Pracować u najlepszych

W Ustroniu i Żorach - wiodący producent herbat i kaw, w Jastrzębiu-Zdroju - lider w kategorii przypraw, a w Pszczynie trzeci największy gracz na rynku mięsnym w Polsce, czyli Zakłady Mięsne Henryk Kania. To tylko niektórzy z wielkich polskiego przemysłu spożywczego, którzy nie w Warszawie, a właśnie na Śląsku i to poza aglomeracjami, mają swoje siedziby. Zatrudniają setki osób skutecznie walcząc przy tym ze wskaźnikami bezrobocia w regionie.

Uczą zawodu

M.in. właśnie dla ZM Kania, ludzie stanowią ogromny kapitał i są jednym z filarów rozwoju firmy. - Dlatego chcemy uczyć zawodu wędliniarz. Prowadzimy intensywne akcje informacyjne wśród gimnazjalistów, którym oferujemy wartościowe praktyki - mówi Sabina Miczek, kierownik działu kadr ZM Kania. Zajęcia praktyczne odbywają się w najnowocześniejszych zakładach mięsnych na Śląsku. Ambitnym, firma zapewnia stypendium. Poza tym dofinansowuje materiały edukacyjne, a także różne formy rekreacji i wypoczynku.

W czasie praktyki młodzież ma zapewnione uczestnictwo w wielu szkoleniach oraz możliwość zdobycia atrakcyjnej pracy po ukończeniu szkoły. Równocześnie firma gwarantuje zatrudnienie po zdobyciu tytułu zawodowego. - Po zakończeniu procesu kształcenia, absolwent posiadać będzie umiejętności m.in. w zakresie obsługi nowoczesnych maszyn i urządzeń stosowanych w procesie przetwórstwa mięsa, a także chociażby w obszarze magazynowania i przygotowywania przetworów mięsnych i tłuszczowych do dystrybucji, czy też rozbioru tusz zwierząt rzeźniczych oraz wykrawania mięsa, magazynowania go i przygotowywania do dystrybucji - dodaje Miczek. Firma realizuje projekt we współpracy z Powiatowym Zespołem Szkół Nr 2 im Karola Miarki w Pszczynie.

Jedni z największych

Zakłady Mięsne Henryk Kania S.A. istnieją od 1990 roku. Są jednym z największych producentów wyrobów wędliniarskich w kraju. W ich skład wchodzi kilka nowoczesnych zakładów przetwórczych zlokalizowanych w województwie śląskim oraz łódzkim. Spółka zatrudnia blisko 2000 pracowników. - Wielu z nich jest z nami już kilkanaście lat. Część - zarówno w przypadku pracowników fizycznych, jak i umysłowych - zaczynała od najniższych stanowisk, a dziś zajmuje stanowiska kierownicze. To dla nas powód do wielkiej radości i satysfakcji - mówi Sabina Miczek.

Misją firmy jest oferowanie produktów o tradycyjnym smaku, wyprodukowanych w warunkach zapewniających najwyższe standardy bezpieczeństwa.