W tym roku mijają 74 lata od ewakuacji więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W styczniu 1945 naziści niemieccy podjęli decyzję o rozwiązaniu obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Od 17 do 21 stycznia 1945 r. wyprowadzono 58 tys. więźniów w pieszych kolumnach ewakuacyjnych. Główne trasy wiodły do Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, gdzie wiele kolumn przeformowano w transporty kolejowe. Jedna z tras o długości 63 km wiodła z Oświęcimia do Wodzisławia przez miejscowości ziemi pszczyńskiej - Miedźną, Pszczynę, Brzeźce, Studzionkę, Suszec i Pawłowice.

Niestety, wielu więźniów podczas marszu zmarło z zimna i wycieńczenia. Tych, którzy próbowali ucieczki esesmani rozstrzeliwali. Wg szacunków w pieszych kolumnach ewakuacyjnych zginęło nawet 15 tys. osób.

Jak co roku, samorządowcy, przedstawiciele organizacji i służb oraz uczniowie hołd zastrzelonym oraz zmarłym z wycieńczenia lub przemarznięcia więźniom oddali składając kwiaty i zapalając znicze we wszystkich miejscach pamięci tego tragicznego wydarzenia znajdujących się na terenie ziemi pszczyńskiej. Główne obchody miały miejsce w Pszczynie przy pamiątkowej tablicy przy ul. Bogedaina, gdzie o oprawę artystyczną zadbali uczniowie LO im. B. Chrobrego w Pszczynie oraz uczestnicy zajęć Powiatowego Ogniska Pracy Pozaszkolnej.

Podczas obchodów wicestarosta Damian Cieszewski apelował do zebranych o pielęgnowanie pamięci o wydarzeniach sprzed 74 lat. - To do nas należy pielęgnowanie pamięci o tych wydarzeniach, a przede wszystkim o ludziach, którzy zginęli, ostatecznie nie zakosztowawszy wolności. Musimy pamiętać, nie tylko dlatego, że te wydarzenia miały miejsce na naszej, pszczyńskiej ziemi, ale dlatego, że to na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność, aby nigdy więcej się nie powtórzyły. Wspólną rzeczywistość i wspólną przyszłość możemy budować tylko wtedy, kiedy jesteśmy zjednoczeni. Słuchajmy siebie nawzajem, szanujmy się, akceptujmy. O historii pamiętajmy i pielęgnujmy ją, ale także wyciągajmy z niej wnioski - mówił.

18 stycznia samorządowcy, kombatanci i członkowie pszczyńskiego Kurkowego Bractwa Strzeleckiego odwiedzili wszystkie mogiły, w których pochowano zmarłych więźniów - w Miedźnej, w Pszczynie przy ul. Wodzisławskiej, Pawłowicach, Studzionce, w Brzeźcach oraz tzw. Łęgu w Suszcu. Przy mogiłach zgromadziła się młodzież okolicznych szkół z nauczycielami.