Wiadomości

  • 31 grudnia 2012
  • wyświetleń: 1569

LF: Po przedświątecznych grach

Za nami ostatnia przedświąteczna seria gier. Zapadły już pierwsze rozstrzygnięcia. Pewni gry w grupach mistrzowskich swoich lig mogą być drużyny Elbudu i All Stars (I liga), Almy, Orłów, OKS i Innego Zespołu (II liga), FC Turbodymomeny (III liga). Najbardziej spłaszczona tabela wydaje się być w pierwszej lidze.

LF: VII kolejka 22.12.2012
fot. Andzejek


I LIGA
W meczu drużyn z dolnych rejonów tabeli ważne trzy punkty zdobyła ekipa Profi M-Tec. Dzieki temu zwycięstwu doskoczyli do środka tabeli i wciąż mają realne szanse na załapanie się do grupy mistrzowskiej. Starcie z Ełką zaczęli od mocnego uderzenia gdy szybko wyszli na prowadzenie 2:0. Ełka nie zamierzała jednak składać broni i jeszcze przed przerwą odrobiła straty z nawiązką wychodząc na prowadzenie 3:2. Z uwagi na liczebniejszy skład wydawało się, że w drugiej połowie dobiją rywala, jednak to Profi dwa razy znalazło drogę do bramki przeciwnika i wygrało mecz. Ełka spadła na ostatnie miejsce w tabeli.

Ciekawy mecz oglądaliśmy w pojedynku między Suszcem i Jakubem. Szczególnie pierwsze 20 minut obfitowało w bramki. Obie ekipy wymieniały się ciosami, żadnej nie udało się odskoczyć na bezpieczny dystans dzięki czemu mecz cały czas trzymał w napięciu. Wynik ustalił się w 25 minucie gdy Suszec doprowadził do remisu 4:4. Do końca nic się już nie zmieniło i drużyny podzieliły się punktami.

Chyba najciekawiej zapowiadającym się meczem było starcie All Stars z Ośrodkiem nad Dokawą. Zawodnicy obu ekip znają się bardzo dobrze z ligowych boisk. Ośrodek szybko objął prowadzenie, ale w 8 minucie na przestrzeni kilkudziesięciu sekund All Starsi strzelili dwie bramki. Do przerwy mieliśmy jednak remis. Na początku drugiej połowy drużyna z Jastrzębia-Zdroju odskoczyła na dwie bramki i potem utrzymywała już tą przewagę. Na każde trafienie Ośrodka udawało się im szybko odpowiadać bramką. Na koniec dobili rywala i odebrali mu chęci do walki. All Stars nadal pozostają jedyną drużyną w pierwszej lidze bez straty punktów.

Do niemałej niespodzianki doszło w meczu Cadi-Car - Northtec. Za sprawą Maćka Grygiera Cadi-Car wyszedł na prowadzenie, ale potem trzykrotnie do bramki trafiali zawodnicy z Czechowic. "Samochodziarze" walczyli jednak do końca i w ostatnich sekundach pierwszej połowy doprowadzili do remisu 3:3. Kluczowe dla losów spotkania okazało się wykluczenie Kozłowskiego (Northtec). Po tym incydencie Cadi-Car zdobył dwie bramki i prowadzenie nie oddał już do końca.

Na koniec pierwszoligowych zmagań pewne zwycięstwo odniósł Elbud. Zawodnicy POSiR- nie potrafili znaleźć recepty na dobrze grających obrońców tytułu. Na bramki czekaliśmy jednak prawie kwadrans. Do przerwy Elbud zaaplikował przeciwnikom trzy bramki, niedługo po przerwie dwie kolejne i jasne już było, że w meczu tym nie ma mowy o stracie punktów przez nich. POSiR-owi udał się zryw w ostatnich minutach meczu gdy za sprawą Łukasza Pastuszki zmniejszyli nieco rozmiary porażki.

I liga - 7. kolejka - 23 grudnia 2012 - Suszec
[table]
Profi M Tec - Ełka Team| 4:3 (2:3)
Suszec - ATS Jakub-Rapid| 4:4 (3:4)
All Stars - Ośrodek nad Dokawą| 8:4 (2:2)
Northtec Południowcy - Cadi-Car| 3:5 (3:3)
POSiR - El-Bud| 3:5 (0:3)
[/table]

LF: 7. kolejka - 23.12.2012 · fot. Andzejek


II LIGA
Szóstą porażkę w siódmym meczu poniosły Gardawice. Tym razem w ważnym meczu dla dolnych rejonów tabeli ulegli Mieszku. Dzięki tej wygranej drużyna z Pszczyny pierwszy raz w tym sezonie wyszła ze strefy spadkowej. Mecz trzymał w napięciu, a wynik cały czas prawie był na styku. Pierwszą odsłonę Mieszko wygrało 3:2, ale zaraz po wznowieniu gry mieliśmy remis. Gardawice poszły za ciosem i wyszły na prowadzenie, ale odpowiedź pszczynian byłą natychmiastowa. W 35 minucie mieliśmy jeszcze remis 5:5. Potem jednak bramki strzelało już tylko Mieszko. Zwycięstwo udokumentował dwoma bramkami w ostatniej minucie Kropidło.

Nie może przełamać się Tamir. Porażka z Almą była piątym meczem z rzędu bez wygranej. A niewiele brakowało by było inaczej. Postawili dzielny opór drużynie z czoła tabeli. Co z tego skoro do bramki trafiali rywale, a to przecież jest najważniejsze. Mecz nabrał rumieńców po drugiej żółtej kartce dla Stalmacha. W ostatnich minutach Tamir zbliżył się do rywali, ale ostatecznie pozostał bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.

Po dwóch porażkach udało się przełamać The Blues. Dla Kryr to piąty kolejny mecz bez wygranej. Pewne prowadzenie drużynie z Żor udało się osiągnąć już w pierwszej połowie, po której prowadzili już 3:0. Krótko po wznowieniu gry było nawet 4:0. Potem chyba za bardzo się rozluźnili co pozwoliło zawodnikom z Kryr na zdobycie dwóch bramek. Na więcej The Blues im jednak nie pozwolili.

Ciężkie mecze ma ostatnio OKS Poligon. Po dwóch remisach w ostatnich meczach tym razem ponieśli pierwszą w tym sezonie porażkę. Padli ofiarą rozpędzonych Orłów, dla których to piąte zwycięstwo z rzędu. Po szybkich dwóch bramkach Orłów OKS za sprawą Mikody w minutę doprowadził do remisu. Koniec pierwszej połowy należał jednak do doświadczonych graczy Orłów, którzy znów odskoczyli na dwie bramki, a zaraz po wznowieniu gry nawet na trzy. Potem już kontrolowali losy spotkania i pewnie zgarnęli trzy punkty dzięki którym przeskoczyli OKS w tabeli.

Na koniec mieliśmy derby Czechowic na drugim froncie. Obie drużyny mają już w dorobku występy w pierwszej lidze. Belfer gra ostatnio w kratkę, ale przed meczem chyba był faworytem. Mecz był wyrównany i w pierwszych 20 minutach obie ekipy tylko raz trafiły do siatki. W drugiej połowie śmielej ruszył Inny Zespół i na przestrzeni dwóch minut zdobył dwie bramki, ale zaraz po tym Belfer zdobył bramkę kontaktową, po samobójczym trafieniu Skęczka. Do końca mecz trzymał w napięciu, a losy spotkania bramką rozstrzygnął Kóska (Inny Zespół). Zwycięstwo w tym meczu zagwarantowało Innemu Zespołowi grupę mistrzowską.

II liga - 7. kolejka - 22 grudnia 2012 - Suszec
[table]
Mieszko - Gardawice| 8:5 (3:2)
Alma Miedźna - Tamir| 3:2 (1:0)
The Blues - Kryry| 4:2 (3:0)
Orły Mirosława K. - OKS Poligon| 8:3 (4:2)
Inny Zespół - Belfer Team| 4:2 (1:1)
[/table]

III LIGA
Po czterech porażkach z rzędu dosyć niespodziewanie Termex pokonał Willę Kobiór. Z kolei dla Willi to druga przegrana pod rząd. Od początku losy meczu zdominował Termex. Efektem tego były dwie bramki. Gdy w 30 minucie Kubiczek podwyższył na 3:0 wydawało się, że wszystko co godne uwagi już się wydarzyło. Tymczasem Willę stać było jeszcze na zryw w ostatnich minutach meczu, ale na urwanie punktów Termexowi nie starczyło już czasu.

Bardzo przekonujące zwycięstwo odniósł Promos 24 Bąków. Piasek United nie miał żadnych argumentów by się im przeciwstawić. Już po 6 minutach było 3:0. Potem przez kwadrans nie oglądaliśmy bramek, ale jak Promos znów zaskoczył, to bramki wręcz się posypały. Między 21 a 26 minutą zdobyli pięć goli i odebrali jakiekolwiek nadzieje United. Zawodnicy z Piasku honorowe trafienie zaliczyli dopiero w ostatniej minucie przy stanie 0:9. Dla Promosu jest to najwyższe zwycięstwo w historii ich występów w LF-ie.

Po dwóch zwycięstwach wydawało się, że odrodził się Relaks. Nic z tych rzeczy. W starciu z Sew-Metem dotrzymywali kroku rywalowi przez pół godziny. Potem jednak Sew-Met konsekwentnie punktował rywala i zgarnął pewne trzy punkty. Sew-Met wskoczył na pozycję wicelidera choć nadal nie może być pewny udziału w grupie mistrzowskiej.

Najciekawiej w tej kolejce trzeciej ligi zapowiadał się pojedynek Turbodymomenów z ConstructoRem. Lider tabeli wywiązał się z roli faworyta, choć o wygraną wcale łatwo nie było. Dla tyskiej drużyny to pierwsza porażka w lidze przez co nie ma już w III lidze drużyn bez porażki.

Przed tą kolejką Enigma miała na koncie trzy mecze z rzędu bez porażki (wygrana i 2 remisy) i wydawało się, że rozpoczęła marsz w górę tabeli. Zderzyli się jednak brutalnie z rzeczywistością, a marzenia te przerwała Trójca. Mecz był wyrównany zwłaszcza w pierwszej połowie. Wygrała ją co prawda Trójca, ale wynik pozostawał sprawą otwartą. Kluczowym momentem meczu były dwie bramki dla Trójcy w 29 i 31 minucie. Wynik 4:0 jednoznacznie wskazywał wygranego. Enigmę stać było tylko na honorowe trafienie.

III liga - 7. kolejka - 22 grudnia 2012 - Pszczyna
[table]
Willa Kobiór - Termex| 2:3 (0:2)
Piasek United - Promos24| 1:9 (0:3)
Sew-Met - Relax Katon Pub| 7:2 (1:0)
FC Turbodymomeny - ConstructoR| 3:0 (1:0)
Enigma Czechowice - Trójca Pszczyna| 1:5 (0:2)
[/table]

IV LIGA
Nie ma mocnych na Czylijskie Rakiety w czwartej lidze. Tym razem przekonały się o tym Szybkie Banany. Już w 7 minucie kibice byli świadkami 4 bramek (po dwie z obu stron) więc zapowiadał się ciekawy pojedynek. Na początku drugiej połowy Czylijskie Rakiety wyszły na prowadzenie 4:2 (konsekwencja gry w przewadze po czerwonej kartce dla Gruszki), ale Banany nie składały broni i w 33 minucie mieliśmy znów remis. Pod koniec meczu Rakiety jednak przypieczętowały wygraną. Ekipy Cygana nie było już stać na odpowiedź.

Bogaty w bramki był mecz Triada Frydek - DN Okna Rudołtowice. Tylko w tym spotkaniu Okna zdobyły 5 bramek, a więc więcej niż połowę swojego dotychczasowego dorobku. I to oni zaczęli mecz lepiej zdobywając bramki w 1 i 2 minucie. W 3 bramkę kontaktową zdobyła Triada. Za sprawą Farugi (hat-trick) Triada schodziła na przerwę prowadząc. Po zmianie stron dołożyli szybko dwie kolejne bramki, ale Okna odpowiedziały im tym samym. Potem jednak Triada zdobyła bezpieczną przewagę, której nie oddała już do końca meczu.

Kiepsko wiedzie się Bau-Matowi Poręba. Tym razem musieli uznać wyższość Komplexu Żory. W barwach zespołu z Żor brylowali tego dnia zawodnicy o nazwisku Szczęśniak. Jeden zdobył pięć bramek, drugi dołożył dwie i tym samym Komplex odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie.

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł Davex Pszczyna. Przełamać udało się w meczu z Rudołtowicami. Pierwsza odsłona wyrównana. Na dwie bramki Davexu kontaktową bramką odpowiedział Łuka (Rudołtowice). Decydujące były dwie bramki Kamila Żemły w 29 i 30 minucie. Po tych ciosach Rudołtowice nie zdołały się już zbliżyć do rywala.

Na koniec pozostał interesujący pojedynek między Piwkarzykami i Goczałkowicami. Jak to w meczach na szczycie zwykle bywa, spotkanie było bardzo wyrównane. Na przerwę Piwkarzyki schodzili ze skromnym prowadzeniem 2:1. Zwycięstwo udało się zapewnić dopiero w ostatnich pięciu minutach meczu.

IV liga - 6. kolejka - 23 grudnia 2012 - Goczałkowice
[table]
Szybkie Banany - Czylijskie Rakiety| 4:7 (2:2)
Triada Frydek - DN Okna| 10:5 (3:2)
Komplex - Bau-Mat Poręba| 7:1 (4:1)
Rudołtowice - Davex| 3:5 (1:2)
Piwkarzyki Tychy - Goczałkowice| 4:1 (2:1)
pauza Mistrzunieniunie
[/table]

Informacja o ostatnich meczach AD 2012 już wkrótce.

kroki

źródło: POSiR Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

POSiR

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj