Sport
- 7 lutego 2012
- wyświetleń: 2129
LF: Więcej rozstrzygnięć
W jedenastej turze spotkań byliśmy świadkami tylko 13 spotkań - najmniej w tym sezonie. Po podziale na grupy w ligach pauzowała bowiem grupa pocieszenia w lidze IV zaś jeden mecz z III ligi został przełożony. Sprawy awansu w trzeciej i czwartej lidze są już prawie rozstrzygnięte. Część drużyn będzie zatem grała już tylko o prestiż.
I LIGA
Na początek pojedynek pretendentów do miejsc medalowych. Drugi raz w tym sezonie Profi M-Tec pokonało aktualnego jeszcze mistrza - All Starsów. Profi w okrojonym składzie bez swojego lidera Żemły rozegrało dobre spotkanie. Za strzelanie bramek wziął się Artur Poczkajski. Drużyna z Jastrzębia utrzymywała cały czas kontakt, ale straciła bramkę w końcówce pierwszej połowy i zaraz na początku drugiej. Później jeszcze uchwycili kontakt, ale w ostatecznym rozrachunku nie wystarczyło to nawet do remisu. Tym samym All Starsi ograniczyli do minimum szanse na obronę mistrzostwa - matematycznie jest to jeszcze możliwe, ale trudno przypuszczać by Elbud nie zdobył chociaż punktu w trzech ostatnich meczach.
Ełka w starciu z Ośrodkiem nad Dokawą miała szanse zapewnić sobie minimum czwartą lokatę na koniec sezonu. Pierwszoligowy beniaminek chciał się jednak zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. Pierwsze 20 minut na korzyść Ełki, która narzuciła swój styl gry i co najważniejsze dwukrotnie za sprawą Sebastiana Krawczyka znalazła drogę do bramki rywali. W drugiej połowie obraz gry zmienił się o 180 stopni. Ełka cofnęła się głęboko do tyłu pozostawiając sporo miejsca Ośrodkowi. Dzięki temu do remisu doprowadził Pławecki, a mogło być jeszcze lepiej, ale zawodnicy beniaminka nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego, a w ostatniej akcji meczu trafili w poprzeczkę.
Bardzo dobry początek meczu zanotowali zawodnicy Japi-Budu. Po 11 minutach prowadzili już 3:0 z Suszcem, ale potem z niewiadomych przyczyn dali sobie strzelić cztery bramki i prowadzenia nie utrzymali nawet do przerwy. Po zmianie stron obie drużyny zadały sobie po ciosie i mecz był cały czas "na styku". Dopiero w ostatnich minutach Suszec udowodnił swoją wyższość i zapewnił sobie tym samym już pierwszoligowy byt.
Podobny przebieg miało spotkanie między Jakubem a Belfrem. Był to mecz o przysłowiowe 6 punktów. Wynik pierwszej połowy został ustalony już po 11 minutach gdy Jakub prowadził 3:1. W drugiej odsłonie czechowiczanom nie udało się już zdobyć żadnej bramki, za to Maj trafił dwukrotnie i zwycięstwo drużyny z Pszczyny nie było w ogóle zagrożone. Belfer musi szukać swych szans w następnych starciach z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.
I Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
FC Profi M-Tec - All Stars 4:2 (2:1)
Ełka Team - Ośrodek nad Dokawą 2:2 (2:0)
pauza El-Bud
- grupa spadkowa
Japi-Bud - Suszec 4:7 (3:4)
ATS Jakub - Belfer Team 5:1 (3:1)
pauza POSiR
II LIGA
W drugiej kolejce pod rząd Eurobud podejmował drużynę z Czechowic. Tydzień temu udało się pokonać Northtec, teraz jednak w pojedynku z Innym Zespołem nie udało się ugrać nawet punktu. W składzie czechowiczan pojawiły się dwie nowe twarze - Światłowski i Czulak - i to oni byli autorami trzech z czterech bramek. Po pierwszej połowie jedną bramką prowadził Inny Zespół, potem jednak za sprawą Fornola mieliśmy remis, a po czerwonej kartce dla Ryszki zawodnicy z Miedźnej wykorzystali grę z przewagą jednego zawodnika i wyszli na prowadzenie. Gdy liczba zawodników w obu drużynach się wyrównała bramki strzelali już tylko piłkarze Innego Zespołu i zgarniając komplet punktów przeskoczyli Eurobud w tabeli.
Druga drużyna z Czechowic nie pozostawiła żadnych złudzeń Gardawicom. W meczu padło 12 bramek i co ciekawe padły one łupem czterech zawodników, z których każdy ustrzelił hat-tricka. Mecz toczył się w szybkim tempie i od początku było widać przewagę Northtecu. Kluczem do zwycięstwa okazały się dwie bramki w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po zmianie stron Południowcy nie pozwolił już się zbliżyć Gardawicom i tym samym Hudziec, Koczur i spółka są już blisko pierwszoligowego awansu.
W pojedynku starych znajomych z pszczyńskich boisk padł remis 3:3. Pierwsza faza spotkania należała do Mieszka. Sew-Met przybył na spotkanie tylko w 5 osobowym składzie i najwyraźniej nie chciał szafować siłami. Wykorzystali to zawodnicy Mieszka, którzy prowadzili już 2:0. Stracili jednak bramkę do szatni na 15 sekund przed przerwą, gdy konstruując akcję stracili piłkę w środku boiska i Sew-Met zdobył gola kontaktowego. Piaskowianie bramki mogli strzelić już wcześniej, ale spośród dużej liczby okazji bramkowych nie wykorzystali żadnej. Na początku drugich 20 minut Mieszko znów odskoczyło na dwie bramki, ale na półtorej minuty przed końcem meczu Jabłoński doprowadził do remisu. Dla Mieszka był to jubileuszowy, mecz numer 100 w LF-ie.
Trwa fatalna seria Trójcy. W trzecim spotkaniu z rzędu drużyna z pszczyńskiego osiedla Kolonia Jasna traci dwucyfrową liczbę bramek. W roku 2012 nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu i zanotowali bilans bramkowy 10:43! Tym razem nie sprostali Kryrom. Choć jeszcze pierwsza połowa nie zapowiadała takiego pogromu. Ba, nawet w 30 minucie Trójca prowadziła z Kryrami 3:2. Na koniec jednak Kryry przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a w samej 40 minucie padło aż 5 bramek!
II Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Eurobud - Inny Zespół 2:4 (0:1)
Northtec Południowcy - Gardawice 9:3 (4:1)
pauza Cadi-Car
- grupa spadkowa
Mieszko - Sew-Met 3:3 (2:1)
Kryry - Trójca 10:4 (2:0)
pauza Undergrasosexoholics
III LIGA
W przyszłym roku w gronie drugoligowców będziemy mieli zespół Orłów Mirosława K. W XI kolejce pokonali Enigmę, która tym samym straciła szanse na awans. Orły dominowały na boisku, ale nadziali się na dwie skuteczne kontry czechowiczan i przegrywali 0:2. Na dodatek w 13 minucie Siemieniec (Enigma) trafił w słupek. Po zmianie stron Enigma prowadziła 3:1, ale nie dowiozła prowadzenia do końca. W 32 minucie Bratek po składnej akcji zespołu dał pierwsze prowadzenie w tym meczu Orłom, którego nie oddali już do końcowego gwizdka sędziego.
Szansy na zapewnienie sobie promocji do drugiej ligi nie wykorzystał Tamir. Na meczu stawili się w skromnym składzie, co nie przeszkodziło im w skutecznej grze. W 25 minucie prowadzili już 4:1 i mało kto wierzył, że mogą ten mecz jeszcze przegrać. Kondycyjnie chyba jednak nie sprostali trudom spotkania i Szweda Auto Service wykorzystało ten fakt. Tamir z awansem musi poczekać minimum tydzień.
Ciekawe spotkanie stworzyli zawodnicy OKS-u i Promosu. Już w pierwszym spotkaniu między tymi drużynami padł remis 3:3, a w tym do podziału punktów również niewiele brakowało. Losy meczu ważyły się do ostatnich sekund. W 4 minucie OKS dwa razy znalazł sposób na bramkarza z Bąkowa, ale Promos miał tego dnia w swoich szeregach dobrze dysponowanego Marka Wacha. Bramkę kontaktową zdobył stojąc plecami do bramki i uderzając piętą, a chwilę później mieliśmy remis. Nawet przez moment Promos prowadził, ale do przerwy mieliśmy 3:3. Po zmianie stron OKS odskoczył na dwie bramki, ale Promos zadbał o nerwową końcówkę. Ostatecznie trzy punkty zostały w Pszczynie.
III Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Enigma - Orły Mirosława K. 3:5 (2:0)
Szweda Auto Service - Tamir 6:4 (1:2)
pauza The Blues
- grupa spadkowa
OKS Poligon - Promos24 6:5 (3:3)
Biegier Gunners - FC Piaskowa 7:17 (2:7)
pauza Relax Katon Pub
IV LIGA
Jak na bardzo skromny skład w jakim na meczu z Termexem pojawili się Turbodymomeni, zagrali idealne wręcz spotkanie. Początek wyrównany, Termex nie forsował tempa co było na rękę zawodnikom ze Studzienic. Turbodymomeni cierpliwie czekali na swoje okazje, które nadeszły w drugiej odsłonie i wykorzystywali je z zimną krwią. Dzięki temu zwycięstwu drużyna braci Grzechników może być pewna udziału w przyszłym roku w zmaganiach trzeciej ligi.
Podobny plan mieli zawodnicy Willi Kobiór. Naprzeciw stanęła drużyna, która jako jedyna znalazła na nich sposób w pierwszej rundzie - ConstructoR Tychy. Tym razem nie pozwolili się zaskoczyć i właściwie od początku mieli mecz pod kontrolą. ConstructoR starał się podjąć walkę, ale nawet jak dochodzili do sytuacji strzeleckich to ich napastnicy mieli mocno rozregulowane celowniki. Jedyną bramkę udało im się zdobyć w końcówce spotkania gdy wszystko było już rozstrzygnięte. Willa jest już jedną nogą w trzeciej lidze - za tydzień w pojedynku z Sentymentem wystarczy im remis, a przy korzystnym bilansie bramkowym nawet skromna porażka.
IV Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Termex - FC Turbodymomeny 1:4 (0:1)
ConstructoR - Willa Kobiór 1:5 (0:1)
pauza Sentyment
-grupa spadkowa - pauza
Zdjęcia ze spotkań rozgrywek III i IV ligi na stronie: www.posir.pszczyna.pl.
Liga Typerów
Trzy kolejki zostały do końca sezonu ligi halowej, a można jeszcze włączyć się do zabawy i powalczyć o nagrody, szczególnie obstawiając mecze II i III LF . Nagradzani są pierwsze trzy osoby. Wystarczy wejść na stronę http://www.elkateam.net i zobaczyć na własne oczy.
ZAPRASZAMY!
maniek & kroki
Na początek pojedynek pretendentów do miejsc medalowych. Drugi raz w tym sezonie Profi M-Tec pokonało aktualnego jeszcze mistrza - All Starsów. Profi w okrojonym składzie bez swojego lidera Żemły rozegrało dobre spotkanie. Za strzelanie bramek wziął się Artur Poczkajski. Drużyna z Jastrzębia utrzymywała cały czas kontakt, ale straciła bramkę w końcówce pierwszej połowy i zaraz na początku drugiej. Później jeszcze uchwycili kontakt, ale w ostatecznym rozrachunku nie wystarczyło to nawet do remisu. Tym samym All Starsi ograniczyli do minimum szanse na obronę mistrzostwa - matematycznie jest to jeszcze możliwe, ale trudno przypuszczać by Elbud nie zdobył chociaż punktu w trzech ostatnich meczach.
Ełka w starciu z Ośrodkiem nad Dokawą miała szanse zapewnić sobie minimum czwartą lokatę na koniec sezonu. Pierwszoligowy beniaminek chciał się jednak zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. Pierwsze 20 minut na korzyść Ełki, która narzuciła swój styl gry i co najważniejsze dwukrotnie za sprawą Sebastiana Krawczyka znalazła drogę do bramki rywali. W drugiej połowie obraz gry zmienił się o 180 stopni. Ełka cofnęła się głęboko do tyłu pozostawiając sporo miejsca Ośrodkowi. Dzięki temu do remisu doprowadził Pławecki, a mogło być jeszcze lepiej, ale zawodnicy beniaminka nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego, a w ostatniej akcji meczu trafili w poprzeczkę.
Bardzo dobry początek meczu zanotowali zawodnicy Japi-Budu. Po 11 minutach prowadzili już 3:0 z Suszcem, ale potem z niewiadomych przyczyn dali sobie strzelić cztery bramki i prowadzenia nie utrzymali nawet do przerwy. Po zmianie stron obie drużyny zadały sobie po ciosie i mecz był cały czas "na styku". Dopiero w ostatnich minutach Suszec udowodnił swoją wyższość i zapewnił sobie tym samym już pierwszoligowy byt.
Podobny przebieg miało spotkanie między Jakubem a Belfrem. Był to mecz o przysłowiowe 6 punktów. Wynik pierwszej połowy został ustalony już po 11 minutach gdy Jakub prowadził 3:1. W drugiej odsłonie czechowiczanom nie udało się już zdobyć żadnej bramki, za to Maj trafił dwukrotnie i zwycięstwo drużyny z Pszczyny nie było w ogóle zagrożone. Belfer musi szukać swych szans w następnych starciach z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.
I Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
FC Profi M-Tec - All Stars 4:2 (2:1)
Ełka Team - Ośrodek nad Dokawą 2:2 (2:0)
pauza El-Bud
- grupa spadkowa
Japi-Bud - Suszec 4:7 (3:4)
ATS Jakub - Belfer Team 5:1 (3:1)
pauza POSiR
II LIGA
W drugiej kolejce pod rząd Eurobud podejmował drużynę z Czechowic. Tydzień temu udało się pokonać Northtec, teraz jednak w pojedynku z Innym Zespołem nie udało się ugrać nawet punktu. W składzie czechowiczan pojawiły się dwie nowe twarze - Światłowski i Czulak - i to oni byli autorami trzech z czterech bramek. Po pierwszej połowie jedną bramką prowadził Inny Zespół, potem jednak za sprawą Fornola mieliśmy remis, a po czerwonej kartce dla Ryszki zawodnicy z Miedźnej wykorzystali grę z przewagą jednego zawodnika i wyszli na prowadzenie. Gdy liczba zawodników w obu drużynach się wyrównała bramki strzelali już tylko piłkarze Innego Zespołu i zgarniając komplet punktów przeskoczyli Eurobud w tabeli.
Druga drużyna z Czechowic nie pozostawiła żadnych złudzeń Gardawicom. W meczu padło 12 bramek i co ciekawe padły one łupem czterech zawodników, z których każdy ustrzelił hat-tricka. Mecz toczył się w szybkim tempie i od początku było widać przewagę Northtecu. Kluczem do zwycięstwa okazały się dwie bramki w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po zmianie stron Południowcy nie pozwolił już się zbliżyć Gardawicom i tym samym Hudziec, Koczur i spółka są już blisko pierwszoligowego awansu.
W pojedynku starych znajomych z pszczyńskich boisk padł remis 3:3. Pierwsza faza spotkania należała do Mieszka. Sew-Met przybył na spotkanie tylko w 5 osobowym składzie i najwyraźniej nie chciał szafować siłami. Wykorzystali to zawodnicy Mieszka, którzy prowadzili już 2:0. Stracili jednak bramkę do szatni na 15 sekund przed przerwą, gdy konstruując akcję stracili piłkę w środku boiska i Sew-Met zdobył gola kontaktowego. Piaskowianie bramki mogli strzelić już wcześniej, ale spośród dużej liczby okazji bramkowych nie wykorzystali żadnej. Na początku drugich 20 minut Mieszko znów odskoczyło na dwie bramki, ale na półtorej minuty przed końcem meczu Jabłoński doprowadził do remisu. Dla Mieszka był to jubileuszowy, mecz numer 100 w LF-ie.
Trwa fatalna seria Trójcy. W trzecim spotkaniu z rzędu drużyna z pszczyńskiego osiedla Kolonia Jasna traci dwucyfrową liczbę bramek. W roku 2012 nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu i zanotowali bilans bramkowy 10:43! Tym razem nie sprostali Kryrom. Choć jeszcze pierwsza połowa nie zapowiadała takiego pogromu. Ba, nawet w 30 minucie Trójca prowadziła z Kryrami 3:2. Na koniec jednak Kryry przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a w samej 40 minucie padło aż 5 bramek!
II Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Eurobud - Inny Zespół 2:4 (0:1)
Northtec Południowcy - Gardawice 9:3 (4:1)
pauza Cadi-Car
- grupa spadkowa
Mieszko - Sew-Met 3:3 (2:1)
Kryry - Trójca 10:4 (2:0)
pauza Undergrasosexoholics
III LIGA
W przyszłym roku w gronie drugoligowców będziemy mieli zespół Orłów Mirosława K. W XI kolejce pokonali Enigmę, która tym samym straciła szanse na awans. Orły dominowały na boisku, ale nadziali się na dwie skuteczne kontry czechowiczan i przegrywali 0:2. Na dodatek w 13 minucie Siemieniec (Enigma) trafił w słupek. Po zmianie stron Enigma prowadziła 3:1, ale nie dowiozła prowadzenia do końca. W 32 minucie Bratek po składnej akcji zespołu dał pierwsze prowadzenie w tym meczu Orłom, którego nie oddali już do końcowego gwizdka sędziego.
Szansy na zapewnienie sobie promocji do drugiej ligi nie wykorzystał Tamir. Na meczu stawili się w skromnym składzie, co nie przeszkodziło im w skutecznej grze. W 25 minucie prowadzili już 4:1 i mało kto wierzył, że mogą ten mecz jeszcze przegrać. Kondycyjnie chyba jednak nie sprostali trudom spotkania i Szweda Auto Service wykorzystało ten fakt. Tamir z awansem musi poczekać minimum tydzień.
Ciekawe spotkanie stworzyli zawodnicy OKS-u i Promosu. Już w pierwszym spotkaniu między tymi drużynami padł remis 3:3, a w tym do podziału punktów również niewiele brakowało. Losy meczu ważyły się do ostatnich sekund. W 4 minucie OKS dwa razy znalazł sposób na bramkarza z Bąkowa, ale Promos miał tego dnia w swoich szeregach dobrze dysponowanego Marka Wacha. Bramkę kontaktową zdobył stojąc plecami do bramki i uderzając piętą, a chwilę później mieliśmy remis. Nawet przez moment Promos prowadził, ale do przerwy mieliśmy 3:3. Po zmianie stron OKS odskoczył na dwie bramki, ale Promos zadbał o nerwową końcówkę. Ostatecznie trzy punkty zostały w Pszczynie.
III Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Enigma - Orły Mirosława K. 3:5 (2:0)
Szweda Auto Service - Tamir 6:4 (1:2)
pauza The Blues
- grupa spadkowa
OKS Poligon - Promos24 6:5 (3:3)
Biegier Gunners - FC Piaskowa 7:17 (2:7)
pauza Relax Katon Pub
IV LIGA
Jak na bardzo skromny skład w jakim na meczu z Termexem pojawili się Turbodymomeni, zagrali idealne wręcz spotkanie. Początek wyrównany, Termex nie forsował tempa co było na rękę zawodnikom ze Studzienic. Turbodymomeni cierpliwie czekali na swoje okazje, które nadeszły w drugiej odsłonie i wykorzystywali je z zimną krwią. Dzięki temu zwycięstwu drużyna braci Grzechników może być pewna udziału w przyszłym roku w zmaganiach trzeciej ligi.
Podobny plan mieli zawodnicy Willi Kobiór. Naprzeciw stanęła drużyna, która jako jedyna znalazła na nich sposób w pierwszej rundzie - ConstructoR Tychy. Tym razem nie pozwolili się zaskoczyć i właściwie od początku mieli mecz pod kontrolą. ConstructoR starał się podjąć walkę, ale nawet jak dochodzili do sytuacji strzeleckich to ich napastnicy mieli mocno rozregulowane celowniki. Jedyną bramkę udało im się zdobyć w końcówce spotkania gdy wszystko było już rozstrzygnięte. Willa jest już jedną nogą w trzeciej lidze - za tydzień w pojedynku z Sentymentem wystarczy im remis, a przy korzystnym bilansie bramkowym nawet skromna porażka.
IV Liga 2 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- grupa mistrzowska
Termex - FC Turbodymomeny 1:4 (0:1)
ConstructoR - Willa Kobiór 1:5 (0:1)
pauza Sentyment
-grupa spadkowa - pauza
Zdjęcia ze spotkań rozgrywek III i IV ligi na stronie: www.posir.pszczyna.pl.
Liga Typerów
Trzy kolejki zostały do końca sezonu ligi halowej, a można jeszcze włączyć się do zabawy i powalczyć o nagrody, szczególnie obstawiając mecze II i III LF . Nagradzani są pierwsze trzy osoby. Wystarczy wejść na stronę http://www.elkateam.net i zobaczyć na własne oczy.
ZAPRASZAMY!
maniek & kroki
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
POSiR
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj