Pierwszą stłuczkę odnotowano pół godziny po piątej rano. 23- letni kierowca Daewoo Lanosa, wyjeżdżając na DK-1, nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawym pasem w kierunku Katowic kierowcy Volkswagena. Zarówno mieszkaniec Brzeszcz, jak i 33- letni łączanin byli trzeźwi w chwili zdarzenia.

Kolejna kolizja została zarejestrowana tuż przed 7 na ul. Pszczyńskiej w Górze. Scenariusz podobny do poprzedniego. 67-letni kierowca autobusu, włączając się do ruchu, nie udzielił pierwszeństwa kierowcy Fiata. Obydwaj panowie byli trzeźwi. Nikt poważnie nie ucierpiał. Skończyło się jedynie na mandacie karnym i punktach karnych.

Przebieg kolejnego zdarzenia prawie niczym się nie różnił. I tu z niewiadomych przyczyn mieszkanka Pszczyny, wyjeżdżając swoim Volvo z drogi podporządkowanej, zapomniała o udzieleniu pierwszeństwa przejazdu kierowcy Daewoo Matiza.

Przedświąteczne roztargnienie i pośpiech "dopadło" także kierowcę Iveco, 38-letniego mieszkańca Bytomia. W trakcie opuszczania szlabanów wjechał na przejazd kolejowy w Kobiórze. Połamane rogatki, mandat i punkty karne to bilans tego zdarzenia.

W tej samej miejscowości na ul. Centralnej zaledwie trzy godziny później, bo po 13.00, policjanci pszczyńskiej drogówki interweniowali ponownie. Tym razem jako przyczynę wskazano nadmierną prędkość. Kierowca Stilo, 25- letni tyszanin, uderzył w tył Mercedesa.

Wcześniej, kwadrans po 11.00, na ul. Kruczej miała miejsce pawłowicka stłuczka. Jako powód wpisano nieprawidłowe parkowanie w strefie ruchu. W tym przypadku ucierpiały karoserie Hyundaia, Fiata Punto i BMW.

Najechanie na tył samochodu i niedostosowanie prędkości do warunków ruchu na drodze to składowe kolejnej kolizji. W Kobiórze na Kobiórskiej, 41-letni pszczynianin kierując Mitsubishi uderzył w tył Dacii Duster.

Do ostatniej w tym dniu kolizji policjanci wyjechali pół godziny po 14. Na skrzyżowaniu ulic: Górnośląskiej i Korfantego zderzyły się: Opel Corsa, Fiat Seicento i iveco. 29-letni mieszkaniec Góry, kierując oplem nie udzielił pierwszeństwa kierowcy Fiata. Doszło do bocznego zderzenia tych pojazdów, a następnie - w związku z siłą odrzutu - do zderzenia z kolejnym samochodem.

Przedświąteczny pośpiech już dał o sobie znać, pocieszający jest jednak fakt, że wszyscy kierowcy opisanych kolizji byli trzeźwi w chwili zdarzeń i nikomu nic się nie stało.

new / pless.pl, źródło: KPP Pszczyna