[ZDJĘCIA] Poślizg zakończony kraksą na Wiślance w Pawłowicach

Zawinił kierowca Volkswagena Golfa, który wpadł w poślizg i zahaczył najpierw o bariery energochłonne, później o jadące sąsiednim pasem Kia Picanto, a następnie przejechał przez rów zatrzymując się na łące. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Sprawca na długo zapamięta ten dzień. Poza mandatem będzie musiał także pokryć koszta naprawy uszkodzonych barierek i Kia Picanto. Okazało się, że jego Volkswagen Golf nie miał ważnego ubezpieczenia OC. Szkody pokryje Fundusz Gwarancyjny, który na mocy tzw. regresu będzie domagał się zwrotu całej wypłaconej kwoty od sprawcy.