Wiadomości
- 7 czerwca 2009
- wyświetleń: 5897
Goczałkowice stracą Zdrój?
Przed Goczałkowicami ponad cztery i pół roku cieszenia się statusem gminy uzdrowiskowej, jeśli do końca 2013 r. nie zmniejszy się tu poziom hałasu dochodzący z DK 1 i tranzytowej linii kolejowej oraz stężenie benzo(a)pirenu i pyłu zawieszonego.
Tylko to może zdecydować o zniknięciu Goczałkowic z uzdrowiskowej mapy Polski, bo wszystko inne jest idealne. Do niczego innego minister zdrowia nie miał zastrzeżeń. "Warunki środowiskowe, zakłady i urządzenia lecznictwa uzdrowiskowego i występowanie naturalnych surowców oraz klimat gwarantują możliwość prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego na obszarze uzdrowiska", czytamy w piśmie z ministerstwa podpisanym przez podsekretarza stanu Marka Habera.
Dobrą opinię, jaką cieszą się Goczałkowice wśród kuracjuszy, potwierdzają badania. Wynika z nich, że są tu dobrej jakości złoża wód leczniczych (solanki) oraz torfu leczniczego (borowiny). Ba, nawet klimat jest tu pod niektórymi względami korzystniejszy niż w innych rejonach kraju. Dni z opadami naliczono się tu 174, czyli nieco mniej niż dopuszczają normy dla obszarów uzdrowiskowych. Mniej jest też dni mglistych. Mało dni z silnymi wiatrami.
Z badań wynika, że w Goczałkowicach dominują słabe wiatry. Jedynie słońca trochę brakuje, bo jest go tylko przez 1466 godzin w roku, a powinno być przynajmniej 1500. Generalnie jednak w okresie od początku kwietnia do końca października goczałkowicki zdrój jest godny polecenia, nawet dla klimoterapii. Może - jak czytamy w ministerialnym piśmie - nie najlepiej czują się tu astmatycy, osoby cierpiące na przewlekłe schorzenia górnych dróg oddechowych oraz z zaburzeniami kardiologicznymi. Goczałkowicki klimat ma natomiast właściwości lecznicze dla ludzi z dolegliwościami urazowo-ortopedycznymi oraz reumatologicznymi.
Pozostaje tylko zlikwidować uciążliwości związane z bliskim sąsiedztwem DK 1 oraz linii kolejowej. Z wyliczeń wynika, że DK 1 znajduje się zaledwie w odległości 150-200 m od uzdrowiska, a w ciągu jednej godziny pewnego majowego dnia zeszłego roku doliczono się tam 3.250 aut, z czego jedna trzecia to były tiry i inne samochody ciężarowe.
Wójt Goczałkowic, Krzysztof Kanik, nie wyobraża sobie, by uzdrowisko miało przestać istnieć. - Istnieje od 150 lat i nagle ktoś sobie wymyślił, że jeśli do pięciu lat to czy tamto się nie zmieni, to je zamkną - mówi.
Więcej w Dzienniku Zachodnim.
Dobrą opinię, jaką cieszą się Goczałkowice wśród kuracjuszy, potwierdzają badania. Wynika z nich, że są tu dobrej jakości złoża wód leczniczych (solanki) oraz torfu leczniczego (borowiny). Ba, nawet klimat jest tu pod niektórymi względami korzystniejszy niż w innych rejonach kraju. Dni z opadami naliczono się tu 174, czyli nieco mniej niż dopuszczają normy dla obszarów uzdrowiskowych. Mniej jest też dni mglistych. Mało dni z silnymi wiatrami.
Z badań wynika, że w Goczałkowicach dominują słabe wiatry. Jedynie słońca trochę brakuje, bo jest go tylko przez 1466 godzin w roku, a powinno być przynajmniej 1500. Generalnie jednak w okresie od początku kwietnia do końca października goczałkowicki zdrój jest godny polecenia, nawet dla klimoterapii. Może - jak czytamy w ministerialnym piśmie - nie najlepiej czują się tu astmatycy, osoby cierpiące na przewlekłe schorzenia górnych dróg oddechowych oraz z zaburzeniami kardiologicznymi. Goczałkowicki klimat ma natomiast właściwości lecznicze dla ludzi z dolegliwościami urazowo-ortopedycznymi oraz reumatologicznymi.
Pozostaje tylko zlikwidować uciążliwości związane z bliskim sąsiedztwem DK 1 oraz linii kolejowej. Z wyliczeń wynika, że DK 1 znajduje się zaledwie w odległości 150-200 m od uzdrowiska, a w ciągu jednej godziny pewnego majowego dnia zeszłego roku doliczono się tam 3.250 aut, z czego jedna trzecia to były tiry i inne samochody ciężarowe.
Wójt Goczałkowic, Krzysztof Kanik, nie wyobraża sobie, by uzdrowisko miało przestać istnieć. - Istnieje od 150 lat i nagle ktoś sobie wymyślił, że jeśli do pięciu lat to czy tamto się nie zmieni, to je zamkną - mówi.
Więcej w Dzienniku Zachodnim.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.