Wiadomości
- 3 listopada 2008
- wyświetleń: 2784
Bariery architektoniczne w instytucjach
O barierach architektonicznych dla osób niepełnosprawnych w budynku starostwa pisaliśmy niedawno. Tygodnik "Echo" sprawdził jak to wygląda w urzędach gminnych.
UM w Pszczynie - jest winda w nowej części; na starą przejechać wózkiem może być nieco trudno, bo są schodki, co prawda parę stopni, ale zawsze dla niepełnosprawnego, który jest sam, to przeszkoda. Niepełnosprawny będzie miał jednak ogromny problem z dostaniem się do Pszczyńskiego Centrum Kultury (nie ma podjazdu, windy itd.).
UG w Goczałkowicach-Zdroju - jest podjazd, winda, toalety przystosowane dla niepełnosprawnych. Jak zapewnia wójt Krzysztof Kanik, wszystko jest zgodnie z przepisami. Problemy niepełnosprawni mogą mieć jeszcze z dostaniem się do niektórych jednostek, np. do OPS-u.
UG w Pawłowicach - tylko do budynku A nie ma podjazdu (ale jest dzwonek i pracownik zejdzie, by obsłużyć niepełnosprawnego). W drugim budynku, jak zapewnia wójt Damian galusek, jest podjazd, winda, wszystko co potrzeba.
UG w Kobiórze - nie ma podjazdu ani windy, tylko dzwonek. Wójt zapewnia, że wystarczy jednak telefon od osoby niepełnosprawnej muszącej w UG coś załatwić i urzędnicy sami się do niej pofatygują.
UG w Suszcu - jest urządzenie przenoszące osobę na wózku na parter UG, a tam znajduje się nisko umieszczony telefon do pracownika, który zejdzie do osoby niepełnosprawnej.
UG w Miedźnej - nie ma podjazdu ani windy, jest przy wejściu dzwonek, który jak zapewnia wójt Bogdan Taranowski, sprowadzi pracownika do niepełnosprawnego.
Źródło: Tygodnik Echo
UG w Goczałkowicach-Zdroju - jest podjazd, winda, toalety przystosowane dla niepełnosprawnych. Jak zapewnia wójt Krzysztof Kanik, wszystko jest zgodnie z przepisami. Problemy niepełnosprawni mogą mieć jeszcze z dostaniem się do niektórych jednostek, np. do OPS-u.
UG w Pawłowicach - tylko do budynku A nie ma podjazdu (ale jest dzwonek i pracownik zejdzie, by obsłużyć niepełnosprawnego). W drugim budynku, jak zapewnia wójt Damian galusek, jest podjazd, winda, wszystko co potrzeba.
UG w Kobiórze - nie ma podjazdu ani windy, tylko dzwonek. Wójt zapewnia, że wystarczy jednak telefon od osoby niepełnosprawnej muszącej w UG coś załatwić i urzędnicy sami się do niej pofatygują.
UG w Suszcu - jest urządzenie przenoszące osobę na wózku na parter UG, a tam znajduje się nisko umieszczony telefon do pracownika, który zejdzie do osoby niepełnosprawnej.
UG w Miedźnej - nie ma podjazdu ani windy, jest przy wejściu dzwonek, który jak zapewnia wójt Bogdan Taranowski, sprowadzi pracownika do niepełnosprawnego.
Źródło: Tygodnik Echo
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.