Wiadomości
- 2 kwietnia 2008
- wyświetleń: 4314
Chodniki dla aut czy dla pieszych?
Coraz trudniej w godzinach szczytu wydostać się samochodem z pszczyńskiego osiedla Powstańców Śląskich. Sznury pojazdów na Katowickiej, Bieruńskiej, coraz większy ruch na zabytkowym trakcie, jakim jest Łowiecka.
Także wenątrz osiedla sami mieszkańcy nie ułatwiają sobie życia. Kiedyś na ulicy K.Miarki marzyli o chodniku. Kiedy już powstał okazuje się, że dla wielu stał się on miejscem do parkowania osobowych i cieżarowych samochodów. Podobnie jest na Mielęckiego i jeszcze paru innych ulicach.
Piesi omijając te przeszkody wychodzą na jezdnię. Do tego niektóre przydomowe ogródki "wychodzą" też na chodniki.
- Obszary pieszego traktu niektórzy mieszkańcy traktują jak miejsce nasadzeń dla krzewów - można było usłyszeć na osiedlowym zebraniu.
Cierpkie słowa padały też pod adresem wykonawcy robót kanalizacyjnych.
- Wykopy są zasypywane popiołami z sąsiednich ulic, kamień pokrywany bez ubijania - obrazuje Krzysztof Pająk. - Wszystko to utrudnia utrzymanie estetki i czystości osiedla. A kiedyś mieszkańcy przydomowe jezdnie i chodniki sprzątali miotłami. Teraz w takiej sytuacji o takie zaangażowanie coraz trudniej - dodaje.
Więcej czytaj w Pszczyńskim Przeglądzie Forum
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.