Zawinił 47-letni kierowca Hondy, który nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy BMW. Doszło do zderzenia obu pojazdów, w którego wyniku BMW wytrącone z toru jazdy zderzyło się czołowo z Peugeotem. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie służby ratunkowe i patrol wypadkowy drogówki. Ratownicy mieli co robić - cztery osoby zostały ranne i zostały przetransportowane do szpitala.

Na brak zajęć nie narzekali również policjanci. W związku z tym, że zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek drogowy, konieczne było sporządzenie obszernej dokumentacji. Czynności trwały kilka godzin. Od obrażeń uczestników będzie zależeć finał sprawy. Jeśli obrażenia nie będą groźne, być może wszystko skończy się na mandacie karnym. W przeciwnym przypadku sprawa będzie miał swój finał w sądzie.

Apelujemy o zdrowy rozsądek, rozwagę i ostrożność podczas prowadzenia wszelkich pojazdów. Nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii.

sierż. sztab. Jadwiga ŚmietanaOficer Prasowy KPP Pszczyna