Patrole wodne i rowerowe

W letnie słoneczne dni plaża miejska nad łąckim akwenem przyciąga tłumy. Podobnie sytuacja wyglądała w okolicach zapory w Goczałkowicach Zdroju. Przyjeżdżają zwolennicy kąpieli słonecznych, ochłody w wodzie i sportów wodnych. Można popływać kajakiem, rowerem wodnym, a nawet żaglówką. Przez całe lato można też spotkać policjantów wodnych i rowerowych patroli, czuwających nad zapewnieniem ładu i porządku.

Przykładowo: dwa lata temu, w lipcu, policjanci wspólnie z ratownikami WOPR-u podjęli akcję ratunkową wobec czterech osób. Mężczyźni żeglując po zalewie w Łące wypadli za burtę. Stało się to za sprawą nie najlepszych warunków atmosferycznych i silnego wiatru. Ich żaglówka została zepchnięta w głąb jeziora, gdzie fale przewróciły ją. Podjęta akcja zakończyła się sukcesem. Z wody wyciągnięto czterech mężczyzn, a samą Omegę odholowano do brzegu. Nikt z żeglarzy nie ucierpiał.

Stróże prawa będą kontrolować jachty żaglowe oraz inne jednostki pływające pod kątem właściwego wyposażenia w środki ratunkowe. Ich uwadze z pewnością nie umkną osoby kąpiące się w miejscach niedozwolonych lub zanieczyszczające wodę i teren wzdłuż linii brzegowej. Na baczności powinni mięć się też ci, którzy "trudnią" się nielegalnym odłowem ryb. W ramach działań "Bezpieczne wakacje" policjanci będą "mieć na oku" dzieci pozostawione bez opieki w okolicach zbiorników wodnych.

Mundurowi pracujący na wodzie swoją służbę opierają głównie na przepisach ustawy o żegludze śródlądowej, prawie wodnym, rybactwie śródlądowym, ustawie o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych i oczywiście przepisach ujętych w ustawie o Policji, kodeksie wykroczeń oraz kodeksie karnym.