Sport

  • 17 stycznia 2016
  • wyświetleń: 5238

Co nurtuje pszczynian?

Laureatka Kulturalnej Nagrody Burmistrza Pszczyny, miłośniczka ziemi pszczyńskiej, społeczniczka, a równocześnie nasza czytelniczka, Łucja Prządka zwróciła uwagę na kilka nurtujących nasze miasto problemów: lodowisko, centrum kultury, Pszczyniankę i dawne kino. Poniżej publikujemy treść otrzymanego listu.

Łucja Prządka
Łucja Prządka · fot. youtube.com


Gdzie lodowisko?



Aż miło patrzeć na nową płytę rynku i aż żal, żeby przykryło ją lodowisko. I tu zdania są oczywiście podzielone, wiadomo, dwóch Polaków - trzy zdania. Myślę, że płyta powinna osiąść, a potem opatrzeć się. Tym bardziej, że są różne miejsca, na których można by posadowić lodowisko, m. in. teren przy ośrodku TPD przy przejściu po schodkach od kina w stronę szpitala. Tam przed II wojną światową było lodowisko. Dowodem jest zdjęcie z albumu państwa Małków z 1937 r., na którym wyraźnie widać miejsce, gdzie ślizgali nauczyciele wraz z uczniami ze szkoły nr 1. A może na łące przed zamkiem? - jest przecież dostępna na różne koncerty.

Centrum kultury



Myślę, że centrum to za wielkie słowo. Na pewno nie widać tego z zewnątrz. Od ulicy Piastowskiej widok jest żałosny - wejście, gablotki. A to właśnie wejście powinno być wyremontowane, wyeksponowane i rzucające się w oczy ze względu na usytuowanie - główna ulica i rynek (ogromny ruch turystów). Powinno być wizytówką tego, co w środku, a nie jest!

Co z Pszczynianką?



Oddać w czyjeś ręce nie znaczy używać i udostępnić mieszkańcom i turystom. Pomimo nowo powstających i odnowionych lokali zdecydowanie brakuje Pszczynianki. Czy nie ma żadnych form nacisku? Ktoś przejął lokal no i spokój. Problem z głowy!?

Czy to jeszcze centralna część miasta?



Stare kino - budynek przy przejściu schodkami. Miejsce bardzo ładne, ciekawe właśnie ze względu na nietypowe i jedyne takie przejście w mieście. Kino nieczynne, obejście przygnębiające. I jedną ulicę dalej - rogowy fragment po zwalonym budynku naprzeciw byłego sklepu monopolowego - obraz nędzy i rozpaczy. A to tylko kilkanaście metrów od rynku. Aż wstyd!!! Jeśli się komuś odda, odsprzeda, wydzierżawi to już nie ma na to wpływu? A przecież to w naszym mieście. Czy można tolerować latami taki stan rzeczy? Może należałoby to ująć w noworocznych postanowieniach?? Myślę, że warto pomyśleć o zakątkach i zakamarkach, bo przecież Pszczyna to miasto turystyczne!

Łucja Prządka


List został również opublikowany w Głosie Pszczyńskim

Twój pomysł na Pszczynę



Masz pomysł na rozwój Pszczyny, nową atrakcję turystyczną lub inną inwestycję służącą mieszkańcom? Prześlij go za pomocą formularza wyślij info. Najciekawsze pomysły opublikujemy na łamach portalu pless.pl.


Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.