Wiadomości
- 7 stycznia 2006
- wyświetleń: 3057
PLKS: Płomień zgaszony
W sobotę w meczu jedenastej kolejki drugiej ligi kobiet PLKS Pszczyna pokonał u siebie WSZiM Płomień Sosnowiec 3:1 (17:25, 28:26, 25:14, 25:16). Pszczynianki tym samym zainkasowały trzy punkty i przewodniczą w tabeli drugiej grupy.
Pierwszy set tego spotkania od początku nie układał się dla PLKSu, słabe przyjęcie było przyczyną objęcia prowadzenia przez Płomień. Dobra gra w obronie przyjezdnych i kończone kontrataki pozwalały na utrzymanie przewagi. Tego seta pszczynianki przegrały do 17.
Druga partia była najbardziej zaciętą partią. Gra punkt za punkt od początku do końca seta. Żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć większej przewagi 17:17, 23:23, 26:26. W hali przy ulicy Basztowej kibiców czekały nie lada emocje. Dobra gra blokiem w samej końcówce pozwoliła wygrać tego seta do 26, i tym samym wyrównać wynik całego spotkania na 1:1.
Trzecia partia to pełna kontrola wydarzeń na boisku i dominacja PLKSu. Pszczyński zespół prowadził już nawet dziewięcioma punktami ( 18:9 ), tej przewagi nie dodał i wygrał seta do 14.
Początek seta numer cztery zapowiadał wielkie emocje i wielką walkę, jednak walka toczyła się do jednej trzeciej tej partii. Dalsze losy tego meczu były pod dyktando pszczynianek. Czteropunktowa przewaga nie została oddana i powiększała się z piłki na piłkę. Płomień nie radził sobie w żadnym z elementów, słabe przyjęcie nie pozwalało na dobre rozegranie i przebicie się przez blok PLKSu.
PLKS wystąpił w następującym składzie: Zubel, Tomaszewska, Kubieniec, Wilczek, Drwięga, Jurczyk, Brzezowska (libero) oraz Mijakowska, Pilch, Pala, Losoń.
marvel / klub.pless.pl
Pierwszy set tego spotkania od początku nie układał się dla PLKSu, słabe przyjęcie było przyczyną objęcia prowadzenia przez Płomień. Dobra gra w obronie przyjezdnych i kończone kontrataki pozwalały na utrzymanie przewagi. Tego seta pszczynianki przegrały do 17.
Druga partia była najbardziej zaciętą partią. Gra punkt za punkt od początku do końca seta. Żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć większej przewagi 17:17, 23:23, 26:26. W hali przy ulicy Basztowej kibiców czekały nie lada emocje. Dobra gra blokiem w samej końcówce pozwoliła wygrać tego seta do 26, i tym samym wyrównać wynik całego spotkania na 1:1.
Trzecia partia to pełna kontrola wydarzeń na boisku i dominacja PLKSu. Pszczyński zespół prowadził już nawet dziewięcioma punktami ( 18:9 ), tej przewagi nie dodał i wygrał seta do 14.
Początek seta numer cztery zapowiadał wielkie emocje i wielką walkę, jednak walka toczyła się do jednej trzeciej tej partii. Dalsze losy tego meczu były pod dyktando pszczynianek. Czteropunktowa przewaga nie została oddana i powiększała się z piłki na piłkę. Płomień nie radził sobie w żadnym z elementów, słabe przyjęcie nie pozwalało na dobre rozegranie i przebicie się przez blok PLKSu.
PLKS wystąpił w następującym składzie: Zubel, Tomaszewska, Kubieniec, Wilczek, Drwięga, Jurczyk, Brzezowska (libero) oraz Mijakowska, Pilch, Pala, Losoń.
marvel / klub.pless.pl
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.