Komentarz trenera Mateusza Bałucha:
"Można powiedzieć spotkanie rewanżowe tych drużyn, po bardzo słabym meczu w Tychach, tym razem pszczynianie zagrali zdecydowanie lepiej. Kluczem do dobrej gry w tym spotkaniu był środek pomocy, który funkcjonował w czwartkowe popołudnie bardzo dobrze. Mecz rozpoczął się nie po myśli Iskry i już po pierwszych dwóch rzutach rożnych tyszanie prowadzili 2:0. Wynik ten jednak nie oddawał sytuacji na boisku, bo tym razem to gospodarze dominowali na boisku jeśli chodzi o posiadanie piłki jak i sytuacje podbramkowe, lecz zawodziła skuteczność.

Druga połowa przyniosła podwyższenie wyniku po kolejnym stałym fragmencie gry, tym razem po rzucie karnym, który świetnie obronił Szymon Grzywa, lecz przy dobitce był już bez szans. Dopiero w końcówce drugiej części gry Iskra udokumentowała dobrą grę zdobywając bramkę a na listę strzelców wpisał się Kamil Pustelnik.

Trzecia część przyniosła kolejną bramkę dla GKS-u, tym razem bramkarza pokonali z rzutu wolnego. Dopiero przy wyniku 4:1 dla tyszan skutecznie zaczęli grać pszczynianie co przyniosło dwa trafienia. Najpierw Łukasz Zjawiński udokumentował dobrą grę w tym meczu bramką, chwilę później Łukasz Mąka zmniejszył rozmiary porażki. W końcówce GKS zdobył jeszcze jedną bramkę i mecz zakończył się wynikiem 3:5. Cieszy jednak dobra zespołowa gra, a na wyróżnienie zasługuje zdecydowanie środek pola gdzie rządził kapitan, Dawid Szromek.

MKS Iskra Pszczyna - UKS GKS Tychy 3:5 (0:2, 1:1, 2:2)
Bramki: Kamil Pustelnik, Łukasz Zjawiński, Łukasz Mąka

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Szymon Grzywa, Kamil Świder- Adam Bałuch, Jakub Janosz, Wojciech Pośpiech, Paweł Oszek- Łukasz Zjawiński, Fabian Pustelnik, Dawid Szromek, Krzysztof Francuz, Kamil Pustelnik- Łukasz Mąka oraz Bartosz Sosna, Michał Biegier, Sławomir Piech. Trener: Mateusz Bałuch