LF: Pawłowicki dublet

O tym, że w tegorocznych rozgrywkach o Puchar Ligi może być niezwykle ciekawie przekonaliśmy się już w meczu otwierającym te zmagania. Trzeci zespół trzeciej ligi został wręcz rozbity przez reprezentantów gospodarzy turnieju ekipę FC Piaskowa.

Jak poważne plany ma tego dnia ekipa z Suszca przekonaliśmy się już w drugim meczu grupy A. Zdecydowani faworyci do gry w półfinale (zwycięzcy grup uzyskiwali prawo gry w dalszej części rozgrywek) Ełka Team bardzo nieoczekiwanie męczył się z znacznie niżej notowanym rywalem. Piaskowa szybko objęła prowadzenie, lecz pszczyńska piątka spokojnie grała swoje. Tyle tylko, że tego dnia niewiele wychodziło Teamowi. Fatalna skuteczność sprawiła, że już w pierwszym swoim meczu zespół był bliski pożegnania się z Pucharem. Ostatecznie 10 sekund przed końcem spotkania udało się doprowadzić do wyrównania i zachować teoretyczne szanse awansu.

Sytuacja Ełki i tak nie była wesoła, gdyż, aby grać dalej w spotkaniu z Trójcą trzeba było wygrać sześcioma golami! Zadania jak na 20 minutowy mecz niezwykle trudne, a biorąc pod uwagę fatalną dyspozycję strzelecką Ełki Team tego dnia okazało się niewykonalne. Inna sprawa, że znacznie lepiej niż w pierwszym turniejowym meczu zagrał zespół Trójcy. Ostatecznie Ełka wygrała, ale do awansu zabrakło... czterech goli.

Tak, więc sensacja stała się faktem. Teoretycznie najsłabszy ligowy zespół awansował do grona pucharowych półfinalistów!

Wyniki z grupy A
FC Piaskowa - Trójca 6:1
FC Piaskowa - Ełka Team 1:1
Trójca - Ełka Team 1:3

Tabela grupy "A"
lp drużyna pkt. Bramki
1. FC Piaskowa 4 7:2
2. Ełka Team 4 4:2
3. Trójca 0 2:9

awans do półfinału: FC Piaskowa Suszec

Wielkich niespodzianek nie było w grupie „B”. Tutaj sprawa awansu rozstrzygnęła się po dwóch meczach grupowych. Świeżo upieczony pierwszoligowiec – ATS Jakub, początkowo miał problemy (przegrywał, bowiem z Gardawicami), lecz ostatecznie zdołał przechylić szalę wygranej na swoją korzyść, choć przyznać trzeba, że nie było to zbyt przekonujące zwycięstwo, ale jak się wkrótce okazało było ono kluczowe.

W drugim swoim meczu Jakub bez większych kłopotów rozprawił się z osłabionym kadrowo zespołem Relaksu. Nowy drugoligowiec w starciu z nowym pierwszoligowcem nie pokazał zbyt wiele i po końcowej syrenie było w tej grupie już wszystko jasne.

Ostatni mecz tej grupy nie miał już praktycznie żadnego znaczenia. Gardawice zagrały jednak bardzo ambitnie i pokazały, że chyba jednak niezasłużenie opuściły szeregi drugoligowców, ale podobnie jak w lidze mimo niezłej postawy w niedzielnych rozgrywkach zabrakło nieco szczęścia, aby zagrać w półfinałach.

Wyniki z grupy B
ATS Jakub - Gardrawice 2:1
ATS Jakub - Relaks Katon Pub 4:1
Gardrawice - Relaks Katon Pub 7:3

Tabela grupy "B"
lp drużyna pkt. Bramki
1. ATS Jakub 6 6:2
2. Gardawice 3 8:5
3. Relaks Katon Pub 0 4:11

awans do półfinału: ATS Jakub Pszczyna

W grupie C spacer czekał na mistrzowską ekipę Pawłowic, która bodaj jako jedyny zespół pojawiła się w swoim najsilniejszym zestawieniu. W pierwszym grupowym starciu ekipa pod wodzą Tworusa długo jednak nie mogła przełamać linii defensywnej Undergrasosexoholiców. Skazany na pożarcie pszczyńska piątka walczyła dzielnie i bliska była nawet objęcia prowadzenia. Pawłowice zdobyły wkońcu twierdzę Litwina (bramkarz Undergraso rozgrywał znakomite zawody) po raz pierwszy dopiero w 12 minucie! Co ciekawe do tego momentu przewaga pawłowickiej ekipy wcale nie była miażdżąca. W końcowych minutach pojedynku mistrzowie dobili jednak rywali.

Tak dobrych zawodów Undergrasosexoholicom nie udało się już rozegrać z kolejnym grupowym rywalem, choć tym razem udało się osiągnąć lepszy wynik. Mimo, że kolejny rywal z Pawłowic nie postawił już tak wygórowanych warunków także i tego meczu pszczynianie nie zdołali wygrać. GKS z remisu także nie był zadowolony, choć dzięki niemu miał teoretyczne szanse do zwycięstwa w grupie.

Teoria szybko jednak została zweryfikowana. Derbowy pojedynek Pawłowic z GKSem Futsal toczył się pod dyktando mistrzów. Drugoligowcy co prawda starali się dotrzymać kroku swoim rywalom ale było widać, że zmobilizowani zawodnicy z Pawłowic rozkręcają się z minuty na minutę i dość pewnie awansowali do najlepszej pucharowej czwórki.

Wyniki z grupy C
Pawłowice - Undergrasosexoholics 3:0
GKS Futsal - Undergrasosexoholics 2:2
Pawłowice - GKS Futsal 4:1

Tabela grupy "C"
lp drużyna pkt. Bramki
1. Pawłowice 6 7:1
2. GKS Futsal Pawłowice 1 3:6
3. Undergrasosexoholics 1 2:5

awans do półfinału: Pawłowice

Na deser pozostała nam grupa śmierci. Tak trzeba powiedzieć o grupie „D” w której zmierzyło się trzech pierwszoligowców i wicemistrzem i drugim wicemistrzem na czele.

Właśnie pierwsze spotkanie dwóch medalistów ligowych rozgrywek (Profi M-Tec – srebrny krążek, All Starsi brązowy) przyniosło spore emocji. Sporo było ładnych i ciekawych zagrać, były także bramkowe sytuacje ale… niestety zabrakło w tym spotkaniu jednego – goli. Choć cel jaki został nakreślony przez oba zespoły został chyba osiągnięty, gdyż po meczu otwarcia wciąż spore szanse na awans miały oba zespoły.

Ambitne plany srebrnej ligowej drużyny szybko zostały jednak rozwiane. Na przeszkodzie stanął bowiem niedocieniany dotąd team Cadi-Caru. Zespół, który rzutem na taśmę obronił się przed spadkiem do drugiej ligi rozegrał znakomite zawody nieżle wyglądała jego gra z tyłu, a jeszcze lepiej Grygier i spółka prezentowali się w przedzie i mimo, że Futsalowców z Profi wsparł w tym spotkaniu Żemła wicemistrzowie musieli uznać wyższość rywali i pożegnać się z Pucharem już w grupie.

Niezwykle ciężkie zadanie czekało zatem All Starsów w meczu z Cadi-Carem. Team z Jastrzębia do awansu potrzebował wygranej – samochodziarzom wystarczał remis. Dodatkową motywacją dla brązowej ekipy był z pewnością fakt, że Cadi-Car pozbawił rywala szans na mistrzostwo (wygrana w ostatniej ligowej kolejce).
Także i w tym meczu All Starsi grali dziwnie sparaliżowani. Gra wyraźnie się nie kleiła, a kiedy nieoczekiwanie gola strzelił Cadi-Car drużyna z Jastrzębia zupełnie nie potrafiła się odnaleźć.

Tak więc zupełnie nieoczekiwanie najsłabsza drużyny uzyskała awans z grupy śmierci.

Wyniki z grupy D
Profi M-Tec - All Stars 0:0
Profi M-Tec - Cadi-Car 1:3
All Stars - Cadi-Car 0:1

Tabela grupy "D"
lp drużyna pkt. Bramki
1. Cadi-Car 6 4:1
2. All Stars Reaktywacja 1 0:1
3. Profi M-Tec Futsal 1 1:3

awans do półfinału: Cadi-Car

Po zmaganiach grupowych przyszła kolej na fazę pucharową. Tutaj skończył się piękny sen graczy z Piaskowej. Choć suszecki FC zagrał nieźle (przez moment był nawet bramkowy remis) nie zdołał już prawić niespodzianki. Na przeszkodzie stanął nieźle dysponowany tego dnia zespół z pszczyńskiego osiedla Daszyńskiego. ATS lepiej przetrwał długą przerwę między grupowymi zmaganiami i w meczu półfinałowym wypunktował młodą ekipę Piaskowej.

W meczu półfinałowym także nie było wielkich emocji. Pawłowice szybko objęły prowadzenie i utrzymywały je do samego końca. Cadi-car co prawda walczył dzielnie ale wyraźnie zmęczony ciężkimi pojedynkami w grupie nie był już wstanie nawiązać równorzędnej walki z mistrzowską piątką. Ostatecznie zatem do decydującego starcia awansowali gracze z Pawłowic.

PÓŁFINAŁY
FC Piaskowa - ATS Jakub 2:4
Pawłowice - Cadi-Car 5:2

Także gra finałowa nie przyniosła większych emocji. Choć jeszcze przez pierwszych 10 minut wydawało się, że możemy być świadkami zaciętej końcówki to później szybkie cztery gole niezwykle zmobilizowanych i zdesperowanych graczy z Pawłowic praktycznie rozstrzygały sprawę Pucharu. W końcowych minutach mistrzowie grając nieco nonszalancko wycofali bramkarza i… stracili dwa gole. W niczym nie mogło to jednak zmienić faktu, że po końcowej syrenie kolejne trofeum w sezonie 2008/2009 trafiło do piłkarzy z Pawłowic.

FINAŁ
ATS Jakub - Pawłowice 2:4

Po pucharowych rozgrywkach odbyło się rozdanie nagród dla najlepszych ligowych drużyn. Puchary i medale trafiły do najlepszych pierwszoligowców, zaś trzy pierwsze drużyny z drugiej i trzeciej ligi otrzymały puchary.
Dla wszystkich uczestników ligowych zmagań przygotowane zostały zaś pamiątkowe dyplomy.

Informujemy, zatem że na zespoły, które grały w lidze a nie dotarły na rozdanie nagród czekają pamiątkowe dyplomy (dla drużyn z Suszca, Kryr, Mizerowa, Gardawic, Pawłowic, Żor do odbioru na hali w Suszcu, zaś dla drużyn z Pszczyny, Czechowic, Piasku i Miedżnej na hali POSiRu w Pszczynie).

Nagodzeni zostali także czołowi strzelcy we wszystkich ligach. W pierwszej lidze najskuteczniejszym okazał się Artur Miły z Pawłowic, który odebrał statuetkę za zdobycie 17 goli. W drugiej lidze bezkonkurencyjny pod tym względem okazał się gracz Japibudu – Janusz Zdunek zdobywca 27 bramek. Na trzecioligowym froncie podobnie jak w najwyższej klasie rozgrywkowej walka o koronę strzelca była niezwykle zacięta i ostatecznie wygrał ją gracz Klubu Sportowego Rybówka Paweł Stencel, który 16 razy pokonywał bramkarza rywali.

Nagrody trafiły także do ligowych „dżentelmenów”. W pierwszej lidze drużynowa nagroda Fair Play trafiła do Cadi-Caru, w drugiej do żorskich The Bluesów zaś w trzeciej do Undergrasosexoholiców.

Specjalne podziękowanie od Kierownika suszeckiej hali Marka Kreta oraz Dyrektora Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie Macieja Stiebera trafiło także w ręce Andrzeja Puchały, który pomagał w organizacji tegorocznej edycji Ligi Futsalu.

Podsumowanie ligowego sezonu, tabele, statystyki szczegółowe wyniki wszystkich gier można znaleźć na stronach: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&parent=67&nparent=98 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl oraz http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=65357&location=f&msg=1&lang_id=PL class=dodaj target=_blank>http://www.hala-suszec.pl.

Na koniec nie pozostaje nic innego jak podziękować organizatorom, wszystkim uczestnikom, kibicom i osobom związanym z Ligą Futsalu Pszczyna-Suszec za ciekawy i emocjonujący sezon oraz już dziś zaprosić na kolejne futsalowe emocje na halach sportowych w naszym regionie, już za.... siedmiem miesiecy ;-)

DO ZOBACZENIA!

Andzejek