Petycja ws. S1

Protestujący spotkali się z wicewojewodą Piotrem Spyrą i na jego ręce złożyli petycję, w której przedstawili potencjalne zagrożenia związane z planowanym przebiegiem S1 przez Miedźną. Budowę drogi prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Wicewojewoda Spyra zaproponował zorganizowanie spotkania roboczego, na którym wyjaśnione zostaną prawne aspekty budowy tego odcinka drogi.

Przypomnijmy, że trasa S1 na odcinku od Mysłowic do Bielska-Białej jest planowana od wielu lat. Nadal jednak nie wiadomo, którędy będzie przebiegać. Inwestycja kilka lat temu zatrzymała się na protestach mieszkańców. Głównie dlatego, że budowa nowej trasy wiąże się z licznymi wyburzeniami, zmianą w lokalnym krajobrazie i - zdaniem zainteresowanych mieszkańców - niewielkimi korzyściami. Efektem jej budowy mogą być też zamknięcia kopalni węgla kamiennego - w zależności od wariantu - PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach lub KWK Brzeszcze.

Od kilku miesięcy protesty przybierają na sile, równocześnie prowadzone są rozmowy z włodarzami zainteresowanych miejscowości. Wciąż jednak nie udało się ustalić przebiegu drogi, liczbę wariantów zredukowano natomiast do dwóch: jedną przez gminę Miedźna, drugą przez Brzeszcze.

W tej drugiej miejscowości zwołane zostanie referendum ws. odwołania burmistrz Teresy Jankowskiej, która w drodze S1 dopatrywała możliwość rozwoju dla swojej gminy. Inicjatorem zmiany włodarza jest Komitet Społeczny Mieszkańców oraz pracowników KWK Brzeszcze (organizacja powstała, aby wspólnie walczyć przeciwko budowie drogi ekspresowej S1).

W Miedźnej zarówno wójt, jak i mieszkańcy mówią jednym głosem. Są przeciwko wariantowi, który podzieli gminę. By nie działać anonimowo, założyli Stowarzyszeniem Mieszkańców Przeciwko Budowie Drogi S1 w Gminie Miedźna "Meritum".