Reklama

Wiadomości

  • 14 lutego 2011
  • wyświetleń: 1317

Małe oczyszczalnie: Tam, gdzie nie dotarła rura sa

Pszczyńska gmina zakończyła prace budowlano – montażowe projektu „Budowa kanalizacji sanitarnej oraz modernizacja sieci wodociągowej obejmujące obszar na północ i południe od rzeki Pszczynki” Ostateczny efekt ekologiczny to wykonanie przeszło pięciu tysięcy przyłączy. Zadanie kosztowało 156 mln złotych przy wkładzie własnym gminy blisko 19 mln złotych. Reszta środków pochodziła z dofinansowania Funduszu Spójności. W ramach tej inwestycji wykonano nowy system kanalizacji w mieście, w sołectwach: Poręba i nieskanalizowanej części Łąki. Zdarzają się jednak na tych obszarach przypadki, że rury nowoczesnej sieci kanalizacyjnej nie dotarły do wszystkich odleglejszych zabudowań ze względów technicznych i ekonomicznych. Pozostawienie przydomowych szamb, zwłaszcza nieszczelnych stanowi poważne zagrożenia zanieczyszczenia wód podziemnych, pozostałych źródeł wody, z których korzystają mieszkańcy Aby stworzyć warunki do oczyszczania ścieków wymagane przez przepisy dostosowujące gospodarkę wodno – ściekową do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej, w takich sytuacjach wiele gmin województwa śląskiego poszukuje zastępczych rozwiązań

Na budowę kanalizacji oczekują dalsze sołectwa. – Aby zrealizować te cele potrzeba jeszcze około 200 mln złotych – padają szacunkowe dane. To kwota sięgająca blisko około dwóch rocznych budżetów gminy. Do tego gmina spłaca zadłużenia z przeprowadzonej inwestycji. W podobnej sytuacji znajduje się Wodzisław Śląski, gdzie powstaje nowoczesna sieć kanalizacyjna i są miejsca, gdzie do niektórych prywatnych zabudowań nie dociera.. Biorąc to pod uwagę wodzisławscy radni poprzedniej kadencji uchwalili gminny program budowy przydomowych oczyszczalni. Skorzystali z zainspirowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach pilotażowego programu dofinansowania tego przedsięwzięcia. Zarząd Funduszu udzielił gminie 60 tysięcy złotych preferencyjnej pożyczki z przeznaczeniem na gminne dotacje dla właścicieli prywatnych domów na budowę bezpiecznych i szczelnych instalacji poza aglomeracją lub w aglomeracji nie będących przedmiotem projektowania kanalizacji sanitarnej. Na kosztującą około 10 tysięcy złotych przydomową oczyszczalnię mogą otrzymać do 5 tysięcy wsparcia. Jeśli z jednego urządzenia korzysta więcej domów dofinansowanie może osiągnąć nawet do 75 procent kosztów budowy. Z wyliczeń naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta wynika, że takie rozwiązanie jest korzystne nie tylko dla środowiska, ale też dla portfela mieszkańców.

Koszt zamontowania oczyszczalni zwróci się po kilku latach. Obsługa oczyszczalni to wywiezienie w okresie dwóch lat osadu, dodawanie preparatów. Roczny koszt tych czynności waha się w granicach 300 – 400 złotych. W tym czasie, np. czteroosobowa rodzina za usuwanie ścieków zgodnie ze realizacja zadania w całości nie ruszy. Gmina myśli o pożyczkach i dofinansowaniu z programów unijnych i krajowych. Pozwoliłoby to na wykonywanie prac etapami zaczynając od sołectw położonych najbliżej oczyszczalni ścieków. wskazaniem zużycia wody zapłaci około 2 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że chętnych na skorzystanie z tego programu w Wodzisławiu nie brakuje, zamontowano już kilkanaście takich urządzeń. Do 2012 roku na terenie miasta ma powstać 110 oczyszczalni.
Może i w naszych gminach warto skorzystać z tych doświadczeń.

waz

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.