
Wiadomości
- 4 listopada 2013
- wyświetleń: 6730
Pijany "pirotechnik" na os. Piastów
39-latek z osiedla Piastów próbował zdetonować niebezpieczne ładunki. Zranił sobie dłonie, aczkolwiek - gdyby próba przebiegła po jego myśli - skutki mogły być o wiele bardziej tragiczne.
W piątek wieczorem 39-letni amator niebezpiecznych detonacji, zgłosił się do szpitala, po tym jak podczas jednej z takich prób zranił sobie dłonie. Pytany przez lekarzy o szczegóły powstania ran pospiesznie i bez wyjaśnień opuścił gabinet. Zaniepokoiło to ratowników udzielających mu pomocy. Postanowili natychmiast poinformować o tym incydencie dyżurnego pszczyńskiej komendy.
Policjanci kilkakrotnie sprawdzali miejsce zamieszkania mężczyzny, teren parku, osiedla i centrum miasta. Istniało bowiem niebezpieczeństwo, że pszczynianin może zdetonować kolejne ładunki, chcąc targnąć się na swoje życie lub może to zrobić w miejscu zagrażającym innym mieszkańcom osiedla.
Przede wszystkim, mężczyzna ten wymagał jednak natychmiastowej opieki medycznej. Blisko po trzech godzinach poszukiwań, kiedy po raz kolejny mundurowi zapukali do jego drzwi, zastali go w domu.
Na miejsce wezwano służby medyczne, pogotowie gazowe, straż pożarną i - co okazało się być może najważniejsze - specjalistów z zakresu pirotechniki z Katowic. Antyterroryści wspólnie z chemikami z policyjnego laboratorium przez kilka godzin zabezpieczali znalezione w dwóch mieszkaniach i piwnicy należących do mężczyzny różnego rodzaju substancje chemiczne.
Sam sprawca nocnego zamieszania, najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy z powagi swoich poczynań, miał bowiem w organizmie 4,96 promila alkoholu. 39-letni mieszkaniec Pszczyny trafił do szpitala.
Do swoich znajomych i rodzin, na czas ewakuacji, trafiły również 3 rodziny z osiedla Piastów, które zamieszkiwały w najbliższym sąsiedztwie mężczyzny.
Policjanci kilkakrotnie sprawdzali miejsce zamieszkania mężczyzny, teren parku, osiedla i centrum miasta. Istniało bowiem niebezpieczeństwo, że pszczynianin może zdetonować kolejne ładunki, chcąc targnąć się na swoje życie lub może to zrobić w miejscu zagrażającym innym mieszkańcom osiedla.
Przede wszystkim, mężczyzna ten wymagał jednak natychmiastowej opieki medycznej. Blisko po trzech godzinach poszukiwań, kiedy po raz kolejny mundurowi zapukali do jego drzwi, zastali go w domu.
Na miejsce wezwano służby medyczne, pogotowie gazowe, straż pożarną i - co okazało się być może najważniejsze - specjalistów z zakresu pirotechniki z Katowic. Antyterroryści wspólnie z chemikami z policyjnego laboratorium przez kilka godzin zabezpieczali znalezione w dwóch mieszkaniach i piwnicy należących do mężczyzny różnego rodzaju substancje chemiczne.
Sam sprawca nocnego zamieszania, najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy z powagi swoich poczynań, miał bowiem w organizmie 4,96 promila alkoholu. 39-letni mieszkaniec Pszczyny trafił do szpitala.
Do swoich znajomych i rodzin, na czas ewakuacji, trafiły również 3 rodziny z osiedla Piastów, które zamieszkiwały w najbliższym sąsiedztwie mężczyzny.
Zobacz także

Zarząd Osiedla Piastów w Pszczynie apeluje o niewyrzucanie resztek jedzenia na trawnik!

List czytelnika[FOTO] Zostały wykarczowane krzewy. Czytelnik uważa, że ze szkodą dla przyrody

Za wysokie wyniesione przejście dla pieszych na ul. Skłodowskiej? Zostaną poprawione wpusty

List czytelnika[ZDJĘCIA] "Wandalizm na osiedlu Piastów przybrał na sile"

Z początkiem nowego roku na terenie Pszczyny otwarta zostanie ogrzewalnia dla osób bezdomnych

[ZDJĘCIA] Tu powstanie remiza strażacka! Wbito pierwsza łopatę
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.