Rozrywka
- 20 marca 2021
- wyświetleń: 10192
Maksymilian Riedel zagrał swojego ojca w spektaklu Skazany na bluesa
Teatr Śląski w Katowicach tuż przed ponownym zamknięciem instytucji kultury zdążył trzykrotnie zagrać spektakl "Skazany na bluesa" z udziałem Maksymiliana Riedla - wnuka Ryśka Riedla - lidera legendarnego zespołu Dżem.
Maksymilian, syn Sebastiana Riedla i wnuk Ryśka zagrał swojego tatę w wieku kilku lat. Na scenie zastąpił dotychczasowego odtwórcę roli Bastka - Franciszka Borgiela. Chłopak przez prawie 7 lat grania postaci wyrósł na tyle, że nie mógł już kontynuować roli kilkulatka. Współpraca z małym Riedlem nie będzie epizodyczna - na stałe wszedł do obsady sztuki i będzie można go zobaczyć niebawem ponownie na katowickiej scenie! Jak doszło do tej współpracy opowiedział nam Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego.
- Znamy się z Sebastianem Riedlem już od dłuższego czasu, bo muzyk brał udział w naszych projektach - na przykład ostatnio w wielkim widowisku, które realizowaliśmy w sierpniu 2019 roku na Kopcu Wyzwolenia w Piekarach Śląskich. Współpraca z Maksem zaczęła się od tego, że Małgorzata Długowska-Błach - producent Teatru Śląskiego - zna się dobrze z Sebastianem i jego żoną. Wpadła na pomysł, żeby zaprosić ich syna Maksymiliana do spektaklu, ponieważ chłopak, który grał wcześniej, krótko mówiąc wyrósł z roli. Premiera "Skazanego..." miała miejsce w 2014 roku. I tak zastąpił go wnuk Ryśka - mówi dyrektor Teatru Śląskiego, Robert Talarczyk.
- Trochę zadziałał tu przypadek, a trochę magia. Sebastian podczas spektaklu oglądał swojego syna z widowni. Odbiór publiczności był fantastyczny, zresztą jak zawsze, a teraz jeszcze dodatkowo zadziałał fakt, że widzowie mogli oglądać wnuka legendy bluesowej sceny. To dodawało niezwykłej energii widowisku. Kiedy reżyser "Skazanego..." Arkadiusz Jakubik dowiedział się o roli Maksa, kiedy zobaczył zdjęcia, bo nie mógł być z nami, gdy graliśmy sztukę, to bardzo się wzruszył. Myślę, że to ważne, że ten spektakl będzie grany przez kolejne lata i że wnuk Ryśka z nami współpracuje, bo robi to dobrze tej opowieści. Legenda cały czas trwa, zarówno w teatrze, jak i w ludzkich sercach i myślach. Maksymilian już na stałe wszedł do obsady - opowiada dyrektor.
- Na razie zagraliśmy z Maksem trzy spektakle, a na kolejne zapraszamy po ponownym otwarciu naszej placówki, gdy sytuacja epidemiczna się poprawi - zaprasza Robert Talarczyk.
"Skazanego na bluesa" zagrano w Teatrze Śląskim już ponad sto razy. To to sceniczna adaptacja scenariusza filmu pod tym samym tytułem z 2005 roku. Sceny do filmu kręcono m.in. w Tychach, gdzie mieszkał Rysiek Riedel. W jego rolę wcielił się Tomasz Kot. Reżyser spektaklu, Arkadiusz Jakubik główną rolę powierzył na początku wyłonionemu w castingu Tomaszowi Kowalskiemu, zwycięzcy IV edycji programu "Must Be The Music". Niestety aktor uległ wypadkowi i od września 2014 r. główną rolę gra Maciej Lipina, lider zespołu Ścigani.
Kilkunastu aktorów Teatru Śląskiego, grająca na żywo kapela, klimat śląskich malarzy naiwnych i nieśmiertelne piosenki Dżemu układają się w poruszającą historię o przyjaźni, wolności i miłości, lecz przede wszystkim o nie zawsze wygranej walce z samym sobą - czytamy w opisie sztuki teatru, który swoją siedzibę ma na katowickim rynku.
Spektakl z udziałem Maksa to gratka nie tylko dla fanów grupy Dżem, nie tylko dla tyszan, skąd wywodził się Rysiek Riedel i legendarna grupa, ale również dla mieszkańców Pszczyny, bo Sebastian Riedel od kilku lat jest mieszkańcem Ćwiklic.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.