Sport

  • 29 czerwca 2009
  • wyświetleń: 2813

PALP: Specyficzny puchar

W sobotnie popołudnie na boisku Orlik przy hali Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie odbył się ostatni akt „trawiastego” sezonu ligowego – turniej o Puchar Ligi. Tym razem rozgrywki były dość specyficzne bowiem im bliżej finałowej rozgrywki tym mniej było emocji. Ostateczne rozstrzygnięcie nie było jednak wielkim zaskoczeniem.

PALP: Specyficzny puchar
Cadi-Car w Pucharze Ligi nie dał szans rywalom



Runda I - ćwierćfinały
Puchar otworzył niezwykle interesujący mecz w którym nowi mistrzowie potykali się z budowlaną drużyna z Piasku. Dziewiąty zespół ligowego sezonu zmobilizował się wyjątkowo i postawił niezwykle twarde warunki druzynie Profi. Co prawda mecz zaczał się po myśli ligowych tryufatorów ale ambitni zawodnicy z Piasku przed przerwą doprowadzili do wyrownania.
Scenariusz niejako powtórzył się w drugiej części meczu (grano dwa razy 20 minut). W 27 bowiem ponownie drużynę Profi na prowadzenie wyprowadził trzeci ligowy strzelec Poczkajski, ale i tym razem wyjątkowo waleczni zawodnicy Japibudu zdołali odrobić straty, i gdyby punktowano dodatkowo styl zdobywania bramek to wyjątkowej urody gol Czembora z pewnością rozstrzygnałby sprawę awansu.
Póki co w piłce liczą się bramki a nie ich jakość więc o dalszych losach drużyn musiały zdecydować rzuty karne. W tych formą błysnał bramkarz Japibudu Krzekotowski, który nie dał się pokonać, a przy 100% skuteczności swoich kolegów budowany team mógł się cieszyć z awansu do półfinału.

Profi M-Tec – Japi-Bud 2:2 (1:1) k. 0:2
Bramki: 1:0 Mateusz Jarząbek (3’), 1:1 Piotr Maj (19’), 2:1 Artur Poczkajski (27’), 2:2 Bartosz Czembor (34’)

Rzuty karne: Janusz Zdunek (0:1), Bartosz Poczkajski (0:1 - broni Rafał Krzekotowski), Piotr Maj (0:2), Mateusz Jarząbek (0:2 broni Rafał Krzekotowski).
Sędzia : Stanisław Płonka


Niezwykle interesująco zapowiadał się także drugi ćwierćfinałowy pojedynek w który spotykał się trzeci i czwarty zespół ligowy. Mecz dość szybki, a co ważniejsze zacięty. Po kwadransie gry prowadzenie ekipie z Osiedla Daszyńskiego dał uderzeniem głową Andrzej Górny. Jednobramkowa zaliczka utrzymywała się prze kolejny kwadrans. W miedzy czasie swoje dobre okazje miała Ełka, ale futbolówka zamiast w bramce zatrzymywała się na niej (poprzeczki). W końcu jednak Team ze Starego Miasta dopiął swego i po nieco ponad półgodzinie gry Krawczyk doprowadził do remisu.
Mecz był na tyle wyrwnównany, że wydawało się, że i tym razem potrzebne będą karne aby wyłonić zwycięzcę. Nic bardziej mylnego w ostatniej akcji meczu decydujący cios zadał ligowy król strzelców Paliczka, który tym samym zapewnił awans Jakuba do półfinału.

ATS Jakub – Ełka Team 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Andrzej Górny (16’), 1:1 Adrian Krawczyk (32’), 2:1 Kamil Paliczka (40’)
Sędzia: Stanisław Płonka


Najłatwiejszą przeprawę w tej fazie pucharu miała ekipa Cadi-Caru. Wicemistrzowie do spotkania z jedenastym ligowym zespołem podeszli bardzo zmobilizowani i po niespełna 10 minutach gry losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte. Drużyna z Podstarzyńca prowadziła już bowiem trzema golami.
Na tym jednak nie koniec bowiem tuż przed przerwą wynik podwyższył Dudziak.
Po zmianie stron nieco więcej z gry mieli rywale. W główniej mierze wynikało to z faktu, że Cadi-Car starał się oszczędzać siły na dalszą część rozgrywek. Inna sprawa, że Vein poprawił także nieco swoją grę. Dzięki temu w 26 minucie meczu szóstce z Jankowic udało się nieco zmniejszyć rozmiary porażki.
Ostatecznie jednak na koniec regulaminowego czasu gry przewaga z pierwszych dwudziestu minut została utrzymana, gdyż w 35 minucie awans przypieczętował trafieniem Kloc.

Vein – Cadi-Car 1:5 (0:4)
Bramki: 0:1 Marek Chrapkiewicz (3’), 0:2 Tomasz Paszek (4’), 0:3 Maciej Grygier (9’), 0:4 Marcin Dudziak (19’), 1:4 Marcin Kozub (26’), 1:5 Marek Kloc (35’)
Sędzia: Stanisław Płonka


ZRB/Sz.B. – wolny los


Runda II - półfinały:
Szczęście ZRB/Sz.B. w losowaniu sprawiło, że ekipa Cygana dzięki wolnemu losowi grę rozpoczęła najpóźniej bowiem trafiła bezpośrednio do półfinału. Mimo później pory kapitan budowlano-bananowej ekipy i tak miał spore problemy z zebraniem meczowej szóstki i mecz rozpoczął się z niewielkim poślizgiem.
Oczekiwanie na rywali oraz ich skromna liczba (w drużynie ZRB zagrało jedynie sześciu graczy) wyraźnie uśpiło ekipę Japibudu. Nastawieni na grę z kontrataku piłkarze pod wodza Cygana błyskawicnzie objęli prowadzenie. Później sporą przewagę uzyskał team Dudy, ale oblężenie bramki Fuławki efektu bramkowego nie przyniosło. Gola za to z kontrataku zdobyli ponownie przeciwnicy. Tuż przed przerwą udało się wkońcu odczarować bananową bramkę i wydawało się, że w drugiej odsłonie Japibud dobije coraz bardziej zmęczonych rywali.
Nieoczekiwanie na początku drugiej odsłony szóstka ZRB ponowne odskoczyła na dwa trafienia, gdyż wywalczony rzut karny na trzecią swoją bramkę zamienił Dzida. Japibud miał sporą przewagę, ale w kluczowych momentach grał zbyt nerwowo i niedokładnie. Tym samym długo nie mógł pokonać ponownie Fuławki. Sztuka ta udała się dopiero niespełna szesćdzisiąd sekund przed końcem meczu. Gol ten jednak wiele już nie zmienił bowiem przed ostatnim gwizdkiem Japibud nie zdoałał już przeprowadzić bramkowej akcji. Tym samym dość nieoczekiwanie do finału Pucharu Ligi awansował zespół ZRB/Sz.B.

ZRB/Sz.B. – Japi-Bud 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Damian Dzida (4’), 2:0 Damian Dzida (17’), 2:1 Janusz Zdunek (19’), 3:1 Damian Dzida (25’), 3:2 Janusz Zdunek (39’)
Sędzia: Stanisław Płonka


Losowanie sprawiło, że podobnie jak w ćwierćfinale tak i w półfinale na ekipę Jakuba czekał ligowy medalista, tym razem Cadi-Car. Dla obu drużyn był to drugi tego dnia pojedynek. Aby dostać się do tego etapu więcej napocić musiał się jednak team z Osiedla Daszyńskiego i niestety od początku było to widać. Niemal od pierwszego gwizdka przewagę uzyskała ekipa z Podstarzyńca. Swoją dominację udało się jednak udokumentować dopiero po 10 minutach gry, ale wtedy właśnie w krótkim okresie padły trzy gole. Gracze Cadi-Caru myśleli chyba, że jest już po meczu i tuz przed przerwą w ciągu 60 sekund dwukrotnie dali się zaskoczyć ekipie ATSu i sprawa awansu wciąż była sprawą otwartą.
Przerwa znacznie lepiej wpłynęła na samochodziarzy i jeśli ktoś liczył, że w drugiej odsłonie będą jeszcze emocje niestety się zawiódł. Szóstka z Podstarzyńca prezentowała się lepiej niż rywale szczególnie pod bramką rywali. Tuż po zmienia bramek zrobiło się 4:2 a na pięć minut przed końcem już 6:2.
Podobnie jak w pierwszej odsłonie także i teraz końcówka meczu wyraźnie należala do Jakuba. Prowadzenie Cadi-Caru było jednak na tyle wysokie, ze nawet dwa szybkie trafienia ATSu nic już nie zmieniły. A wicemistrzowie zameldowali się w finale.

ATS Jakub – Cadi-Car 4:6 (2:3)
Bramki: 0:1 Maciej Grygier (11’), 0:2 Marek Kloc (13’), 0:3 Marcin Dudziak (16’), 1:3 Kamil Paliczka (19’), 2:3 Marek Chrapkiewicz (19’ – sam.), 2:4 Maciej Grygier (21’), 2:5 Sławosz Hamerlak (28’), 2:6 Marcin Dudziak (35’), 3:6 Kamil Paliczka (36’), 4:6 Szymon Miczek (38’)
Sędzia: Stanisław Płonka



Runda III - finał:
Finałowa rozgrywka już wielkich emocji nie przyniosła. Swojej szansy na pierwszy w histori klubu Puchar Ligi Cadi-Car nie zmarnował.
Początek meczu nie zapowiadał jednak łatwej wygranej samochodziarzy. Już w 3 minucie prowadzenie objęli gracze ZRB i wydawało się, że będą mogli zagrać podobnie jak w półfinale czyli grą z kontrataku. Limit szęścia został już jednak wykorzystany. Od momentu zdobycia wyrównującej bramki drużyna z pszczńskiego Osiedla Podstarzyńca zupełnie opanowała grę i jeszcze przed przerwą uzyskała dwubramkowe prowadzenie.
Druga część meczu to już całkowica dominacja Cadi-Caru. Ekipa ZRB z każda minuta traciła siły i nadzieje a co najistotniejse kolejne gole. Końcowy pogrom 7:1 był i tak najmniejszym wymiarem kary dla budowlano-bananowej ekipy.

ZRB/Sz.B. – Cadi-Car 1:7 (1:3)
Bramki: 1:0 Krzysztof Cap (3’), 1:1 Maciej Grygier (6’), 1:2 Sławosz Hamerlak (14’), 1:3 Maciej Grygier (17’), 1:4 Marek Kloc (22’), 1:5 Sławosz Hamerlak (33’), 1:6 Przemysław Dziadek (36’), 1:7 Maciej Grygier.(37’)
Sędzia: Stanisław Płonka

Wygrana w pucharowych rozgrywkach ekipy Cadi-Caru jest jak najbardziej zasłużona. Zespół z Podstarzyńca tego dnia był wyraźnie najlepiej dysponowany. W trzech meczach zdobył aż 18 goli i bardzo pewnie po raz pierwszy w swojej historii wywalczył najcenniejsze trofeum w pucharze ligi ligi trawiastej.

Podsumowanie sezonu Pszczyńskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej na którym zostaną wręczone medale i puchary oraz wyróżnienia dla nalepszych odbędzie się w piątek 3 lipca w Klubie O’key w Pszczynie przy ulicy Skłodowskiej.
Wszystkich uczestników serdecznie zapraszamy.

Andzejek

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.