Sport

  • 18 maja 2018
  • wyświetleń: 18746

[ZDJĘCIA] 760 tys. drapieżników trafiło do Jeziora Goczałkowickiego

Zakończyła się pierwsza część tegorocznego zarybiania Jeziora Goczałkowickiego, do którego rybacy z Rybaczówki w Łące wpuścili 760 tys. sztuk narybku szczupaków i sandaczy. W czerwcu trafi do jeziora jeszcze 40 tys. małych węgorzy.

760 tys. drapieżników trafiło do Jeziora Goczałkowickiego - 17.05.2018 · fot. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A.


Drapieżne ryby w Goczałkowicach pochodzą od sprawdzonego od lat hodowcy z województwa świętokrzyskiego. Przywieziono je w specjalnie natlenionych workach, w każdym po 3 tys. sztuk. Rybacy wypuścili je do wody w zatoce z gęstą wodną roślinnością umożliwiającą rybom łatwą adaptację do nowych warunków.

Należące do Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Gospodarstwo Rybackie w Łące nad Jeziorem Goczałkowickim jest jedynym tego typu prawdziwym rybackim portem na południu Polski. Od lat prowadzona jest tu hodowla ryb drapieżnych, które służą przede wszystkim do biologicznego uzdatniania wody do picia. Nigdzie w Polsce nie wykorzystuje się ryb, tak jak w Goczałkowicach. Dlatego pracownicy GPW traktują ryby jako naturalnych sprzymierzeńców nazywając je pierwszymi czyścicielami wody do picia.

760 tys. drapieżników trafiło do Jeziora Goczałkowickiego - 17.05.2018
Tysiące drapieżników w Jeziorze Goczałkowickim - 17.05.2018 · fot. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A.


Drapieżniki oczyszczają wodę eliminując ryby spokojnego żeru (karpie, karasie, płocie, leszcze), które bełtając w mule w poszukiwaniu pożywienia uwalniają fosfor i azot. Dopiero w ten sposób oczyszczona woda trafia do zakładu uzdatniania zaopatrującego w wodę do picia półtora miliona mieszkańców aglomeracji śląskiej.

Jak przyznaje szef Rybaczówki w Łące - Łukasz Pszczeliński - wpuszczone w tym roku do jeziora ryby do swej roli "czyścieli wody" dojrzeją dopiero po 3 latach. Przy sprzyjających warunkach do tego czasu przeżyje ok. 10 procent z 800 tys. sztuk narybku. Tak naprawdę jednak nikt nie wie ile dokładnie jest ryb w jeziorze. Podczas kilkuletniego projektu badawczego naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego obliczyli, że może być ich nawet blisko 300 ton. Liczono je za pomocą sonaru i specjalnego modelu matematycznego. Zarówno liczba ryb jak i proporcja określonych gatunków przekłada się bowiem na prawidłowe działanie ekosystemu w zbiorniku. A to z kolei wpływa na jakość i czystość wody.

760 tys. drapieżników trafiło do Jeziora Goczałkowickiego - 17.05.2018
Tysiące drapieżników w Jeziorze Goczałkowickim - 17.05.2018 · fot. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A.


Jezioro Goczałkowickie obejmujące 3200 hektarów i mieszczące 168 mln m3 wody, choć stanowi główny regionalny rezerwuar wody do picia, określane jest przez mieszkańców regionu śląskim morzem. Żyje w nim ponad 17 gatunków ryb, ale to drapieżniki są pod szczególną opieką rybaków.

Co roku jezioro jest zarybiane tymi gatunkami, a ich rozmnażanie jest specjalnie ułatwiane dzięki m.in. utrzymaniu określonego poziomu wody podczas roztopów zapewniając optymalne warunki do składania ikry.

Dla wędkarzy 30-kilometrowa linia brzegowa jeziora dostępna jest przez cały sezon wędkarski. Rocznie wydawanych jest blisko 4 tysiące zezwoleń na łowienie ryb z jeziora. Wędkarzy obowiązują jednak ograniczenia wynikające z troski o stan zarybienia oraz jakość wody. Codziennie wędkarze mogą wyłowić tylko 10 kg tzw. ryby białej i dwa drapieżniki, a mimo to każdego roku rybacy z GPW odławiają ponad 10 ton ryb, a wędkarze ok.40 ton.

BM / pless.pl

źródło: Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.