Reklama

Wiadomości

  • 15 lutego 2012
  • wyświetleń: 3033

LF: Mistrz bije mistrza?

Bardzo emocjonujące były niektóre pojedynki w 12 serii gier. Rozstrzygnięcia w wielu spotkaniach zapadały w ostatnich minutach meczu, a dla niektórych zespołów sytuacja w tabeli jest już klarowna i wiedzą, na którym miejscu zakończą rozgrywki. Najważniejsze czyli mistrzostwo wciąż pozostaje jednak sprawą otwartą.

I LIGA
Aktualny mistrz podejmował najprawdopodobniej przyszłego mistrza. All Starsi mieli szansę uratować jeszcze ten sezon. Jako jedynej drużynie udało się im w pierwszym meczu urwać punkty Elbudowi i wszystko wskazywało na to, że tym razem będzie podobnie. W ich szeregach pojawił się znany z gry w Pawłowicach Sławomir Wojciechowski i to on wypracował pierwszą bramkę, gdy identycznym zwodem przechytrzył po kolei trzech graczy Elbudu po czym wyłożył piłkę Hermanowi. Po pierwszej połowie jastrzębianie prowadzili 4:1 i grali bardzo dobrze więc wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Jednak w 26 minucie mieli na koncie już cztery przewinienia i trzeba było grać ostrożniej. W 33 minucie jednak Żupa wykorzystał przedłużony rzut karny, a w 36 minucie strzałem od słupka doprowadził do remisu. W 38 minucie Wojciechowski trafił w poprzeczkę, a mogła to być kluczowa akcja meczu. Wtedy jednak przebudził się Tomanek, który dwa razy trafił do bramki i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

Bardzo słabo zaprezentował się Ośrodek nad Dokawą. Zwłaszcza fatalny dzień miał ich bramkarz. W 12 minucie było już 4:0 dla Profi bo praktycznie każdy ich strzał wpadał do siatki. Potem Ośrodek uchwycił właściwy rytm gry i zdobył dwie bramki, ale w ostatniej minucie Profi odskoczyło na trzy bramki. Na równo z syreną kończącą pierwszą połowę do stanu 3:5 doprowadził Maślorz. W drugiej połowie beniaminek prezentował się o niebo lepiej. Gonili wynik, ale podobnie jak tydzień wcześniej mieli wyjątkowego pecha bo słupki i poprzeczki czterokrotnie ratowały Profi przed stratą bramki. Z drugiej zaś strony bardzo skuteczny tego dnia Jurczyk (zdobył cztery gole) nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego. Ostatecznie dzięki trzem punktom Profi zapewniło sobie już wicemistrzostwo.

Już w pierwszej akcji meczu Bienioszek wyprowadził ATS Jakub na prowadzenie w starciu z Suszcem. Suszec, pewny już utrzymania, dyktował warunki gry i cały czas atakował, ale skutecznie kontry wyprowadzali rywale - praktycznie każdy wypad pod bramkę przeciwnika kończył się golem dla Jakubów. Dla drużyny z Pszczyny były to ważne trzy punkty, które przybliżyły ich do zapewnienia utrzymania.

Do końca o pierwszoligowy byt walczyła drużna Belfer Team Czechowice-Dziedzice. W meczu o przysłowiowe sześć punktów ulegli POSiR-owi i tym samym w przyszłym roku zobaczymy ich na drugim froncie. Początek meczu jeszcze dość wyrównany, ale skuteczniejsi byli młodzi zawodnicy z Pszczyny. Belfer był bliski odwrócenia losów meczu pod koniec pierwszej połowy gdy najpierw Lisiewski zdobył bramkę kontaktową, a chwilę potem ten sam zawodnik trafił w słupek. Po zmianie stron bramkę z ostrego kąta zdobył Pastuszka i ostatecznie podciął skrzydła Belfrom. Zawodnicy z Czechowic raz trafili w poprzeczkę i raz w słupek, ale piłki do siatki się już nie udało skierować. Po dwóch latach Belfer znów spada do drugiej ligi, a jeszcze przed rokiem byli wicemistrzami.

I liga II runda - III kolejka
hala Goczałkowice - 11 lutego 2012
>>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
All Stars - El-Bud 5:7 (4:1)
Ośrodek nad Dokawą - Profi M-Tec 4:6 (3:5)
pauza: Ełka Team
- grupa spadkowa
ATS Jakub - Suszec 7:5 (6:2)
Belfer Team - POSiR 1:4 (1:2)
pauza: Japi-Bud

II LIGA
Za porażkę z Cadi-Carem w pierwszym meczu udało się zrewanżować Gardawicom. Choć potyczkę lepiej rozpoczął zespół z Pszczyny, który już w 2 minucie meczu wyszedł na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym. Na przestrzeni między 24 a 32 minutą obie ekipy wymieniły się ciosami i na tablicy wyników nadal widniał remis. W 38 minucie Kossolik wykorzystuje przedłużony rzut karny i daje swojej drużynie prowadzenie. Cadi-Car rzucił się do odrabiania strat. Na 14 sekund przed końcem Gardawice wzięły czas by poszanować piłkę i nie stracić już bramki. Wyszło im to tak dobrze, że po wznowieniu gry bramką przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Bardzo ciekawy i emocjonujący przebieg miały derby Czechowic. Pierwszy mecz między Innym Zespołem i Northteciem był wyrównany i nie inaczej było tym razem. Wynik cały czas był na styku i żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć choćby na dwie bramki różnicy. W 40 minucie meczu przy stanie 3:3 Inny Zespół nie zadowalał się remisem i wycofał bramkarza. Okazało się to dla nich zgubne ponieważ po stracie piłki w środku boiska Hudziec uderzył z połowy do pustej bramki i Northtec zwycięstwo miał na wyciągnięcie ręki. Inny Zespół jednak na 24 sekundy przed końcową syreną doprowadził jeszcze do remisu. Podział punktów przekreślił szanse Innego Zespołu na awans do pierwszej ligi.

Undergrasosexoholics ostatni raz wygrali 7 stycznia i niewiele brakowało by dostali się do grupy mistrzowskiej, ale od tego czasu ich forma jest fatalna i lecą w dół tabeli. Dwie szybkie bramki na początku niedzielnego spotkania ustawiły nieco mecz. Sew-Met spokojnie punktował rywala, a Undergrasosexoholics nie miało żadnych atutów by się temu w jakiś sposób przeciwstawić. Piaskowianie zdobywali bramki bardzo łatwo i zyskali cenne punkty w kontekście walki o utrzymanie. Undergraso grozi druga degradacja z rzędu po spadku z pierwszej ligi.

Mecz ostatniej szansy mieli zawodnicy Trójcy. Rywalem było Mieszko, które udało się pokonać w pierwszym meczu. Przez pierwszy kwadrans Trójca prezentowała się dobrze, momentami wręcz zamykając Mieszko na ich połowie. Chyba byli jednak trochę rozkojarzeni bo dwa razy po doprowadzeniu do remisu od razu w następnej akcji tracili bramkę. Gwoździem do trumny były bramki do szatni i 25 sekund po wznowieniu gry. Sytuację ratować próbował Salamon bramką z wolnego, ale Trójca straciła wiarę w korzystny rezultat. Po roku gry w drugiej lidze Trójca wraca szczebel niżej.

II liga - II runda - III kolejka
hala Pszczyna - 12 lutego 2012

>>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Gardawice - Cadi-Car 5:3 (1:1)
Inny Zespół - Northtec Południowcy 4:4 (1:1)
pauza: Eurobud
- grupa spadkowa
Sew-Met - Undergrasosexoholics 10:1(4:1)
Trójca - Mieszko 3:7 (2:4)
pauza: Kryry

III LIGA
Wydawało się, że Orły i Tamir pewnie awansują do drugiej ligi, jednak broni nie składają zawodnicy The Blues Żory. Tamir musiał radzić sobie bez swojego najlepszego strzelca Stęchłego, ale godnie zastąpił go Cepok. Jak przystało na stawkę meczu pojedynek trzymał w napięciu do samego końca. W 37 minucie Saternus (The Blues) doprowadził do stanu 4:2, ale chwilę potem wspomniany wcześniej Cepok strzelił swoją trzecią bramkę. Na więcej jednak nie starczyło czasu.

Kolejny łatwy do przewidzenia rezultat - Orły nawet po zapewnieniu awansu nie odpuszczają rywalom i niskim nakładem sił kompletują kolejne punkty. Tym razem na ich drodze stanął zespół Auto Service Szweda Warszowice. Mecz od pierwszych minut był pod kontrolą Orłów, a na listę strzelców udało się wpisać także debiutującemu w tym sezonie Bogdanowi Pruskowi. W 11 meczu Orły odniosły 10 zwycięstwo.

Duże emocje towarzyszyły meczowi Promos kontra Relaks Katon Pub. Drużyna z Pszczyny otworzyła co prawda wynik, ale na przerwę to zawodnicy z Bąkowa schodzili z dwubramkową zaliczką. Po zmianie stron w szeregi Promosu wkradła się jednak jakaś niemoc i bramki zdobywali tylko zawodnicy Relaksu. Przy stanie 5:3 dla pszczynian Promos wreszcie dopiął celu zapewniając nerwową końcówkę, w której emocje udzieliły się także zawodnikom, którzy oglądać musieli kartki. Trzy punkty zgarnął jednak Relaks.

Na pojedynek z OKS-em nie stawili się zawodnicy Piaskowej. Jest to już drugi raz w ich wykonaniu i w myśl regulaminu rozgrywek zostali oni wycofani z ligi, a wyniki ich meczów w drugiej rundzie zostały anulowane. A jeszcze dzień wcześniej w zaległym meczu poprzedniej kolejki rozbili Gunnersów 14:7! Dziwi nieco fakt oddania meczu walkowerem zwłaszcza, że mecz miał się odbyć na hali w Suszcu.

III liga - II runda - III kolejka
hala Suszec - 12 lutego 2012

>>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
The Blues - Tamir 4:3 (3:1)
Szweda Auto Service - Orły Mirosława 2:7 (0:4)
pauza: Enigma
- grupa spadkowa
Promos24 - Relax Katon Pub 4:5 (3:1)
FC Piaskowa - OKS Poligon mecz anulowany
pauza: Biegier Gunners

IV LIGA
Pierwszy raz na meczu ligowym w szeregach Sentymentu zabrakło dziewczyn. W pojedynku z Willą Kobiór faworyt mógł być tylko jeden i przebieg mecz to potwierdzał. W 20 minucie Sentyment zdobył swoją pierwszą bramkę, ale wtedy było już 1:3, a jeszcze przed przerwą kobiórzanie jeszcze dwa razy pokonywali bramkarza z Goczałkowic. W 26 minucie było już 7:1 i z racjonalnego punktu widzenia mecz był rozstrzygnięty. Willa Kobiór chyba za bardzo się jednak rozluźniła i Sentyment ich postraszył gdyż w 40 minucie doprowadził do stanu 6:7. Na urwanie choćby punktu nie było już czasu.

Chyba trochę zbyt luźno do meczu z ConstructoRem podeszli Turbodymomeni. Choć do przerwy prowadzili 2:1 po dwóch ładnych bramkach Janosza, który najpierw trafił w samo okienko, a potem wykorzystał rzut wolny. W drugiej odsłonie ConstructoR trzy razy doprowadzał do remisu i Turbodymomeni za wszelką cenę chcieli zdobyć zwycięską bramkę, ale sztuka ta im się już nie udała.

Vein Jankowice zrewanżował się Piaskowi United za porażkę w pierwszym meczu. Wynik mógł być jednak całkiem inny, ale najpierw Kuźnik nie wykorzystał rzutu karnego, a minutę później Pękała (obaj Piasek United) zmarnował przedłużony rzut karny. Z wykorzystywaniem tego fragmentu gry kłopoty mieli też zawodnicy z Jankowic - Gumiński trafił w słupek, ale na szczęście z skuteczną dobitką zdążył Gruszka. Vein zapewnił sobie 6 lokatę na koniec sezonu.

Nie ma już w Lidze Futsalu drużyn, które nie zaznały smaku zwycięstwa w tym sezonie. Ostatnią drużyną, której sztuka ta do tej pory się nie udawała były Rudołtowice. W meczu dwóch najniżej notowanych ekip czwartej ligi okazali się lepsi od Brygady Kryzys. A to Brygada w 24 sekundzie spotkania za sprawą Laska wyszła na prowadzenie. Mądrze jednak grali Rudołtowiczanie i choć wynik cały czas był "na styku", to udało się im odegrać za porażkę z pierwszej rundy.

IV liga - II runda - III kolejka
hala Goczałkowice - 11 lutego 2012

>>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Sentyment - Willa Kobiór 6:7 (1:5)
hala Pszczyna - 12 lutego 2012
ConstructoR - FC Turbodymomeny 4:4 (1:2)
pauza: Termex
- grupa spadkowa
hala Goczałkowice - 11 lutego 2012
Vein Jankowice - Piasek United 5:3 (1:1)
Rudołtowice - Brygada Kryzys 5:4 (2:1)

Galeria spotkań III kolejki II rundy rozgrywek I i II ligi wkrótce na stronie: www.posir.pszczyna.pl.

Liga Typerów
Dwie kolejki zostały do końca sezonu ligi halowej, a można jeszcze włączyć się do zabawy i powalczyć o nagrody, szczególnie obstawiając mecze II i III LF. Nagradzani są pierwsze trzy osoby. Wystarczy wejść na stronę www.elkateam.net i zobaczyć na własne oczy. ZAPRASZAMY !


maniek & kroki

źródło: POSiR Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

POSiR

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj