Sport

  • 9 sierpnia 2013
  • wyświetleń: 1066

Juniorzy: Katowicka lekcja

W minioną środę drugie spotkanie pod wodzą nowego trenera rozegrali pszczyńscy juniorzy. Rywalem Iskry na boisku w Katowicach była GieKSa. W ogromnym upale (mecz rozegrany o 11:30) goście walczyli dzielnie, ale indywidualne błędy sprawiły, że do domu wracać trzeba było na tarczy, ale bogatsi o kolejne doświadczenia.

Juniorzy: GKS GieKSa Katowice - Iskra 07.08.2013
fot. Andzejek


Okres wakacyjny i kilka kontuzji sprawiło, że w Katowicach Iskra zjawiła się skromnym dwunastoosobowym składem. Na domiar złego już w pierwszych minutach meczu kontuzji nabawił się Szromczyk i trzeba było sobie radzić w ?10?. Początek spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy kilkakrotnie zagrozili twierdzy Spiałka, w tym raz trafili w poprzeczkę.

Iskra po raz pierwszy zagroziła katowiczanom po kwadransie, kiedy to ładnym podaniem Włodarczaka uruchomił Dragon, ale pszczyński pomocnik wpadając w pole karne uderzył po długim słupku, ale pomylił się o kilka centymetrów. Niewykorzystana szansa szybko się zemściła. Niespełna 120 sekund później łatwa strata w środku boiska przy wyprowadzeniu piłki, rywale wykorzystali złe ustawienie pszczyńskich defensorów i w sytuacji sam na sam płaskim uderzeniem trafili do siatki po raz pierwszy.

Kilka chwil później z wolnego z 30 metrów uderzał Dragon, ale kilkadziesiąt centymetrów ponad poprzeczką. Przed przerwą Iskra miała jeszcze jedną dobrą okazję. Ponownie przed szansą stanął Włodarczak, który tym razem uderzał z 15 metrów, ale tym razem na jego przeszkodzie stanął katowicki golkiper.

Po zmianie stron początkowo lepiej prezentowali się pszczynianie. Dokładnie trzy minuty po przerwie mogło paść wyrównanie. Po dobrym dograniu z rzutu rożnego zamieszania w polu karnym rywali nie zdołał wykorzystać żaden z piłkarzy Iskry. Nie minęło nawet pięć minut a rywali postraszył Wdowiak, lecz jego strzał z 17 metrów po nodze obrońcy powędrował na rzut rożny.

W 44 minucie gry blisko celu był z kolei Dragon, który szybko rozegrał rzut wolny na 35 metrze, lecz próba przelobowania bramkarza zakończyła się minimalnie niecelnym strzałem. Wreszcie w 55 minucie gry do remisu doprowadził Wdowiak. O piłkę w polu karnym ambitni powalczył Prusek, niezbyt pewnie wybił ja bramkarz z Katowic i to zdołał wykorzystać pszczyński napastnik, który wyłuskał futbolówkę spod nóg defensorów i dograł do Wdowiaka, który z najbliższej odległości skierował ja do siatki.

To jednak wszystko na co było stać tego południa pszczynian. Goście szybko odzyskali prowadzenie tym razem wykorzystując pomyłkę bramkarza pszczynian. W końcówce meczu wyraźnie pszczynianom doskwierało zmęczenie lejącym się z nieba żarem. Fakt ten wykorzystali gospodarze, który w dość łatwy sposób jeszcze dwukrotnie przedostali się pod bramkę Spiałka dobijając pszczynian dwoma kolejnymi trafieniami.

GKS GieKSa Katowice - MKS Iskra Pszczyna 4:1 (1:0)
bramki: 0:1 (13.), 1:1 Dawid Wdowiak (55.), 2:1 (57.), 3:1 (60.), 4:1 (64.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Mateusz Spiałek, Jakub Szromczyk, Robert Skapczyk, Paweł Zjawiński, Kamil Kułagowski, Rafał Nowak, Kamil Czerwiński, Dawid Wdowiak, Michał Prusek, Wojciech Dragon, Mateusz Włodarczak. Trener: Szymon Stawowy

Był to ostatni sparing przed rozpoczynającym się w sobotę obozem sportowym juniorów.

Andzejek

źródło: MKS Iskra Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Juniorzy" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Iskra Pszczyna - Juniorzy

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Juniorzy" podaj