Młodzicy: Błysk snajpera?

Komentarz trenera Tomasza Kropidło:
"W bardzo wyrównanym i zaciętym sparingu z Unią Oświęcim moi podopieczni notowali zarówno wzloty, jak i upadki. Nie brakowało momentów, w których ręce składały się do oklasków, jak również i takich, które jak najszybciej trzeba poprawić. Jeżeli chodzi o plusy, coraz lepiej wygląda gra czwórką zawodników w linii defensywy, gdzie skrajni obrońcy grają ofensywnie, wspomagając nasze ataki. Tutaj należy zwrócić uwagę na postęp zarówno w destrukcji, jak i w rozegraniu piłki, które było coraz bardziej płynne. Były również i minusy, a głównym z nich brak komunikacji i błędne ustawienie w momentach, kiedy przeciwnik znajdował się w bezpośrednim zagrożeniu naszej bramki. Właśnie po takich błędach straciliśmy wszystkie trzy gole.

Mimo że kilka razy kotłowało się pod bramką rywala nie stworzyliśmy w tym meczu zbyt wielu stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramki. W dalszym ciągu szukamy optymalnych rozwiązań odnośnie ustawienia i gry poszczególnych zawodników na różnych pozycjach. Tutaj należy pochwalić Maćka Ochota, który rozpoczął mecz na prawej obronie, a po tym, jak dostał szansę gry na pozycji wysuniętego napastnika błysnął skutecznością niczym rasowy snajper. Najpierw trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem, w której znalazł się po dwójkowej akcji z Kubą Ogrodnikiem, a drugie trafienie dołożył z zimną krwią wykorzystując dogranie Bartka Bernarda z lewego skrzydła.

Teraz czekamy na niedzielę 29 marca i kolejny, najprawdopodobniej już ostatni sprawdzian, w którym zmierzymy się z naszym pierwszym ligowym rywalem Odrą Wodzisław."

Iskra Pszczyna - Unia Oświęcim 2:3 (0:0, 0:2, 2:1)
Bramki: Maciej Ochot (dwie)

MKS Iskra Pszczyna 2002 zagrał w składzie:
Piotr Kościelny - Maciej Ochot, Jakub Czorny, Kamil Sojka, Maksymilian Grygier, Kacper Beberok, Bartosz Bernard, Adam Góralczyk, Jakub Ogrodnik oraz Dominik Wieciech, Maciej Homan, Oskar Sobek, Dawid Lazar, Dominik Zych, Norbert Maśka, Mateusz Jacek.