Wiadomości

  • 2 września 2019
  • wyświetleń: 8130

Najstarsza mieszkanka Goczałkowic-Zdroju świętuje setne urodziny!

Małgorzata Sojka jest najstarszą mieszkanką gminy. Życzenia złożyli jej wójt Gabriela Placha oraz Tadeusz Lazarek, przewodniczący Rady Gminy.

Małgorzata Sojka z Goczałkowic-Zdroju świętuje 100
Małgorzata Sojka z Goczałkowic-Zdroju świętuje 100. urodziny - 2.09.2019 · fot. UG Goczałkowice-Zdrój


Małgorzata Sojka urodziła się dokładnie 100 lat temu, 2 września 1919 r. Z okazji wyjątkowego święta solenizantkę odwiedzili wójt Gabriela Placha oraz Tadeusz Lazarek, przewodniczący Rady Gminy. "Z wielkim uznaniem i podziwem myślimy o tych przeżytych przez Panią 100 latach. Niewielu ludziom jest dane świętować tak piękny jubileusz. Pani życie będące skarbnicą doświadczeń kilku pokoleń powinno być wzorem dla nas wszystkich. Ciesząc się z Panią i Pani najbliższymi tymi niezwykłymi urodzinami życzymy wszelkiej pomyślności, dużo zdrowia, spokoju oraz radości w kręgu bliskich osób" - napisali w liście gratulacyjnym. Przekazano także list od premiera Mateusza Morawieckiego.

Pani Małgorzata (z domu Caputa) miała ośmioro rodzeństwa (3 siostry i 5 braci), ale wszyscy już zmarli. W 1950 r. wyszła za Antoniego Sojkę (zmarł w 1990 r.). Doczekali się dwóch córek. Solenizantka ma troje wnuków i czworo prawnuków.

Małgorzata Sojka pracowała m.in. przy rybach na stawach w Goczałkowicach, szyła w szwalni w Pszczynie, przygotowywała posiłki robotnikom pracującym przy odwiertach w Borze. Przede wszystkim jednak zajmowała się gospodarstwem, bo - jak opowiadają córki - była bardzo pracowita.

Choć na pierwszym miejscu zawsze stawiała dom i obowiązki domowe, znajdowała też czas na rozrywkę. Pani Małgorzata lubiła śpiewać, żartować, należała do Koła Gospodyń Wiejskich w Goczałkowicach, śpiewała w Zespole Folklorystycznym Goczałkowice. Lubiła opowiadać wierszyki, a znała ich bardzo dużo. W ostatnich latach dały o sobie znać problemy z nogami. Teraz pani Małgorzata musi leżeć, mało mówi.

Setne urodziny to wyjątkowe święto - w rodzinie pani Małgorzaty wcześniej nikt nie dożył tak pięknych urodzin. Jaka może być recepta na taki jubileusz? - Mama zawsze zwracała uwagę na zdrowe odżywianie się. Kiedyś w domu jadło się głównie to, co pochodziło z własnego gospodarstwa. Poza tym, mama jest bardzo spokojnym, pogodnym człowiekiem, nie kłóciła się. Opowiadała, że jak ją tata zdenerwował, to poszła sobie na pole poplewić. Lubiła się śmiać, a mówi się, że im się więcej śmiejesz, tym dłużej żyjesz - przyznają córki solenizantki.

BM / pless.pl

źródło: UG Goczałkowice-Zdrój

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.