Sport

  • 24 maja 2014
  • wyświetleń: 2866

UKS Centrum zagrał w Grybowie

Młodziczki UKS Centrum przy POSiR Pszczyna wzięły udział w Międzynarodowym Turnieju Siatkówki Młodziczek o Puchar Ziemi Grybowskiej. W ciągu dwóch dni podopieczne trenera Jarosława Płachno zagrały siedem spotkań.

UKS Centrum przy POSiR w Grybowie
Młodziczki UKS Centrum przy POSiR Pszczyna zagrał w turnieju siatkówki o Puchar Ziemie Grybowskiej. Na zdjęciu z trenerem Jarosławem Płachno (pierwszy z lewej) oraz Jerzym Udzielą z UKS Iskry Grybów, który był organizatorem zawodów.


Zawody zostały rozegrane w Grybowie (woj. małopolskie), a wzięło w nich udział 20 zespołów. Organizatorem doskonale przygotowanych zmagań był UKS Iskry Grybów. Pszczynianki rozegrały w sumie siedem spotkań - cztery w eliminacjach grupowych oraz trzy w grupie zespołów walczących o miejsca 13-16. Ostatecznie nasza drużyna została sklasyfikowana na 15. miejscu.

Komentarz trenera Jarosława Płachno
"Na takich turniejach jak w Grybowie drużyny uświadamiają sobie tak
naprawdę jaki poziom gry w siatkówce jest w różnych województwach. Zespoły taki jak nasz, który na Śląsku uplasował się w połowie stawki, jest w stanie bezproblemowo wygrać z
zespołem z Sandomierza, który był srebrnym medalistą województwa
świętokrzyskiego. Od tego właśnie meczu zaczęliśmy turniej. Dziewczyny od samego początku zdobyły przewagę z drużyną z Sandomierza i dzięki bardzo dobrej zagrywce, spokojnie kontrolowały mecz. W drugim meczu grupowym trafiliśmy na jeszcze wyżej notowany zespół San Pajda Jarosław. Mimo iż w drużynie z woj. podkarpackiego znajdowały się kadrowiczki, dziewczyny pokazały, że potrafią zagrać ładne spotkania i rywalizować z lepszymi zespołami. W pierwszym secie udało nam się nawet uzyskać niewielką przewagę, ale niestety przez jeden błąd popełniony przez sędziego w końcówce przegraliśmy 23:25.W drugiej odsłonie dziewczyny podłamane pierwszym setem nie zdołały utrzymać tempa z poprzedniej odsłony i cały mecz przegrany 0:2. Kolejny mecz z Pogonią Proszowice okazał się spotkaniem, w którym okazało się, że nie tylko pierwsza szóstka jest w stanie wygrywać, ale także i zmienniczki. Gdy pierwszy set przegraliśmy 15:25 przyszedł czas na zmiany. Pojawiła się zupełnie nowa "szóstka" na boisku. Dziewczyny pokazały, że mamy bardzo silną drużynę, a nie tylko pierwszy skład. Od początku seta bardzo dobrze ustawiały blok, obrona w polu funkcjonowała jak należy. Dołączając do tego kierunkowa zagrywkę, która odrzucała przeciwniczki od siatki, dała nam wygraną w secie 25:17. Mecz skończył się rezultatem 1:1. Ostatni mecz w grupie mieliśmy z MOS Wieliczka, mistrzyniami woj. Małopolskiego i finalistkami mistrzostw Polski w kategorii młodziczek. Był to najcięższy mecz w historii naszego zespołu. Dziewczyny jednak nie oddały meczu bez walki. Starały się przez cały mecz wywiązywać z założeń, które mieliśmy ustalone na te potkanie. Można było zauważyć, że im lepszy zespół przed nami, to nasza gra także wygląda lepiej. Zespół z Wieliczki pokazał nam, że jeszcze trochę nam brakuje by wygrywać z najlepszymi. Momentami nasz gra wyglądała tak, jakby zrobiliśmy kolejny krok do przodu. Ostatni mecz w grupie A przegrywamy 0:2. W drugim dniu turnieju spotkaliśmy się z finalistkami mistrzostw Śląska, MCKiS Jaworzno. To spotkanie pokazało dziewczynom, że nie wystarczy zdobyć przewagę w pierwszej połowie seta, tylko grać do samego końca. Zamiast ograć zespół z Jaworzna, z którym przez pierwsze części setów dziewczyny znacząco prowadziły, w samych
końcówkach dawały się dogonić rywalkom i w rezultacie po zaciętych kontrach wygrać mecz 2:0 w setach: 25:23, 25:20. W drugim meczu spotkaliśmy się z Szkołą Sportową z ukraińskiego miasta Mościska. Był to mecz, w którym zawodniczki zza wschodniej granicy miały bardzo duży problem, żeby przebić się przez nasz blok. Nie były w stanie nawiązać walki na siatce, co w połączeniu z naszą dobra zagrywką dało zwycięstwo 2:0, w setach: 25:22, 25:19. Ostatni mecz turnieju z drużyną, w której zagrały zawodniczki z SOSu Kęty i Orła Kozy był spotkaniem, w którym popełniliśmy najwięcej błędów własnych. Na dodatek dziewczyny zlekceważyły rywalki, z którymi wygrywały w lidze młodziczek. W połączeniu z dużym zmęczeniem, nie były w stanie nadgonić wyniku. Na turniej do Grybowa jechaliśmy z nastawieniem, żeby dalej się uczyć od najlepszych zespołów z poza naszego regionu oraz zobaczyć jak wygląda siatkówka młodzieżowa na najwyższym szczeblu. Dziewczyny pokazały jednak, że cały czas
chcą się rozwijać i nawet jeśli grają z bardzo wymagającymi
przeciwniczkami, potrafią wygrywać i z każdego spotkania wyciągać
wnioski na przyszłość."

UKS Centrum przy POSiR Pszczyna na turnieju o Puchar Ziemi Grybowskiej
Grupa A:
SOS 2 Sandomierz 2:0 (25:11, 25:17), San-Pajda Jarosław 0:2 (23:25, 14:25), Pogoń Proszowice 1:1 (14:25, 25:17), MKS MOS Wieliczka 0:2 (13:25, 13:25).
Grupa 13-16: MSKiS Jaworzno 0:3 (23:25, 18:25), Szkoła Sportowa Mościska (Ukraina) 2:0 (25:21, 25:20), SOS Kęty Orzeł Kozy 0:2 (10:25, 25:27).

UKS Centrum przy POSiR Pszczyna w Grybowie zagrał w składzie: Bernadeta Stryczek, Magdalena Beczała, Magdalena Danielczyk, Martyna Sęk, Magdalena Skotnica, Anna Folek, Kinga Wanot, Nastazja Zajączkowska, Julia Jagodzińska, Natalia Humska, Agnieszka Kędzior. Trener: Jarosław Płachno.

Najlepszą zawodniczką w UKS Centrum została wybrana Julia Jagodzińska.

źródło: POSiR Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

POSiR

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj