Sport
- 17 listopada 2009
- wyświetleń: 3173
LF: Znowu zamiany
W miniony weekend odbyła się druga seria spotkań w Lidze Futsalu Pszczyna-Suszec. Podobnie jak w pierwszej serii gier także i teraz nie doszły do skutku wszystkie spotkania, bowiem jeden mecz został ponownie oddany walkowerem.
Takiego zamieszania z harmonogramem gier nie mieliśmy w lidze od lat. Wszystko to za sprawą nieodpowiedzialnych drużyn, które zgłaszają swój udział a dopiero później zabierają się za kompletowanie składów.
Sprawy startu w Lidze Futsalu najpierw nie przemyśleli ubiegłoroczni uczestnicy zawodnicy Joga Bonito z Gardawic. Teraz z kolei wychodzi na to, że całkiem niepoważnie organizatorów i uczestników potraktowali także piłkarze z Czechowic. „Czechowiczanie” (bo taką nazwę miał nosić beniaminek z za Wisły) mimo zapewnień i ogromnych chęci (wydawać by się mogło bardzo szczerych) jeszcze w czwartek deklarowali i zarzekali się, że w lidze grać będą. Niestety najwyraźniej nie wiedzą, co to uczciwe podejście do tematu. Po raz drugi wystawili do wiatru swoich rywali i tym samym pożegnali się z rozgrywkami tak naprawdę zanim zaczęli w nich grać.
Te zawirowania sprawiły, że po raz kolejny trzeba było zmienić harmonogram gier (mamy nadzieję, że już po raz ostatni). Zmiany w głównej mierze dotknęły jednak tym razem jedynie drużyny trzeciej ligi, w której obecnie zagra 14 drużyn. Nie oznacza to jednak wcale, że przy parzystej liczbie drużyn liga będzie bez pauz. Otóż, aby nie wprowadzać już większego zamieszania postanowiono nie zmieniać już kolejności spotkań i podziału na ligowe kolejki Tak, więc harmonogram gier uległ możliwie niewielkim modyfikacjom.
Także system rozgrywek się nie zmienia, czyli zagramy jedna rundę systemem każdy z każdym. A bezpośredni awans do ligi drugiej uzyskają trzy drużyny. Stosowne zmiany oficjalnie zostały wprowadzone już do regulaminu!
III LIGA
Skoro już tak rozpisujemy się na temat trzeciej ligi to podsumowanie weekendowych zmagań zacznijmy od tej klasy rozgrywkowej. Zresztą, jako pierwsi piłkarski weekend w sobotę rozpoczęli właściwie zawodnicy trzeciej ligi. Na hali w Suszcu rywalizacja toczyła się od godziny 15.
Już w meczu otwierającym II kolejkę doszło do bardzo ciekawego spotkania, w którym Scalabud podejmował beniaminka z Pawłowic. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu pszczyńskiej ekipy także i teraz mieliśmy prawdziwy grad goli. Prowadzenie zmieniało się raz w jedną raz w drugą stronę, ale ostatecznie dzięki znakomitej skuteczności Łukasza Kubiczka (strzelił pięć bramek) ScalaBud odniósł drugie ligowe zwycięstwo.
Szóstka z Pawłowic dość nieoczekiwanie po dwóch meczach jest bez punktu.
Swój powrót do Ligi Futsalu mocno zaakcentowała ekipa Elbudu. W starciu z Gardawicami pszczyńska szóstka pozwoliła sobie wbić zaledwie jedną bramkę, sama zaś strzeliła ich aż 12 (najwięcej cztery Andrzej Żupa). Gardawiczanie przez 25 minut mogli mówić o w miarę udanym meczu, bowiem mimo sporej przewagi rywali udawało się utrzymywać jedynie trzy-cztero bramkową stratę. Dopiero w końcowych minutach Elbud nie tyle podkręcił tempo, co znacznie zwiększył swoją skuteczność i wygrał bardzo pewnie.
Spore problemu ze składem mieli za to piłkarze POSiR-u II. W starciu z Piaskową na ośmiu graczy przypadło aż trzech bramkarzy (dwóch z nich zagrało naturalnie w polu). Nic więc dziwnego, że młodzieńcza fantazja suszeckiej drużyny okazała się lepszym rozwiązaniem i mimo, że skromnie to FC Piaskowa zdołała pokonać rywali z pszczyńskiego ośrodka sportu.
Druga odsłona zmagań trzecioligowców odbyła się w niedzielę w Pszczynie. Swój debiut w Lidze Futsalu zaliczył wówczas pierwszy zespół POSiR-u. Młodzi piłkarze zaprezentowali się całkiem dobrze, lecz w starciu z doświadczonymi graczami z Czechowic mieli nieco pecha. Południowcy rozpoczęli bardzo dobrze już po 8 minutach prowadzili dwoma golami i mogli już spokojnie utrzymywać wynik. I choć po pół godzinie gry mieliśmy remis to dwubramkową zaliczkę z pierwszych minut meczu czechowickiej szóstce udało się ostatecznie obronić.
Niepowodzenie z pierwszego ligowego meczu powetowali sobie tym razem piłkarze Enigmy. W starciu z Seipolem, wygrana czechowickiej piątki nawet przez moment nie była zagrożona. Pszczyńska drużyna grała słabo, bez pomysłu, toteż nie może dziwić fakt, tak łatwej wygranej rywali. Enigma grając na luzie zdecydowanie wypunktowała rywali zmuszając Białonia aż 11 razy do kapitulacji.
Tak się złożyło, że trzecioligowcy rozpoczęli i zakończyli piłkarski weekend. W ostatnim meczu niedzielnego wieczora Żubry potykały się z drużyną Ośrodka nad Dokawą. Obie ekipy zagrały bardzo ciekawy, szybki i pasjonujący spektakl, którego losy toczyły się do ostatnich sekund. Team pod wodzą Janosza rozegrał swój mecz bardzo udanie pod względem taktycznym i w boju z trudnym rywalem głównie dzięki znakomitej grze w kontrataku zdołał wywalczyć komplet punktów.
Wyniki II kolejki III ligi – 14 i 15 listopada 2009
http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=1305 class=dodaj target=_blank> >>> strzelcy, kartkowicze
14.11.2009r. – hala w Suszcu
Pawłowice City - ScalaBud 6:8 (3:2)
Elbud - Gardawice 12:1 (4:0)
POSiR II - FC Piaskowa AlkoFans 3:4 (0:2)
Czechowiczanie - KS Rybówka - mecz anulowany
15.11.2009r. – hala w Pszczynie
Northtec Południowcy - POSiR I 6:4 (2:1)
Enigma - Seipol 11:1 (3:0)
Żubry - Ośrodek nad Dokawą 5:4 (4:3)
pauza KECH
II LIGA
Także mecze w drugiej lidze zostały podzielone na dwa dni i pomiędzy dwie hale. Jako pierwsi w tej klasie rozgrywkowej na parkiet w Suszcu wybiegli zawodnicy Kryr i Mieszka. Mecz dwóch ex-pierwszoligowców z pewnością mógł się podobać. Choć Kryry, jako pierwsze wyszły na prowadzenie to na przerwę to książęcy byli górą. Kryrzanie zdołali po przerwie odrobić jeszcze dwubramkową stratę, ale ostatni cios w tym meczu i tak należał ostatecznie do piątki Mieszka. Rywale o zmianę rezultatu walczyli jednak ambitnie do końca, lecz nawet wycofanie bramkarza w ostatnich minutach nie przyniosło spodziewanego efektu.
Równie dobry i zacięty mecz zagrały piątki Suszca i Undergrasosexoholiców. Do przerwy skromną zaliczkę uzyskali gospodarze, którzy jednak w drugiej części meczu dali się dwukrotnie zaskoczyć a następnie postawili się w trudnej sytuacji, kiedy to za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Oslislok. Co ciekawe grając w osłabieniu Suszec nie tylko nie stracił gola, ale nawet sam go strzelił! Wydawało się jednak, że mecz zakończy się ostatecznie podziałem punktów, aż do 40 minuty! Wówczas to w przeciągu ostatnich 60 sekund Undergrasosexoholicy trzykrotnie faulowali rywali w tym po raz ostatni w 39 minucie i 59 sekundzie meczu, a że było to wówczas ich piąte przewinienie sędzia zarządził przedłużony karny, którego pewnym wykonawcą okazał się Witoszek, tym samym dając trzy punkty drużynie z Suszca.
Najbardziej jednostronny przebieg miał mecz Sew-Metu z Trójcą. Rozegrany w niedzielne przedpołudnie w Pszczynie mecz rozpoczął się, co prawda od gola dla ekipy z Piasku i golem tej drużyny mecz też się zakończył, ale… między tymi bramkami poczynania ekipy Sew-Metu były… łagodnie mówiąc nie najlepsze. Już do przerwy Trójca odrobiła, bowiem straty i to z nawiązką. Po zmianie stron Sew-Met starał się jeszcze coś zmienić, ale tego dnia graczom z Piasku niewiele wychodziło. Swoje grali zaś rywale Kolejne dwa trafienia dorzucił jeszcze Nachlik a następnie Ścigała i było jasne, że Trójca tego meczu już nie przegra. Dodatkowo dzięki pewnej, wysokiej wygranej zespół Folka awansowała na druga pozycje w ligowej tabeli.
Wiele działo się z kolei w meczu ZRB/Sz.B z Relaksem. Ekipa Cygana tego występu do udanych z pewnością nie zaliczy. Do przerwy, co prawda mecz był wyrównany, ale… fatalnie wyglądali zawodnicy bananowej piątki pod względem skuteczności… ba nie mogli umieścić piłki nawet w pustej już bramce. Co innego zaś rywale, którzy po kwadransie mieli na swoim koncie już trzy trafienia.
Jeszcze gorzej rozpoczęła się dla ZRB druga odsłona. W polu karnym bezpardonowo napastnika rywali potraktował bramkarz, za co otrzymał czerwony kartonik. A, że z decyzją sędziego nie mógł pogodzić się kapitan ekipy z osiedla Piastów ujrzał druga żółtą i w konsekwencji czerwona kartkę i przez moment Relaks grał z przewaga dwóch zawodników. Przez moment, bowiem błyskawicznie gola z karnego zdobyli rywale. O dziwno grając bez bramkarza gra ZRB wreszcie zaczęła się układać. Desperacka pogoń za rywalami jednak się nie powiodła. A żeby było ciekawiej to Relaks także nie skończył meczu bez strat, bowiem w 40 minucie swoją druga żółtą kartkę ujrzał także Czernecki.
Wyniki II kolejki II ligi – 14 i 15 listopada 2009
http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=1304 class=dodaj target=_blank> >>> strzelcy, kartkowicze
14.11.2009r – hala w Suszcu
Kryry – Mieszko 3:4 (1:2)
Suszec – Undergrasosexoholics 4:3 (1:0)
15.11.2009r – hala w Pszczynie
Sew-Met – Trójca 3:6 (1:4)
ZRB/Sz.B. – Relaks 5:7 (0:3)
pauza The Blues
Komunikat w sprawie sankcji dyscyplinarnych:
W związku z niesportowym zachowaniem zawodnika drużyny Mieszko Marcina Pasternaka podczas meczu pierwszej kolejki z Trójcą, gracz ten zostaje zawieszony na trzy ligowe mecze. Dodatkowo informujemy, że w przypadku ponownego podobnego incydentu zastosowana kara będzie znacznie surowsza, do wykluczenia z ligi włącznie.
I LIGA
Pomiędzy zmaganiami drugo- i trzecioligowców mogliśmy z kolei podziwiać grę naszej ligowej elity.
Już w pierwszym spotkaniu miało być ciekawie, bowiem mistrzowie spotykali się z zawsze groźną ekipą Ełki. Dla pszczyńskiej drużyny mecz ułożył się wręcz idealnie. Już w 2 minucie meczu Łukasz Osemlak dał Teamowi prowadzenie. Pawłowice jednak szybko się pozbierały. Już niespełna 60 sekund później na tablicy wyników był remis. Ełka walczyła, biegała, miała nawet swoje okazje bramkowe, ale… gole przed przerwą zdobyli ponownie goście. W drugiej odsłonie z biegiem czasu pawłowicka piątka coraz pewniej czuła się na pszczyńskiej hali i nie dała już sobie zrobić krzywdy. Do swojego dorobku bramkowego dorzuciła jeszcze dwa trafienia i spokojnie już kontrolowała przebieg gry. Inkasując kolejne trzy oczka stała się także samotnym liderem!
Dramatyczny przebieg miało spotkanie Innego zespołu z Japi-Budem. Czechowiczanie rozpoczęli lepiej od gola Stanocha w 10 minucie i chodź odpowiedź rywali była błyskawiczna to na przerwę z jednobramkowa zaliczką i tak schodził Inny Zespół. Po zmianie bramek do odrabiania strat wzięli się piłkarze z Piasku. I po półgodzinie budowlana piątka była już na prowadzeniu. Czechowiczanie jednak się nie poddali. Walczyli ambitnie do końca i trud się opłacić. W ostatniej minucie gry bramkę na wagę jakże cennego punktu zdobył Kimla.
Interesująco miało być także w meczu FC Profi z Jakubem. I rzeczywiście było, ale… jedynie przez dwa kwadranse. Strzelanie rozpoczęło się już w 3 minucie od gola Marcina Górnego. Kolejne bramki były jednak dziełem rywali, którzy po 12 minutach prowadzili już trzema golami! Ekipa z osiedla Daszyńskiego pokazała jednak charakter i jeszcze przed końcem pierwszej odsłony w przeciągu 60 sekund zdobyła dwa gole i miała kontakt z rywalami. Druga odsłona miała być, zatem ciekawa. I pierwsze 10 minut gry po przerwie rzeczywiście takie było. Losy meczu rozstrzygnęły się na dobre w ostatnich 5 minutach. FC Profi dorzuciło jeszcze bramki autorstwa Hanczara, Jarząbka i najlepszego na boisku Żemły i wicemistrzowie mogli się cieszyć z pierwszej pewnej wygranej.
Bezwątpienia najlepszym meczem w pierwszej lidze tej niedzieli było spotkanie All Starsów z Belframi. Od pierwszych minut niezwykle szybki i zacięty mecz. Akcje przenosiły się to z jednej to z drugiej strony, ale do przerwy mimo zaciętej gry wszystko układało się jednak po myśli brązowych medalistów, którzy prowadzili z rywalami 3:1. Zespół z Czechowic ma jednak w swoim składzie Michała Puchałę, który po przerwie potrzebował niespełna 180 sekund, aby zdobyć dwa gole i doprowadzić do wyrównania. Remis nie zadowalał ekipy z jastrzębia, która za wszelką cenę starała się zdobyć zwycięską bramkę. Fakt ten próbowali wykorzystać czechowiczanie, którzy grali z kontry. Ostatecznie jednak po bardzo dobrym meczu zwycięzcy nie poznaliśmy.
W ostatnim pojedynku pierwszej ligi Cadi-Car podejmował drużynę Dopierlaskiego. Samochodziarze od początku jednak nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu gry. Co więcej w 4 minucie pechowo piłkę do własnej bramki skierował Chrapkiewicz i ekipa z Podstarzyńca musiała od początku gonić wynik. Cel swój osiągnęła dopiero po zmianie stron, ale że czasu na przechylenie szali wygranej było jeszcze sporo wszyscy czekali na kolejne gole. Ten padł dla drużyny Dopieralski Sport Team w 25 minucie gry i ponownie Cadi-Car musiał odrabiać straty. Tyle tylko, że tym razem nie miał już zbyt wielu pomysłów na odwrócenie losów tego spotkania. Tak, więc po przeciętym meczu Dopieralski wygrywa po raz pierwszy zaś, Cadi-Car jako jedyna drużyna w pierwszej lidze pozostaje bez zdobyczy punktowej!
Wyniki II kolejki I ligi – 15.11.2009
hala w Pszczynie
http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=1311 class=dodaj target=_blank> >>> strzelcy, kartkowicze
Pawłowice – Ełka Team 4:1 (2:1)
Inny Zespół – Japi-Bud 3:3 (2:1)
FC Profi M-Tec – ATS Jakub 7:3 (4:3)
All Stars – Belfer Team 3:3 (3:1)
Cadi-Car – Dopieralski ST 1:2 (0:1)
Przypominamy, że na stronach internetowych hali w Pszczynie i Suszcu ruszyły już serwisy Ligi Futsalu sezon 2009/2010. Wszelkie informacje dotyczące rozgrywek, zmiany w harmonogramie gier, wyniki, statystyki i bieżące newsy można przeczytać na stronie http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&parent=67&nparent=98 class=dodaj target=_blank> http://www.posir.pszczyna.pl oraz http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=69590&location=f&msg=1&lang_id=PL class=dodaj target=_blank> http://www.hala-suszec.pl
Następna ligowa kolejka już w najbliższy weekend 21 i 22 listopada. Zabiegani będą trzecioligowcy, którzy zagrają aż dwa ligowe mecze po jednym w Suszcu i Pszczynie.
ZAPRASZAMY!
Andzejek