Rozrywka
- 26 października 2016
- wyświetleń: 3770
Wycieczka górska w Pieniny Spiskie z PTTK - zdjęcia
Klub Turystyki Aktywnej zrealizował 23 października ciekawy temat górski. Uczestnicy poznali Pieniny Spiskie.
Zrealizowaliśmy plan wycieczki która miała odbyć się 8 października, termin został zmieniony z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Tym razem wstrzeliliśmy się doskonale w dobrą pogodę, która była niezbędna, gdyż głównym atutem trasy są nieprzeciętne widoki na Tatry, Gorce, Beskid Żywiecki oraz pasma górskie położone na terenie Słowacji. Z Pszczyny wyjechaliśmy o godzinie 5.30, gdyż dzień jest już coraz krótszy, a dojazd pochłania wiele czasu.
Trasę górską zgodnie z planem rozpoczęliśmy z urokliwej miejscowości Łapsze Wyżnie, podchodziliśmy odkrytym grzbietem na Grandeus, gdzie znajduje się wiata turystyczna oraz wieża przekaźnikowa. Odkryty teren nie zapewnił nam widoków, gdyż jeszcze panowały poranne mgły.
Dotarliśmy do miejscowości Dursztyn, która jest jedną z najładniejszych wiosek regionu o zwartej i charakterystycznej budowie. Ludność posługuje się miejscową gwara, w której można dostrzec wpływy Podhala. W tradycji jest jeszcze noszenie stroju spiskiego, w odmianie trybskiej.
Cały czas poruszając się czerwonym szlakiem dotarliśmy do Jurgowskich Stajni, jest to osada pasterska sięgająca swą historia do 1902roku i zakazowi wypasów w Tatrach Jaworzyńskich przez księcia Christiana Hohenlohe.
Po pokonaniu żlebu zwanego Hulina, bardzo stromego i błotnistego dotarliśmy na główną grań Żaru, skąd rozpościerała się super panorama na Tatry oraz przebytą drogę. Idąc dalej grzbietem otwierały się widoki na jezioro Czorsztyńskie, Gorce oraz Tatry. Wybitnym punktem jest polana Wapienne (825m.n.p.m.). Następnie wspaniałymi bukowo - jodłowymi lasami dotarliśmy do przełęczy Przesła, która stanowi szerokie obniżenie w grzbiecie Pienin Spiskich.
Niestety główną niedogodnością, która nam cały czas towarzyszyła, było niesamowite błoto, które uprzykrzało wędrówkę i stwarzało możliwość poślizgnięcia się.
W związku z tym wędrówka wymagała dużej ostrożności. Pomimo tego, wrażenie robiły wspaniale przebarwione drzewa liściaste. Wpisując się w tytuł Naszej wycieczki "Jesień w Pieninach". Wędrujemy dalej w kierunku Niedzicy, przechodząc w pobliżu Cisówki (777 m.n.p.m.). Wychodzimy na grzbietowe odkryte polany i łąki, którymi szlak sprowadza Nas do Nidzicy.
W dalszym ciągu piękna, słoneczna pogoda otwiera przed nami nowe panoramy, szczególnie w kierunku gór Lewockich, Beskidu Sądeckiego, Trzech Koron oraz Gorców. Po drodze spotykamy kierdel owiec i jesteśmy świadkami rozdziału tych zwierząt, po skończonym redyku, w dawnych czasach był to barwny obrzęd, który podsumowywał cały sezon pasterski w górach. Tradycyjnie odbywał się 29 września, na Św. Michała. Baca oddawał owieczki gospodarzą i rozliczał się z nimi.
Wycieczkę zakończyliśmy zgodnie z planem na parkingu pod zamkiem Niedzickim.
Relacja Jacek Czober,
Przewodnik Beskidzki z licencjami m.in. na PPN, GPN oraz Ojcowski Park Narodowy
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
PTTK Pszczyna
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "PTTK Pszczyna" podaj