Sport

  • 24 kwietnia 2006
  • wyświetleń: 5248

Deptak wzdłuż Pszczynki

Jako że piękny weekend się trafił, wybrałem się wczoraj ze znajomymi na rowerach nad zaporę do Łąki. Nad zaporę dotarłem chodnikiem ul. Cieszyńską i nast. w prawo, natomiast z powrotem uczestnikom naszej wycieczki zachciało się przetestować ów słynny deptak, który ciągnie się od grobli aż do skansenu.

Fajnie jedziemy sobie drogą przez groblę, skręcamy do dzikiego parku i wjeżdżamy na deptak... Nazwa jest adekwatna do rodzaju nawierzchni. Udeptane (i to niezbyt mocno) kamienie - bardzo gruby żwir.

Pomimo najszczerszych chęci nie dało się ujechać więcej niż 200m, trzeba było zjechać na leśną dróżkę. Nie wiem jak jest dalej, ale myślę że podobnie.

Będzie, że się czepiam, ale czy tak trudno przewidzieć, że większość ludzi jednak nad zaporę jedzie na rowerze a nie idzie pieszo? I że taka dróżka mogłaby być, jeśli już nie wybrukowana kostką to chociaż dobrze utwardzona?

Teraz jak się jedzie to albo koło się zapada albo plomby na kamieniach wypadają. Zamiast mityczne zagrody żubrów robić, to lepiej dokończcie panowie urzędnicy porządnie jedną inwestycję. Niby miasto turystyczne...

qr_d_ebalance / klub.pless.pl

Tekst z forum portalu pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.