Wiadomości
- 7 stycznia 2013
- wyświetleń: 11636
Pielęgniarki stawiają warunki
Starosta zaproponował ugodę pielęgniarkom i położnym pszczyńskiego szpitala, które wygrały proces w Sądzie Pracy o wypłatę należnych im podwyżek. Propozycja jest taka: wypłata należności głównej, czyli ponad 7 mln zł, w ciągu 2013 r., ale rezygnacja z odsetek (ok. 2 mln zł). Pielęgniarki nie mają jednak zamiaru rezygnować z odsetek i postawiły swoje warunki - czytamy w Tygodniku "Echo".
Przypomnijmy, że chodzi o proces wytoczony przez pielęgniarki w sprawie obiecanych im, a niewypłaconych podwyżek - po strajkach w 2008 i na początku 2009 r. Pod koniec 2011 roku zapadł wyrok w pierwszej instancji. Od tego wyroku było odwołanie. Apelacja ta została jednak oddalona. Sąd przyznał rację pielęgniarkom. Wyrok jest prawomocny. Starostwo musiało oszacować, jakie należności są do spłaty - wyszło z odsetkami ok. 9 mln zł. Jako że SP ZOZ to zakład założony przez powiat, starostwo będzie pomagało SP ZOZ-owi w spłacie jego zobowiązań, w tym zobowiązań wobec pracowników. Czyli niejako ciężar bierze na siebie. Aby mieć pieniądze, planuje sprzedać pokopalniane nieruchomości w Woli, co starczy na część należnych zobowiązań. Poza tym ma zamiar zaciągnąć kredyt.
Starosta złożył pielęgniarkom propozycję. - Do wszystkich pań zostały wystosowane pisma z propozycją zawarcia ugody. Jestem przekonany, że to bardzo dobra propozycja, bowiem zadeklarowaliśmy, że w ciągu 2013 r. wypłacimy im całość należności głównej - informuje starosta. Ale pielęgniarki miałyby zrezygnować z odsetek.
Jak słyszymy od starosty, pielęgniarki zaproponowały jednak, by odsetki przełożyć na kolejne lata, a zapłacić im za cały okres od 2009 do lutego 2011 r. Obejmuje to jeszcze cztery dodatkowe miesiące, nieobjęte pozwem, ale prawnie też mogące się należeć pielęgniarkom. W efekcie jednak powiat może stanąć przed koniecznością zapłaty już nie ok. 9 mln, ale ok. 11 mln zł (jak się dowiedzieliśmy od starosty, kwota za dodatkowe miesiące jest porównywalna z kwotą odsetek). Ma się odbyć kolejne spotkanie, na którym podjęte zostaną ostateczne decyzje.
Jak mówił na konferencji prasowej P. Sadza, powiat jest w stanie zaciągnąć kredyt w kwocie 6-7 mln zł, jeśli zgodzi się wcześniej na to Rada Powiatu. - Od wielu tygodni przedstawiamy radnym, że będzie taka konieczność. Dlatego zdecydowaliśmy się na obniżenie poziomu zadłużenia powiatu, które wynosi 6 procent. Jest to jeden z najniższych wskaźników w ostatnich latach, bo się do tego od dłuższego czasu już przygotowywaliśmy - wyjaśnia starosta.
- Mam nadzieję, że zdecydowanie lepsze rozwiązanie, jakie proponujemy, spotka się ze zrozumieniem pań pielęgniarek, bowiem alternatywą jest dochodzenie przez nie swoich należności w SP ZOZ-ie przez okres bliżej nieokreślony. To może trwać nawet kilka lat. Pieniądz dziś jest więcej warty niż jutro - tłumaczy Paweł Sadza.
Bożena Fajfer, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w Pszczynie, powiedziała, że pielęgniarki nie mają zamiaru zrezygnować z odsetek. - Jestem ciekawa, czy któryś z radnych by z nich zrezygnował, jeśli by mu się należały i było to potwierdzone sądownie - mówi B. Fajfer. - W 2013 r. minie pięć lat odkąd czekamy na wypłatę należności - dodaje. Jak tłumaczy też, przecież radni powiatowi już w poprzedniej kadencji mogli zacząć zabezpieczać środki dla pielęgniarek (bo o obiecanych podwyżkach wiedzieli), a wtedy nie zebrałaby im się taka suma jak obecnie.
Przewodnicząca doprecyzowała też, że pielęgniarki zaproponowały,
by wypłatę odsetek rozłożyć nie "na następne lata", ale do końca kadencji tej Rady (by nie zostało to zamiecione pod dywan). Uwag starosty, że alternatywą jest dochodzenie przez kilka lat należności od SP ZOZ-u, się nie boją. - Idąc za przykładem starostwa, wykorzystamy wszystkie możliwości, aby odzyskać należne nam
kwoty - mówi przewodnicząca. Gdyby starostwo zaproponowało na przykład, że panie zrezygnują z odsetek, a będą miały zapłacone za cztery dodatkowe miesiące? - Może nie gdybajmy - zostawmy sprawę do rozwiązania zainteresowanym - kwituje B. Fajfer.
Warto jeszcze dodać, że stroną pozwaną przez pielęgniarki jest nie tylko SP ZOZ, ale i Centrum Dializa, prywatna spółka, która dzierżawi szpital od powiatu. Zgodnie z art. 231 §2 Kodeksu pracy za zobowiązania pracownicze powstałe przed przejściem zakładu pracy dotychczasowy i nowy pracodawca odpowiadają solidarnie. Potwierdził na to radca prawny starostwa.
Od starosty Sadzy Tygodnik "Echo" usłyszał, że zanim powiat złożył swą propozycję o wypłacie należności głównej pod warunkiem odstąpienia od odsetek, dzierżawca złożył skargę kasacyjną od przegranego wyroku. - Ale na posiedzeniu, na którym przedstawialiśmy pielęgniarkom ugodę, padło ze strony Dializy, że jeśli panie przystaną na naszą propozycję, kasacja zostanie wycofana.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Szpital w Pszczynie, Szpital Joannitas
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Szpital w Pszczynie, Szpital Joannitas" podaj