Reklama

Wiadomości

  • 18 sierpnia 2018
  • wyświetleń: 3589

Wykład o księciu Janie Henryku XI zainaugurował Dni Pszczyny

Wykład dra Jerzego Polaka pt. "Wpływ księcia pszczyńskiego Jana Henryka XI von Hochberg na rozwój Pszczyny i ziemi pszczyńskiej w II połowie XIX w." zainaugurował tegoroczne Dni Pszczyny.

Wykład o księciu Janie Henryku XI zainaugurował Dni Pszczyny - 17.08.2018 · fot. Andrzej Grynpeter / pless.pl


Jana Henryka XI von Hochberg był człowiekiem, który wyprzedzał swą epokę. W czasach, gdy nikt tak naprawdę nie zastanawiał się nad tym co dziś nazywamy ekologią, książę Jan Henryk XI uznał, że w jego dobrach należy ograniczyć rozwój przemysłu szkodzącego przyrodzie. Swoim urzędnikom zapowiedział, że w Pszczynie, nigdy nie powstanie zakład przemysłowy, z którego kominów wydobywały by się kłęby dymu, który zanieczyszczałby okoliczne lasy. Lasy, i przyrodę, ukochane przez księcia. Słowa swego dotrzymał, i po nasze czasy Pszczyna, pozostała miastem rezydencjalnym, bez przemysłu.

Książę był sprawnym zarządcą. Po przejęciu władzy na tronie książęcym w roku 1855 rozpoczął modernizację i rozbudowę górnictwa węgla kamiennego, które stanowiło znaczny udział w dochodach książęcych. Rozwijał także na ziemi pszczyńskiej, która w tamtym okresie stanowiła jedno z największych obszarowo terenów na Śląsku, i rozciągała się od rzeki Wisły na południu po dzisiejsze Katowice na północy, hutnictwo. Inwestował bardzo w kolej żelazną, tworząc wiele nowych tras, dla pociągów towarowych, kursujących pomiędzy obszarami kopalń i hut książęcych.

Książę umiejętnie wiązał pracujących dla niego górników, tworząc w pobliżu kopalń osiedla robotnicze, wyposażone w szkoły, sierocińce i opiekę zdrowotną, a równocześnie przywiązując w ten sposób pracowników do miejsca pracy. Takie osiedle istnieje do dziś np. w Murckach.

Rozbudowywał także inne dziedziny przemysłu, budując np. fabrykę celulozy w Czułowie, czy rozbudowując browar w Tychach, który pod koniec jego życia stał się największym na Śląsku.
Inwestując w przemysł, nie zapominał o tym co było dla niego najważniejsze, o leśnictwie i rolnictwie, które modernizował na modłę zachodnią, wprowadzając mechanizację czy nawożenie. Za jego panowania ostatecznie w księstwie pszczyńskim została zlikwidowana pańszczyzna.

Z ciekawostek, o których można było się dowiedzieć w trakcie wykładu, było to, że książę budował bardzo nowoczesne folwarki. Np. w folwarku w Wyrach budynki gospodarcze posiadały ogrzewanie gazowe, a oświetlenie było elektryczne. I to wszystko w pierwszych latach XX w. Dla porównania, w późniejszej Polsce, takie udogodnienia w gospodarstwach zagrodowych powstawały dopiero w okresie rządów ekipy Gierka.

Jako zapalony myśliwy, książę całe życie inwestował w lasy. To za jego czasów w dobrach pszczyńskich pojawiły się żubry. W związku ze swoją pasją myśliwego kazał zbudować w Promnitzach zameczek myśliwski, i coraz więcej czasu spędzał w Pszczynie, oddając się ulubionemu zajęciu - polowaniom. Ta pasja przerodziła się wkrótce w stałe nieomal zajęcie, ponieważ księciu został nadany tytuł Wielkiego Łowczego Królewskiego. Słynny na cały świat róg myśliwski, zwany na jego cześć Fürst-Pless-Jagdhorn to także wynalazek księcia Jana Henryka XI. W Pszczynie, na Sznelowcu, doglądał książę, także osobiście, słynnej na całą Europę stadniny koni.

Przy całym rozwoju przemysłu i rolnictwa książę nie zapominał także o czymś tak istotnym jak wykształcenie. Był założycielem najbardziej elitarnej szkoły ewangelickiej na Górnym Śląsku - Hochberganium, czyli dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie.
Był także fundatorem pomnika upamiętniający poległych żołnierzy pruskich w wojnach z Austrią w 1866 r. i Francją w latach 1870-1871, który stanął na pszczyńskim rynku.

Po okresie 50 lat, w roku 1905 panowania na ziemiach pszczyńskich książę, otrzymał osobisty tytuł Herzoga, czyli arcyksięcia pszczyńskiego, który nosił jedynie przez 2 lata, do czasu swej śmierci. W chwili śmierci, umarł jako 5 najbogatszy obywatel Niemiec.

Dziedziczący po nim zarządzanie rodzinnym majątkiem Jan Henryk XV, mąż pięknej Daisy, ten ogromny rodzinny majątek, doprowadził do bankructwa w niespełna trzydzieści lat.

ab, Andrzej Grynpeter / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.