Sport
- 28 października 2010
- wyświetleń: 4677
PALP: Pucharowa huśtawka
W miniony czwartek na boisku przy Zespole Szkół nr 1 w Pszczynie odbyła się trzecia seria spotkań Pucharu Ligi PALP. Większość spotkań zakończyła się wysokimi wygranymi. W dwóch meczach rozstrzygnięcia nie było. Odnotowaliśmy także pierwszy w sezonie walkower.
Do szybkiego rewanżu za porażkę w lidze doszło pomiędzy ekipami K.W.CH. i Enigmy. W lidze górą drużyna z Piasku… tutaj ekipa Artura Bednarka pojawiła się bez swojego kapitana i… bez zmienników. Czechowiczanie nie mieli, więc większych kłopotów z pokonaniem rywali. Przez pierwszych 10 minut, (czyli do póki K.W.CH. miał siły) nie było jeszcze najgorzej. Kiedy jednak Enigma rozszyfrowała defensywę przeciwnika z łatwością wdzierała się pod bramkę Rabinka. Pięć bramek do przerwy było najmniejszym wymiarem kary. W drugiej odsłonie szóstka z Piasku nie miała już tak naprawdę ochoty do walki, choć… przyznać trzeba, że przynajmniej na jedna bramkę drużyna zasłużyła. Goście zza Wisły zagrali jednak na zero z tyłu, z przodu szalał zaś Linek i Budny strzelcy odpowiednio czterech i trzech goli. Swoje dwa grosze wtrącili jeszcze czterej inni zawodnicy Enigmy i mecz zakończył się bardzo wysoką wygraną czechowiczan.
Nie odbył się zaś równolegle rozgrywany mecz. Faworyzowana ekipa DN Okna przybyła tylko w czteroosobowym składzie i… Zryw po raz trzeci z boiska Piast wywiózł komplet punktów. Zespół pod wodzą Patryka Sojki rozegrał, zatem wewnętrzny sparing.
W trudnej sytuacji jest z kolei ekipa DN Okna, która tak dobrze radzi sobie w lidze. Tutaj nie dość, że straciła dwa punkty to teraz, aby utrzymać się w gronie ligowców nie może pozwolić już sobie na tego typu wpadkę.
W grupie B nareszcie dobry mecz rozegrała Drużyna Fryzjera. W starciu z nieźle grającymi tej jesieni Zielarzami ekipa Mariusza Pali była momentami strona dominującą szczególnie w pierwszych dwudziestu minutach. Dwukrotnie podania Skupienia wykorzystywał Łuczak i szóstka fryzjerów dwa razy wychodziła na prowadzanie. Zwycięstwa odnieść się jednak nie udało, bowiem najpierw Jagielski a po przerwie Sroka wykorzystali dobre rozegranie piłki przez powracającego na pszczyńskie boiska Lubeckiego. Podział punktów w tym meczu tak naprawdę niewiele jednak wyjaśnił w tej grupie. O awans do wiosennych gier obie drużyny będą musiały walczyć do końca.
Bardzo interesujące zawody rozegrali z kolei piłkarze Polandów i Kilersów. Dobrze prezentującym się w lidze zabójcom w pucharowych rozgrywkach gra nie do końca się dobrze układała. W czwartkowej rywalizacji piłkarze Musioła z trudem zdobywali teren. Polandy nie próbowały zresztą ułatwiać rywalom gry. Ba, gdy tylko nadarzała się okazja na bramkę strzeżona przez Kubika ruszała kontra i… wszystko mogło się zdarzyć. Długo jednak zanosiło się na to, że mecz ten nie znajdzie swojego zwycięzcy. Dopiero w ostatnich 10 minutach zabójczy team rozszyfrowali defensywę rywala. Dwa szybkie gole sprawiły, że Poland musiał się otworzyć no i stało się. Kilersi wypunktowali bezradnych i zmęczonych piłkarzy pod wodzą Janusza Damiana.
Nieco jaśniej przedstawia się sytuacja w grupie C. Tutaj pewny awansu może być już zespół Termexu. W starciu z Veinem wygrać, co prawda się nie udało, ale wywalczony punkt przy korzystnym rozstrzygnięciu drugiego meczu sprawił, że zespół z Osiedla Piastów na pewno zobaczymy w dalszej fazie. Bój z jankowicką szóstką mimo nie najmocniejszego składu ułożył się po myśli Termexu. Już w 3 minucie ładnym uderzeniem Wolski zaskoczył Kozuba. Vein grał jednak swoje i po kwadranse gry to team Chroboka był na prowadzeniu. Po przerwie znowu lepiej w mecz weszła ekipa pomarańczowo-białych i dzięki trafieniu Szmuka mecz rozpoczynał się od nowa. Mimo, że w tej odsłonie szanse na gole miały jeszcze obie ekipy na listę strzelców wpisać się już nie udało nikomu.
W równolegle rozgrywanym meczu swoją pucharową sytuację skomplikowała drużyna z Piasku. Po dobrym weekendowym występie w czwartkowej rywalizacji z Orłami nie udało się wiele zdziałać. Doświadczony zespół Orłów praktycznie od pierwszego gwizdka narzucił swój styl gry i już po 11 minutach prowadził trzema golami. Wydawało się, że Piasek zdoła jeszcze powalczyć, kiedy trzy minuty przed przerwą Czmajduch strzelił gola dla United, ale… wkrótce się okazało, że było to tylko trafienie honorowe. Po zmianie bramek Orły zdominowały grę jeszcze bardziej. Ataki rywali w większości przypadków kończyły się już w środkowej części boiska. Zaś w ataku drużyna z Łowieckiej zaprezentowała jeszcze lepsza grę niż w pierwszych 20 minutach. Ostatecznie Orły Mirosława K. rozbiły rywali aż 8:1 i tym też sposobem na chwilę obecną poza pucharami jest ekipa z Piasku. Aby poprawić swoją sytuację United mają jeszcze dwie szanse.
Bodaj jeszcze ciekawiej przedstawia się sytuacja w grupie D. Tutaj dominują póki, co dwie drużyny, KECH i ConstructoR, które wygrały dotąd wszystkie swoje mecze. To jednak sprawia, że szanse na awans mają nadal wszystkie drużyny. W potyczce Warriorsów z ConstructoRem górą tyska ekipa. W pierwszych minutach meczu wcale jednak nie było pewne, że zespół grający w czwartek pod wodzą Warzechy wygra swój mecz. Warriorsi w pierwszej odsłonie postawili swoim rywalom trudne warunki gry. Dużo biegali i przeszkadzali w dokładnym rozgrywaniu piłki. Taka taktyka sprawiła jednak, że z czasem sił drużynie Olszy zaczęło brakować. Nie może dziwić, więc fakt, że każdą upływającą chwilą mądrze grający i operujący piłką goście zyskiwali coraz większą przewagę. Ostatecznie ConstructoR pokonał zespół Warriorsów 5:0.
Zacięty mecz, lecz tylko w pierwszej odsłonie stoczyli piłkarze Wrony i KECHu. Faworytem tej potyczki była ekipa Gutowskiego ale rywale wcale nie zamierzali się poddawać. Co prawda już w 7 minucie Gumiński otworzył wynik meczu ale po 120 sekundach było remisowo. Dopiero pod koniec pierwszej części meczu Gumiński zdobył gola na 2:1, Decydujący momentem meczu była jednak 26 minuta gry. Najpierw hat-tricka ustrzelił gracze KECHu a chwilę później za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Rosner. Grający w okrojonym składzie piłkarze Wrony nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Zanim siły się wyrównały ponownie KECH wypracował pięciobramkową zaliczkę czym ostatecznie rozstrzygnął losy tej potyczki.
Wyniki III grupowej kolejki Pucharu Ligi
czwartek, 21.10.2010 – boisko Piast
grupa A
Zryw Pszczyna - DN Okna Rudołtowice 5:0
K.W.CH. Piasek - Enigma Czechowice 0:12
grupa B
Kilers Pszczyna - Polandy Pszczyna 5:0
Drużyna Fryzjera - Zielarze Czechowice 2:2
grupa C
Vein Jankowice - Termex Pszczyna 2:2
Orły Mirosława K. - Piasek United 8:1
grupa D
Wrona Produkcja - KECH Pszczyna 2:9
Warriors Pszczyna - ConstructoR 0:5
Szczegóły ligowych spotkań, ligowe tabeli, najlepszych strzelców, statystyki na stronie: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&parent=67&nparent=94 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl.
Już w czwartek czeka nas, zatem bardzo ciekawy pojedynek KECHu z ConstrucotRem, który prawdopodobnie zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie D. Pszczyńska piątka ma zresztą dodatkową motywację, bowiem po trzech seriach spotkań jest w gronie drużyn walczących o rozstawienie w wiosennych grach.
W czwartkowy wieczór także na boisku Piast sześć pojedynków XIII kolejki I ligi PALP. Jeden mecz rozegrany został już awanse przed tygodniem, ostatni odbędzie się w najbliższy wtorek.
UKS Centrum Pszczyna
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.