W meczu otwierającym IX kolejkę dość nieoczekiwanie Mieszko gładko pokonał ekipę Ben-Gazu. Małym usprawiedliwieniem dla rywali książęcej piątki może być skromny sześcioosobowy skład, lecz z drugiej strony... Mieszko miał tylko jednego zawodnika więcej.

Mistrzowskie aspiracje potwierdziła drużyna Elbudu, która nie pozostawiła złudzeń, kto w tej chwili jest najlepszą drużyną w suszeckiej lidze. Ełka zagrała nieźle jedynie w pierwszej części meczu, lecz nieskuteczna gra nie pozwoliła nawiązać jej równorzędnej walki z liderem tabeli. Elbud w drugiej części wypunktował rywali i przeszedł do historii jako zespół, który jako pierwszy w Suszcu rekordowo wysoko pokonał ekipę z „samochodówki”.
Drużyna pod dowództwem Wojtka Bałucha uczyniła tym samym kolejny kroczek w kierunku mistrzostwa.

Inny krok, bo w kierunku opuszczenia suszeckiej ligi uczyniła za to drużyna Termexu, która w tym roku już drugi mecz oddała walkowerem. Tym razem trzy punkty bez gry trafiły na konto Japibudu. Co ciekawe budowalna piątka już drugi raz w tym sezonie otrzymuje od rywali trzypunktowy „prezent” (w pierwszej kolejce w.o. z GKS Futsal).

Potyczka Gardawic z Mizerowem nie przyniosła wielkich emocji. Od pierwszych minut inicjatywa należała do graczy z Mizerowa choć... pierwszą bramkę zdobył beniaminek. Jak się okazało było to dobre złego początki. Już do przerwy ekipa pod wodzą Kozbera prowadziła, bowiem trzema bramkami. Drugie dwadzieścia minut nie przynosi nic nowego. Obie ekipy zagrały z podobna skutecznościa tak, więc Mizerów „podwoił” swoją bramkową przewagę i bardzo pewnie odniósł wygraną.

O dziwo najciekawszym meczem dnia okazał się pojedynek Szybkich Bananów z Rybówką. Beniaminek po środowej wygranej chyba uwierzył w swoje umiejętności i... w 7 minucie prowadził już 2:0. Ekipa pod wodzą Cygana opanowała jednak sytuację i na przerwę schodziła z jednobramkową zaliczką.
Po zmianie stron mecz był jeszcze ciekawszy. Beniaminek szybko wyrównał, lecz równie szybko pszczyńska piątka ponownie prowadziła, ale... po półgodzinie gry górą znów Rybówka. Pięć minut przed końcem do gry powrócił „bananowy” team.
Losy meczu rozstrzygnęły się jednak w ostatniej minucie meczu. 50 sekund przed końcową syreną dość niefortunnie poza polem karnym piłkę ręką odbił bramkarz pszczyńskiej drużyny za co otrzymał czerwony kartonik, a Rybówka... z „przedłużonego” rzutu karnego zdobyła gola na wagę trzech punktów.

Wyniki IX kolejki – niedziela 20 stycznia 2008:
Mieszko – Ben-Gaz 6:1 (3:1)
Ełka Team – Elbud 0:8 (0:2)
Termex – Japibud 0:5 w.o.
Gardawice – Mizerów 4:9 (2:5)
Szybkie Banany – Rybówka 5:6 (3:2)

Nieobecność dwóch czołowych strzelców (Grygier - 18 goli i Mach – 16; obaj swoje mecze zagrają za tydzień) wykorzystali strzelcy hat-triców Żupa (Elbud), który objął prowadzenie z 21 bramkami oraz Mika (Mieszko), który z 16 trafieniami wskoczył na najniższy stopień podium.

Szczegóły niedzielnych spotkań na stronie: http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=57998&lang_id=PL class=dodaj target=_blank>http://www.hala-suszec.pl


Andzejek