Wiadomości
- 23 września 2021
- wyświetleń: 2566
Dominik Nawa protestował w sprawie zwierząt laboratoryjnych
Dziś w południe przed Sejmem rozpoczął się protest przeciwko art. 38a i 40 do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt laboratoryjnych. Wziął w nim udział Dominik Nawa - założyciel przytuliska dla starych i schorowanych zwierząt Przystań Ocalenie w Ćwiklicach.
14 września odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych.
Planowane jest wprowadzenie zmian w:
- w artykule 38 - zniesienie jawności działania Lokalnych Komisji Etycznych i Krajowej Komisji Etycznej;
- w artykule 40 - wykluczenie możliwość udziału NGO (organizacji pozarządowych) w postępowaniach prowadzonych przez komisje etyczne ds. doświadczeń na zwierzętach.
Przedstawiciele organizacji społecznych i prozwierzęcych próbowali wpłynąć na posłów i posłanki, aby odrzucili poprawki. Ustawa została przegłosowana jednak w formie, która dla działaczy, którym leży na sercu dobro zwierząt, jest nieakceptowalna. - Organizacje prozwierzęce staną się bezbronne wobec eksperymentów prowadzonych na zwierzętach - wskazali organizatorzy protestu w treści zaproszenia opublikowanego w mediach społecznościowych.
Protest rozpoczął się 23 września o godzinie 12.00 przed Sejmem. Jego uczestnicy zebrali się, by wyrazić sprzeciw wobec brutalnych praktyk w laboratoriach, walczyć o odejście od wiwisekcji oraz o wprowadzenie alternatywnych metod prowadzenia badań, bez wykorzystania zwierząt. Wśród postulatów znalazł się m.in. ten dotyczący zaprzestania do roku 2030 badań i edukacji z wykorzystaniem zwierząt.
Podczas zgromadzenia głos zabrał Dominik Nawa, który mówił m. in. o patologiach, do jakich dochodziło za drzwiami niemieckich laboratoriów:
Loading...
Loading...
- Eksperymenty na zwierzętach mają się odbywać poza całkowitą kontrolą społeczną. Nikt nie będzie miał wglądu w to co dzieje się za murami laboratoriów. Po raz kolejny organizacje społeczne mają zostać pozbawione możliwości obronienia tych, którego głosu nikt nie słyszy, po raz kolejny mamy do czynienia z próbą pozbawienia jakiegokolwiek nadzoru społecznego, dostępu do informacji o przeprowadzanych eksperymentach. Zwierzęta wykorzystywane do celów naukowych będą zdane jedynie na swoich katów.
Nie obroni ich już nikt, nikt nie zaprotestuje, bo nie będzie mieć możliwości. Próba nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych i edukacyjnych jest niedopuszczalna - zaapelowali przedstawiciele Fundacji Przystań Ocalenie w mediach społecznościowych.
W naszym kraju ok 100 tysięcy zwierząt rocznie umiera podczas takich eksperymentów - wskazuje Fundacja.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.