Kanapy nie będzie

Księgarze, zresztą jak większość handlowców, coraz częściej zachęcają nas do tego, byśmy wstąpili do księgarni i kupili książkę. Na każdym kroku kuszą nas mnóstwem promocji i ciekawych ofert. Ostatnio bardzo popularnym meblem w księgarniach stała się kanapa, na której klienci mogą spokojnie przejrzeć, a nawet przeczytać całą książkę czy komiks. Z takim rodzajem promocji spotkamy się przede wszystkim w salonach typu Empik.

Nasza pszczyńska księgarnia „Czartak” jest bardzo otwarta na nowe pomysły. W ubiegłym roku zorganizowano w niej nocną promocję Harry'ego Pottera, która zgromadziła około 200 fanów książki. Często odbywają się tutaj również spotkania ze znanymi pisarzami. Książki, co ważne, nie są już na szczęście wydawane zza lady, ale można je spokojnie brać z półek i przeglądać. Pomysł z kanapą jest bardzo dobry, ale nie mamy na nią miejsca. Księgarnia jest zbyt mała, by zmieścił się w niej jeszcze jeden mebel. Szczególnie pod koniec lata i na początku września, kiedy do naszej księgarni przychodzi wielu uczniów po podręczniki i panuje duży ścisk, takie przedsięwzięcie nie wypaliłoby.

Jednak mamy inne pomysły, by przyciągnąć klienta. W październiku planujemy zrobić sezonową promocję w stylu książek za złotówkę, myślimy o kolejnych spotkaniach z pisarzami i oczywiście w styczniu, kiedy na nasz rynek trafi kolejna cześć przygód Harry,ego Pottera, chcemy zorganizować taką promocję, jak była podczas sprzedaży poprzedniej części tej kultowej książki. W naszej księgarni można również bez problemu kupić książki pszczyńskich artystów, w razie potrzeby sprowadzamy również mało dostępne egzemplarze książek dla wymagających klientów - wyjaśnia kierownik księgarni Stanisław Paczkowski.

Najważniejsze w całej tej sprawie jest jednak to, żeby ludzie nie zrezygnowali całkowicie z czytania książek na rzecz wizualnie atrakcyjnej, ale duchowo ogłupiającej kultury obrazkowej.


Kasia Ożanna / http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego