Sport
- 18 lutego 2009
- wyświetleń: 2920
LF: Liga z miłością w tle
W minioną sobotę i niedzielę, a więc w wyjątkowo romantyczny weekendy (14 lutego obchodzone były Walentynki) rozegrane zostały kolejne spotkania w Lidze Futsalu Pszczyna-Suszec. Tym razem niespodzianki padły w trzeciej lidze, zaś w pierwszej wszystkie spotkania zakończyły się bardzo pewnymi wygranymi.
I LIGA
Zmagania w najwyższej klasie rozgrywkowej rozpoczęły się w dzień Świętego Walentego a właściwie wieczór. Na hali Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie zagrał Cadi-Car z drużyną KWK Pniówek. Debiut samochodziarzy w nowych strojach wyraźnie się nie udał. Goście z Pawłowic byli tego wieczora zdecydowanie lepsi, a przede wszystkim skuteczni. Zarówno z dystansu jak i z bliskiej odległości siedmiokrotnie zaskakiwali pszczyńską defensywę. Drużyna z Podstarzyńca grała dziwnie ospale toteż zdołała odpowiedzieć jedynie dwoma trafieniami.
Równie gładko poradziła sobie z rywalami w niedzielne wczesne popołudnie drużyna All Starsów. Obrońcy mistrzowskiego tytułu od pierwszych minut dyktowali warunki gry. Wyjątkowo skromny skład ekipy Mieszka nawet przez moment nie był w stanie zagrozić rywalom. Ekipa z pszczyńskiego osiedla Piastów wykorzystała w tym spotkaniu chyba cały limit pecha, a wspomnieć wystarczy, że kontuzje dwóch graczy sprawiły, że w ostatnim kwadransie w ataku zagrał… bramkarz „książęcych”. Choć przyznać trzeba, że All Starsi tego dnia byli drużyną zdecydowanie lepiej dysponowaną i nawet grając w optymalnym składzie Mieszko raczej nie zdołałby zatrzymać ekipy z Jastrzębia.
Także w kolejnym spotkaniu na tym szczeblu rozgrywek nie było większych emocji. Sportowy Team Dopieralskiego praktycznie od pierwszych minut mecz z Innym Zespołem miał pod kontrolą. Ekipa z Czechowic bez swojego najlepszego snajpera nie była wstanie zagrozić wygranej rywala. Pszczyńska piątka mimo, że nie wystąpiła w swoim optymalnym składzie zagrała dobry mecz i jzgarneła pewne trzy punkty.
Wynik z sobotniego wieczora w niedzielne popołudnie powtórzyła ekipa z Pawłowic. KWK Pniówek dzień po wiktorii nad Cadi-Carem takim samym stylu ograła ekipę z Kryr. Kryrzanie sposób na bramkarza rywali znaleźli dwukrotnie dopiero w drugich dwudziestu minutach, kiedy przegrywali czterema golami. Piątka z Pawłowic miała jednak cały mecz pod kontrolą co zresztą udowodniła w końcowych minutach kiedy zdobyła kolejne trzy bramki. KWK dzięki dwóm weekendowym wygranym powrócił do walki o najwyższe cele.
W ostatnim pojedynku pierwszej ligi Pawłowicy podejmowały ekipę Profi. Goście już po 10 minutach prowadzili trzema bramkami i mogli pozwolić sobie na nieco swobodniejszą grę. Futsalowcy z Pszczyny próbowali dotrzymać kroku rywalom ale przy każdej próbie zbliżenia się pawłowicka piątka ponownie odskakiwała na dystans kiiku bramek. Taki ofensywny futbol z pewnością podobał się kibicom i sprawił jednocześnie, że był to najbardziej bramkostrzelny mecz weekendu. Lider z Pawłowic wygrał jednak pewnie i tym samym utrzymał prowadzenie w ligowej tabeli.
Wyniki I ligi – hala w Pszczynie
sobota, 14 lutego 2009 – mecz III kolejki
Cadi-Car – KWK Pniówek 2:7 (1:4)
niedziela, 15 lutego 2009 – mecze IV kolejki
All Stars – Mieszko 8:2 (4:0)
Dopieralski Sport Team – Inny Zespół 7:3 (3:1)
KWK Pniówek – Kryry 7:2 (4:0)
Pawłowice – Profi M-Tec Futsal 10:8 (4:2)
mecz rozegrany w fazie grupowej
Ełka Team – Cadi-Car 3:4 (3:2)
Więcej o pierwszoligowych spotkaniach (strzelcy goli, kartkowicze, statystyki, tabele) na stronie: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=792 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl.
II LIGA
Walka na drugoligowym froncie w niedzielę otworzyła ligowe zmagania. Na parkiecie w pszczyńskiej hali spotkały się ekipy z Suszca i Czechowic. Mecz miał bardzo zacięty i wyrównany przebieg. Belfry objęły prowadzenie ale do przerwy utrzymywał się rezultat remisowy. Więcej z gry miał jednak zespół Suszca, który zresztą po przerwie wyszedł na prowadzenie. Chwila nieuwagi sprawiła jednak, że to czechowiccy nauczyciele ponownie byli górą. Suszecka piątka nadal jednak prowadziła grę i kiedy niespełna sześć minut przed końcem wyrównała wydawało się, że zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tymczasem nieoczekiwanie 35 sekund przed końcową syreną zwycięską bramkę zdobyła ekipa z Czechowic i kolejny raz zdobywając cenne punkty w końcowych fragmentach. Dzięki wygranej Team Belfrów został liderem drugiej ligi.
Większych problemów z pokonanem drużyny z Gardawic nie miał team Sew-Metu. Drużyna z Piasku już od drugiej minuty prowadziła i z minuty na minutę rosła jej przewaga. Goście z Gardawic grając w pięcioosobowym składzie nie mieli zbyt wielu atutów. Duży wpływ na postawę drużyny w ofensywie miał z pewnością brak najlepszego strzelca drugiej ligi Pitloka. Sew-Met zatem wypunktował ekipę z Gardawic i przeskoczył ich tym samym w ligowej tabeli.
W kończącym rywalizację w niedzielne popołudnie w drugiej lidze meczu Czwórkowicze ulegli ekipie z Żor. The Blues dość gładko uporali się z osłabionymi rywalami (był to ostatni mecz w którym pauzowało trzech podstawowych graczy piątki z Zabrzega), kontrolując przebieg gry przez większą część meczu. Czwórkowicze stwarzają wrażenie coraz bardziej pogodzonych z ostatnią pozycją w ligowej tabeli, choć szansę na poprawienie lokaty wciąż mają spore, gdyż do końca rozgrywek pozostały im jeszcze trzy mecze! Kolejna wygrana Bluesów coraz wyraźniej pokazuje z kolei, że zespół jest w gronie drużyn walczących o awans.
Wyniki IV kolejki II ligi – hala w Pszczynie
niedziela, 15 lutego 2009
Suszec – Belfer Team 3:4 (1:1)
Gardawice – Sew-Met 1:6 (0:4)
Czwórkowicze – The Blues 2:7 (0:2)
mecze rozegrany w fazie grupowej
ATS Jakub – Japibud 5:6 (2:4)
Eurobud – GKS Futsal 5:7 (3:3)
Strzelcy goli i kartkowicze w niedzielnych spotkaniach na stronie: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=793 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl.
III LIGA
Pełną kolejkę tj. pięć ligowych spotkań rozegrano z kolei w trzeciej lidze. Tutaj ze względu na udział drużyny z Radostowic w turnieju w Suszcu ich pojedynek z Undergrasosexoholicami rozegrany został w sobotni Walentynowy wieczór. I przyznać trzeba, że drużyna Undergraso musi kochać grę w piłkę. Od początku sezonu gra nie układa się tej drużynie najlepiej choć z drugiej strony ekipa ta uczyniła najbardziej widoczne postępy. W sobotni wieczór rywale z Radostowic wyraźnie zostali zaskoczeni, gdyż po kwadransie gry przegrywali już trzema golami. Końcówka tej odsłony należała jednak do graczy Josieńca, którzy potrzebowali zaledwie 120 sekund aby doprowadzić do wyrównania.
Po zmianie stron gra była bardziej zacięta ale ponownie na dwie bramki odskoczyli gracze Undergraso. W ostatnich sekundach team z Radostowic zminimalizował straty ale przed porażką już się nie obronił. Tak więc sensacyjnie drużyna Undergrasosexoholiców zdobyła swoje pierwsze ligowe punkty.
Walkę o awans najwyraźniej planuje drużyna Relaksu. W niedzielne późne popołudnie ekipa Katona pokonała drużynę z Mizerowa. Goście jedynie do przerwy dotrzymywali kroku pszczyńskiej piątce. Relaks, który wyraźnie nastawiony był tym razem na grę ofensywną zaaplikował rywalom sześć goli i bez większych kłopotów zainkasował kolejne trzy punkty i umocnił się w walce o drugoligowy awans.
Bardzo zacięty przebieg miało spotkanie Szybkich Bananów z Piaskową. Bramki padały w tym meczu jedynie w pierwszych i ostatnich minutach każdej odsłony. Po 17 minutach gry zanosiło się na łatwą wygraną bananowej piątki, która prowadziła już czterema golami. Piorunującą końcówkę pierwszej części meczu miała jednak drużyna z Suszca a w szczególności jej gracz Łukasz Szczęśniak, który potrzebował zaledwie 100 sekund aby ustrzelić hat-trica.
Na kolejne trafienia przyszło nam czekać aż do 34 minuty gry. Tym razem skuteczniej zagrał zespół dowodzony przez Cygana , który ostatecznie wygrał trzema golami.
Po raz pierwszy w pszczyńskiej hali oglądaliśmy drużynę z Gardawic – Joga Bonito Squad. W pojedynku z Trójcą ligowy beniaminek nie był bez szans ale wyraźnie zawiodła skuteczność. Już w pierwszych dwudziestu minutach Joga mogła a nawet powinna prowadzić tyle tylko, że nie potrafiła zamienić na bramki przedłużonych rzutów karnych. Trójca grała spokojnie i w drugiej odsłonie zdemolowała nieskutecznych rywali. Zwycięstwo pszczyńskiej piątki w pełni zasłużone choć nie do końca obrazujące przebieg meczu, gdyż gardawiczanie powinni zdobyć kilka goli więcej, tyle tylko, że tym razem na przeszkodzie stanął nieźle dysponowany tego dnia bramkarz – Bratek.
Tak jak w meczu otwierającym zmagania w trzeciej lidze tak i na ich zakończenie padł wynik dość sensacyjny. No bo czy ktoś się spodziewał, że Rybówka pokona ekipę Ben-Gazu? Drużyna z Piasku przyzwyczaiła już chyba wszystkich, że na mecze pojawia się w skromnym pięcio-sześcioosobowym składzie. Podobnie było teraz. Piątka Ben-Gazu chciała przeciwstawić się dwukrotnie liczebniejszym rywalom. Rybówka podeszłą do spotkania niezwykle zmobilizowana i walczyła o każdą piłkę. Wśród zawodników Ben-Gazu było zaś widać znacznie większą swobodę gry. Taka „beztroska” postawa pozwoliła jedynie na osiągnięcie remisowego rezultatu w pierwszej odsłonie. Po zmianie stron gracze z KS Rybówka zdobyli kolejne cztery gole i nieoczekiwanie zgarnęli pewne punkty z wyżej notowanym rywalem.
Wyniki IV kolejki III ligi – hala w Pszczynie
sobota, 14 lutego 2009
Radostowice – Undergrasosexoholics 4:5 (3:3)
niedziela, 15 lutego 2009
Mizerów – Relaks Katon Pub 1:6 (1:2)
Szybkie Banany – FC Piaskowa 8:5 (5:4)
Joga Bonito Squad – Trójca 3:11 (1:3)
Ben-Gaz – KS Rybówka 1:5 (1:1)
Szczegółowe informacje o trzecioligowych grach na stronie: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=794 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl.
Bieżące ligowe wieści również na stronie hali z Suszca: http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=65357&location=f&msg=1&lang_id=PL class=dodaj target=_blank>http://www.hala-suszec.pl.
Kolejne spotkania w Lidze Futsalu w niedzielę 22 lutego na parkiecie w Suszcu. Rywalizować będą gracze skupieni w pierwszej i drugiej lidze. Weekend pauzy mają z kolei trzecioligowcy.
Zapraszamy!
Andzejek