Rozrywka
- 15 lutego 2011
- wyświetleń: 5785
Awantura wokół filmu Filipa
Kibicowaliśmy Filipowi Rudnickiemu, pszczyńskiemu reżyserowi, który razem z grupą Butcher's Films wziął udział w konkursie banku BGŻ na film reklamowy. Zadaniem biorących udział w konkursie było pokazanie jak ktoś bezczelnie obija się w pracy.
Filip Rudnicki podjął się reżyserii, produkcji i montażu. Scenariusz napisał wspólnie z Arturem Michalikiem. Efekt - główna wygrana w konkursie i nagroda 100 tysięcy złotych!
Brzmi pięknie? - nie do końca. Jak poinformował nas Filip - radość po zwycięstwie w konkursie Banku BGŻ nie trwała zbyt długo. Po artykule w Gazecie Krakowskiej rozpętał się mały "skandal", gdyż film oburzył krakowskich strażaków i urzędników miejskich.
W zwycięskiej reklamówce, hejnalista budzi się po imprezie, dzwoni na Wieżę Mariacką, a tam telefon uruchamia skomplikowaną konstrukcje, która z kolei włącza magnetofon, z którego rozbrzmiewa hejnał.
Krakowscy urzędnicy twierdzą, że hejnał podlega ochronie prawnej, gdyż rok temu zgłosili go do urzędu patentowego. Wprawdzie patentu jeszcze nie mają, ale według nich od chwili złożenia wniosku utwór ten jest już chroniony. W ten sposób urzędnicy chcieli zabezpieczyć hejnał, aby nie był właśnie wykorzystywany w sposób szkodzący wizerunkowi miasta. Oburzeni są też strażacy odpowiedzialni za granie hejnału. Oni z kolei uważają, że spot przekracza granice dobrego smaku i pokazuje ich pracę w złym świetle.
Sytuacja jest o tyle groteskowa, że w zamierzeniu konkursu organizowanego przez BGŻ, filmiki miały być właśnie surrealistyczne.
O sprawie napisały już Polska The Times i Gazeta Wyborcza. Całe zamieszanie wokół filmu podsumowuje w swoim stylu Janusz Korwin Mikke - Dzisiejszy świat pełen jest kretynów, bo wszyscy są "uczeni" w szkołach kontrolowanych przez MEN - i kto nie jest odporny,ten głupieje. Teraz czekam, aż policjanci zażądają zdjęcia filmu "Akademia Policyjna" i serialu "XIII Posterunek"...
Sam zainteresowany określił siebie jako skandalistę mimo woli. "Skandal" wybuchł raczej przez nieporozumienie i niezrozumienie wzajemnych intencji - mówi dla Gazety Krakowskiej Filip - mam nadzieję, że sprawa szybko się zakończy, strażacy wrócą do gaszenia pożarów, urzędnicy do wytyczania nowych dróg, a ja do kręcenia filmów.
Na koniec nie pozostaje nam nic innego jak zaprezentować film, który wzbudził tyle kontrowersji, a zdanie na temat całego zamieszania niech każdy wyrobi sobie samodzielnie.
-------------
Zobacz też:
pless.pl / http://www.rozrywka.pless.pl/wiecej.php?action=pokaz&id=21320&akt=1 class=dodaj>Rudnicki wygrał konkurs BGŻ
Reklama
Smaki tradycji w Twoim domu!
Sprawdź ofertę Karczmy Wiejskiej i zamów już dziś!Tel. 502 565 414
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.