Wiadomości
- 4 lipca 2021
- wyświetleń: 3263
[FOTO] W Goczałkowicach udało się zaobserwować czarnego łabędzia!
Niezwykłego ptaka udało się zaobserwować niedawno Wojciechowi Kaprzykowi - fotografowi dzikiej przyrody z Czechowic-Dziedzic. Zauważył on oraz sfotografował czarnego łabędzia, niezwykle rzadko spotykanego w naszym kraju ptaka.
Czarnego łabędzia udało się zaobserwować na jednym ze stawów w Goczałkowicach-Zdroju. - Gdy zobaczyłem obserwację na jednej z grup ornitologicznych - nie mogłem odpuścić. Poszukiwania się udały i taka oto osobliwość ląduje na mojej liście sfotografowanych gatunków. Łabędzie czarne pochodzą z Australii, do Europy przywieźli je hodowcy. Ptaki, które występują na wolności to osobniki, które pouciekały z hodowli. Jedynie w Holandii występuje "stała" dzika populacja. Skąd wziął się "nasz" osobnik? Nie mam pojęcia ale fantastycznie było móc go obserwować! - opowiada Wojciech Kaprzyk.
Jak opisuje fachowy portal nazwyptakow.pl, czarny łabędź to swoisty oksymoron - połączenie wzajemnych sprzeczności. Bo nie dość, że wszystkie przez wieki obserwowane łabędzie były białe, to także polskie słowo łabędź pochodzi właśnie od bieli - od łacińskiego alba - biały. A zatem łabędź jest ze swojej natury biały i z czarnym łabędziem wiążą się pewne problemy, jak się okazuje nie tylko językowe.
Czarny łabędź spotykany jest przede wszystkim w australijskiej Tasmanii, skąd przybył do Europy oraz Nowej Zelandii. W Polsce obserwuje się one od 1990 roku, nielicznie były spotykane w Polsce zachodniej i środkowej do Wisły i w woj. warmińsko-mazurskim, ale tylko raz obserwowano gniazdującą parę - koło Raciborza.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.