We wrześniu ubiegłego roku obiegła Pszczynę wieść, że wiadukt drogowy na ulicy Bielskiej zostanie do końca roku rozebrany. Tych informacji nie potwierdził jednak Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Mało tego, dyrektor mgr inż. Jerzy Machowski w liście do „Głosu” zapewniał, że po wprowadzeniu ograniczenia nośności wiaduktu, można bezpiecznie go eksploatować. Wydawało się zatem, że nic się nie zmieni, i przez kolejne długie miesiące będziemy skazani na wiadukt-prowizorkę.

Niewykluczone jednak, że to, czego się nie udało zrobić w ubiegłym roku, uda się dokonać w tym. Jak się dowiedzieliśmy w wydziale komunikacji i transportu urzędu marszałkowskiego, 14 grudnia zarząd województwa polecił Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach przygotowanie dokumentacji technicznej dotyczącej przeprowadzenia ul. Bielskiej pod torami kolejowymi.

Jest milowy krok w stronę budowy tunelu. Tym samym do lamusa odchodzą inne hipotezy na temat przyszłego przejazdu przez tory kolejowe. Pierwsza mówiła o postawieniu kosztem 6 mln zł nowego wiaduktu, druga zapowiadała powrót do stanu sprzed 15 lat, kiedy to na ulicy Bielskiej ruchem „kierowały” szlabany kolejowe.

W najbliższych miesiącach prace będą się koncentrowały na przygotowaniu projektu inwestycji, której koszt wstępnie ocenia się na około 10 mln zł. Później na otrzymaniu niezbędnych pozwoleń na budowę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to pod koniec roku wiadukt zostanie rozebrany i rozpocznie się budowa tunelu, który wyglądem będzie przypominał ten w Piotrowicach.

(w) / Głos Pszczyński