Wiadomości
- 17 maja 2009
- wyświetleń: 2489
Defibrylator do reanimacji w zamku
Muzeum Zamkowe co roku odwiedza około 100 tysięcy gości. Przy takiej frekwencji może się zdarzyć, że ktoś zasłabnie lub wręcz dojdzie do utraty przytomności, zatrzymania akcji serca. Pracownicy muzeum, jak wszyscy zatrudnieni, są przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, bo tego wymaga bhp.
Dyrektor Maciej Kluss doszedł jednak do wniosku, że można bardziej zadbać o bezpieczeństwo publiczności i zakupił defibrylator do reanimacji sercowo-płucnej. Nieduża czerwona skrzynka mieści w sobie aparat do ekg i urządzenie do wytwarzania elektrowstrząsów pobudzających akcję serca.
Aparat jest bardzo prosty w obsłudze. Po jego otwarciu słyszymy komunikat "To urządzenie pomoże ci uratować życie..." i dalej głos lektora kieruje krok po kroku czynnościami, jakie powinna wykonać osoba udzielająca pierwszej pomocy. Instrukcji słownej towarzyszą polecenia wyświetlane na ekranie.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Aparat jest bardzo prosty w obsłudze. Po jego otwarciu słyszymy komunikat "To urządzenie pomoże ci uratować życie..." i dalej głos lektora kieruje krok po kroku czynnościami, jakie powinna wykonać osoba udzielająca pierwszej pomocy. Instrukcji słownej towarzyszą polecenia wyświetlane na ekranie.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.