
Sport
- 15 czerwca 2012
- wyświetleń: 1897
Trampkarze: Dwugodzinny mecz
Blisko dwie godziny trwał wtorkowy zaległy mecz siódmej kolejki w Suszcu, w którym miejscowy UKS podejmował drużynę Iskry Pszczyna. W pierwszej połowie burza i ulewny deszcz, po przerwie biegający pies skutecznie utrudniały sprawne przeprowadzenie zawodów.
.jpg)
Mecz z zamykającą ligową tabelę ekipą gospodarzy z Suszca do łatwych niestety nie należał. Początkowo Iskra grała zbyt wolno i z trudem dochodziła do pozycji strzeleckich. Tak naprawdę pierwszą groźną sytuację zanotowaliśmy w 8 minucie kiedy dobrą centrą z rzutu rożnego popisał się Kozik i piłka spadła idealnie na głowę Włodarczaka, ten jednak chybił z pięciu metrów.
Zanim Iskra wpadła we właściwy rytm gry sędzia przerwał mecz. Dokładnie w 14 minucie nad boiskiem rozszalała się burza i ulewny deszcz. Sędzia przerwał zatem zawody na blisko 20 minut. W pewnym momencie arbiter meczu chciał nawet odwołać mecz, ale za namową obu drużyn po blisko półgodzinnej przerwie spotkanie zostało wznowione. Wcześniej trzeba było jeszcze poprawić linie które zmył deszcz.
Po tej nieplanowanej przerwie gracze z Pszczyny, wyszli na boisko wyraźnie zdekoncentrowani. Nic więc dziwnego, że w 22 minucie gry to gospodarze bliscy byli szczęścia. Po rzucie rożnym świetną paradą popisał się jednak Spiałek, który odbił zmierzające w okno uderzenie głową. Ta sytuacja pobudziła jednak do działania trampkarzy Iskry.
W 24 minucie ładna akcja Prusek - Włodarczak, następnie piłka trafia do Dragona, który wpada w pole karne i posyła piłkę po ziemi w środek bramki, a bramkarz nie zdołał jej zatrzymać i mamy 0:1. Już w kolejnej akcji goście mogli podwyższyć prowadzenie. Ładnie w polu karnym znalazł się Prusek, minął bramkarza, lecz piłkę zmierzającą do bramki z linii wybili obrońcy.
Kiedy wydawało się, że pszczynianie łapią właściwy rytm gry doszło do nieszczęścia. Nieporozumienie pomiędzy obroną a bramkarzem zakończyło się stratą bramki. Naciskany przez rywala Skapczyk chciał zagrać do Spiałka, ale ten wyszedł wcześniej z bramki i ku rozpaczy przyjezdnych piłka tuż obok słupka wkulała się do bramki. Do przerwy zatem remisowo.
Przed rozpoczęciem drugiej odsłony sędzia musiał odczekać kilka minut bowiem na boisku biegł pies. Wizyta nieproszonego gościa w trakcie trwania drugiej odsłony odbyła się jeszcze trzykrotnie i każdorazowo mecz był przerywany na kilkadziesiąt sekund. Te przerwy skutecznie wybijały z rytmu. Nic więc dziwnego, że przemoczeni i zmarznięci zawodnicy nie mogli zaprezentować pełni swoich umiejętności, a akcji bramkowych nie było zbyt wiele.
Groźnie było tuż po wznowieniu gry po przerwie z 20 metrów uderzył Dragon, ale trafił tylko w poprzeczkę. 10 minut później ponownie Dragon uderzył z dystansu, ale tym razem prosto w ręce bramkarza.
W 52 minucie świetna piłkę w pole karne dorzucił Kmiecik, ale główka Janosza po raz kolejny wylądowała w rękach dobrze grającego bramkarza miejscowych. Sposób na obronę z Suszca udało się znaleźć dopiero 10 minut przed końce m spotkania. Lewą stroną boiska indywidualnie z piłką zabrał się Janosz , minął obrońcę, wpadł w pole karne i uderzeniem w długi róg dał prowadzenie drużynie Iskry.
W końcówce nieco odważniej zaatakowali piłkarze z Suszca, ale mimo, że pszczyńska obrona grała dość nerwowo nie pozwoliła na oddanie strzałów rywalom. Ostatnia akcja meczu należała jednak do pszczyńskich zawodników. Już w doliczonym czasie po rzucie rożnym do odbitej piłki dopadł Kryger, ale jego strzał z 18 metrów z trudem odbił bramkarz. To wszystko na co było stać obie drużyny tego popołudnia.
UKS Suszec - MKS Iskra Pszczyna 1:2 (1:1)
bramki: 0:1 Wojciech Dragon (24.), 1:1 Robert Skapczyk (29. - samobójcza), 1:2 Mateusz Janosz (60.)
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Mateusz Spiałek, Robert Skapczyk, Jan Kędzior, Kornel Kmiecik, Daniel Biela (50. Jarosław Kiecok), Patryk Kryger, Wojciech Dragon, Mateusz Włodarczak (65. Kacper Prusek), Bartosz Kozik (50. Bartosz Stencel), Michał Prusek, Mateusz Janosz. Trener: Henryk Wita.
W piątek 15 czerwca trampkarze zagrają ostatni mecz w sezonie. Przed własną publicznością na stadionie przy ulicy Bogedaina podejmować będą mistrza podokręgu ekipę Znicza Jankowice.
Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi" podaj
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.