Wiadomości
- 8 maja 2017
- wyświetleń: 22631
[ZDJĘCIA] Arcybiskup przywiózł do Pszczyny relikwie św. Jana Pawła II
W niedzielę, 7 maja w czasie wieczornej mszy świętej metropolita lwowski ks. arcybiskup Mieczysław Mokrzycki przekazał na ręce proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Św. w Pszczynie ks. Marka Brewko, relikwie, włosy świętego Jana Pawła II, które od tej pory na stałe zagoszczą w pszczyńskim kościele.
Relikwie to materialne szczątki zachowane po świętych, które z czasem tradycja Kościoła zwykła dzielić pod względem ważności na trzy kategorie. Relikwie I stopnia to cząstki samego ciała świętego, relikwie II stopnia to fragmenty szat świętego lub innych przedmiotów, z którymi stykał się w sposób ciągły, a relikwie III stopnia to inne przedmioty towarzyszące świętemu za życia, które przynajmniej raz dotknął. Do pszczyńskiej parafii trafiły relikwie I stopnia - szczątki włosów Papieża Polaka - ofiarowane przez ks. arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego, byłego sekretarza Jana Pawła II.
W mszy świętej sprawowanej przez ks. arcybiskupa uczestniczyło poza proboszczem i wikarymi tutejszej parafii, wielu księży z innych parafii, a także liczni wierni pszczyńskiej parafii.
Całą swoją homilię osobisty sekretarz polskiego Papieża, arcybiskup Mokrzycki poświęcił osobie Św. Jana Pawła II, człowieka wiary. Osobisty sekretarz Papieża przedstawił główne elementy codziennej modlitwy Świętego, któremu służył przez dziewięć lat jako drugi osobisty sekretarz. Abp Mokrzycki podkreślił, że nasz papież bardzo cenił sobie prostą pobożność ludowa, w której "umiał dostrzec głębię treści teologicznej" i w której praktykowanie chętnie włączał swoich współpracowników. Jak wspominał arcybiskup: "w maju, zawsze po kolacji, wychodziliśmy na taras, gdzie była kaplica Matki Bożej Fatimskiej i tam śpiewaliśmy majowe nabożeństwo, a w czerwcu Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa".
Św. Jan Paweł II to nie był tylko człowiek wielkiej wiary, na którego spoglądamy jako na wielkiego świętego, ale był to przede wszystkim wspaniały człowiek. Na dowód tego sekretarz papieski wspomniał, że Jan Paweł II potrafił zapamiętać w dużym tłumie na audiencji twarz mijanej osoby, która starała się mu przekazać w krótkiej chwili swoje problemy i później po audiencji prosił swego sekretarza - dziś ks. arcybiskupa, by tą osobę przyprowadził do niego, gdyż uważał, że za mało poświęcił tej osobie uwagi.
Arcybiskup Mokrzycki przypomniał jeszcze jedno zdarzenie związane z papieżem Polakiem. Mówił o homilii, którą na jego pogrzebie wygłosił kard. Ratzinger. - Powiedział wtedy: "Z pewnością teraz ojciec święty Jan Paweł II błogosławi nam z domu Ojca Niebieskiego". Kiedy to mówił, nie wiedział jeszcze o tym, o czym chcę wam powiedzieć - mówił. - Na zakończenie każdego dnia Ojciec Święty zawsze szedł do swojej kaplicy, krótko się modlił, ok. 22.30, śpiewał Apel Jasnogórski i wracał do swojej sypialni. W ostatnich miesiącach towarzyszyliśmy mu, więc mogliśmy zobaczyć, jak to przebiegało. I kiedy wracaliśmy z papieżem na wózku do sypialni, podjeżdżaliśmy do okna, gasiliśmy światło, otwieraliśmy wewnętrzne okiennice, Ojciec Święty podnosił się, opierał o parapet okna, krótko się modlił, a potem błogosławił przechadzających się jeszcze po placu św. Piotra pielgrzymów, turystów, błogosławił Wieczne Miasto - Rzym, błogosławił cały Kościół i cały świat.
- Niech bliskość św. Jana Pawła II zachęca nas do świętego życia - pokreślił metropolita lwowski, dodając ulubioną modlitwę Papieża: "Panie przyjmij mnie, takim jakim jestem, z moimi wadami, z moimi słabościami. Ale spraw, bym stał się takim, jak tego pragniesz". - Do takiego Świętego dzisiaj przyszliście i takiego Świętego wam zostawiam - zakończył homilię metropolita lwowski.
Już wkrótce, po zakończeniu prac wykończeniowych, relikwiarz znajdzie swe stałe miejsce w specjalnie przygotowanej wnęce w ścianie kaplicy kościoła Podwyższenia Krzyża Św.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.