silnikiem, a kiedy zobaczył zbliżającego się chłopca w wieku około 8 lat, podjechał, by zatorować mu drogę.
- Chłopiec ominął auto. Mężczyzna odjechał, po czym po 10 minutach przyjechał ponownie. Zaparkował tyłem i nerwowo naciskał na pedał hamulca. Gdy przechodził inny chłopiec, ruszył tak jak przedtem, by zajechać mu drogę. Kiedy zauważył, że jest obserwowany - uciekł - relacjonuje mieszkanka Pszczyny.
O zaistniałej sytuacji świadek powiadomiła policję.
Jak poinformowała nas w piątek oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, po wnikliwym przeanalizowaniu sprawy, funkcjonariusze policji nie wykryli żadnych nieprawidłowości.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.